LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Szef nazywał sekretarkę swoim Słoneczkiem. Sam przy niej promieniał.

Szef nazywał sekretarkę swoim Słoneczkiem. Sam przy niej promieniał. Aż któregoś dnia spochmurniał. Słoneczko zaszło.
18

Dowcip #16415. Szef nazywał sekretarkę swoim Słoneczkiem. Sam przy niej promieniał. w kategorii: Humor o sekretarkach, Śmieszne kawały o szefie, Śmieszny humor o kobietach w ciąży.

U pewnego pisarza pojawił się diabeł:
- Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować Ci swoją pomoc. Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się.
Pisarz zaczął rozmyślać:
- Hmmm ... Pięć bestselerów rocznie ... Umrą wszyscy z rodziny ... Jeszcze raz ... Pięć rocznie przez pięć lat to razem dwadzieścia pięć poczytnych książek, ale rodzina, wszyscy umrą ... Nie rozumiem gdzie tu haczyk?
010

Dowcip #16416. U pewnego pisarza pojawił się diabeł w kategorii: Kawały o diable, Humor o książkach, Śmieszne kawały o pisarzach.

W domu naprzeciwko Kowalskiego mieszka muzułmańska rodzina. Pewnego dnia pukają do niego i mówią.
- Twoje ozdoby świąteczne nas obrażają.
- I to jest wasz największy problem. Wszystko co jest inne wam przeszkadza. Jak możecie być aż tak nietolerancyjni? Przeszkadza wam nawet choinka i lampki.
- Nie przeszkadzają nam same lampki. Przeszkadza nam, że ułożyłeś z nich napis ”Araby do domu!”
09

Dowcip #16417. W domu naprzeciwko Kowalskiego mieszka muzułmańska rodzina. w kategorii: Śmieszne kawały o Arabach, Żarty o Kowalskim, Humor o sąsiadach.

W kuchni. Ona gotuje jajka na śniadanie. Wchodzi on. Ona:
- Kochaj się ze mną, natychmiast!
On myśli: ”świetnie! To mój szczęśliwy dzień!” i kocha się z nią na kuchennym stole. Po wszystkim on pyta:
- Co w ciebie wstąpiło?
Ona:
- Nic, stoper do gotowania jajek się zepsuł.
016

Dowcip #16418. W kuchni. Ona gotuje jajka na śniadanie. Wchodzi on. w kategorii: Humor o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Dowcipy o seksie, Śmieszne dowcipy o gotowaniu.

W Nowym Jorku otwarto nowy sklep, gdzie kobiety mogą wybrać i kupić męża. Przy wejściu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu:
- Możesz wejść do sklepu tylko jeden raz,
- Jest sześć pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,
- Możesz wybrać jakiekolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,
- Jak wejdziesz wyżej nie możesz już się cofnąć.
Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu żeby znaleźć tego jedynego. Na pierwszym piętrze wywieszka mówi:
- Ci mężczyźni mają pracę.
Kobieta decyduje się wejść wyżej.
Na drugim piętrze jest napis:
- Ci mężczyźni mają pracę i kochają dzieci.
Kobieta znów postanawia wyjść wyżej. Na trzecim piętrze jest napisane:
- Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci i są bardzo przystojni.
Kobieta postanawia wejść wyżej. Na czwartym piętrze wywieszka mówi:
- Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych.
”Niesamowite” - pomyślała kobieta, z ciężkim sercem odrzuca taką ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro. Na piątym piętrze jest napis:
- Ci mężczyźni mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają w pracach domowych i są romantyczni.
Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrzę, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro. Szóste piętro:
- Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012, tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko żeby pokazać, że kobiecie nigdy nie dogodzisz.
Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie!Na przeciwko tego sklepu został otwarty Sklep ”żon”. Na pierwszym piętrze są kobiety, które kochają sex.
Na drugim piętrzę są kobiety, które kochają sex i są bogate. Piętra od trzeciego do szóstego nigdy nie były odwiedzane.
114

Dowcip #16419. W Nowym Jorku otwarto nowy sklep w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Humor o kobietach, Śmieszne kawały o sklepach.

W przedziale jedzie ksiądz oraz małżeństwo z sześcioletnim Jasiem. Nagle synek krzyczy:
- Tato, ale ten pociąg zapieprza.
Ojciec spojrzał na księdza poczerwieniał i karci syna:
- Kto Cię nauczył tak się ch*jowo wyrażać?
Na to matka:
- Przepraszam księdza, ale te patałachy nie mają za cholerę kultury!
Ksiądz wstał i wychodząc z przedziału powiedział:
- A ja pieprzę takie towarzystwo!
15

Dowcip #16420. W przedziale jedzie ksiądz oraz małżeństwo z sześcioletnim Jasiem. w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Śmieszne żarty o synu, Śmieszne kawały o mamie, Dowcipy o tacie, Dowcipy o treści wulgarnej.

Wchodzi koń do pubu i wszyscy się na niego patrzą. Podchodzi do lady i mówi:
- Poproszę piwo.
Barman nalewa piwo, koń wypija piwo i się pyta:
- Ile płacę.
- Dwanaście złotych.
Koń wyjmuje pieniądze i podąża do wyjścia, a barman mówi:
- Proszę zaczekać to niecodzienna sprawa, że koń przychodzi do baru.
- Pan się dziwi? Dwanaście złotych za piwo!
527

Dowcip #16421. Wchodzi koń do pubu i wszyscy się na niego patrzą. w kategorii: Humor o alkoholu, Śmieszne kawały o zwierzętach, Kawały o barmanach, Humor o restauracji i barze, Żarty o koniu.

Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji i mówi z wyrzutem:
- I jak? Smakowały?
215

Dowcip #16422. Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do francuskiej restauracji i mówi z w kategorii: Śmieszne żarty o Francuzach, Dowcipy o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Dowcipy o żabie, Żarty o inwalidach.

Zajęcia z savoir - vivre’u. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.
- Idę się wysikać. - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca, - słowo ”wysikać” może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji. - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż, - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy, - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.
214

Dowcip #16423. Zajęcia z savoir - vivre’u. w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Kawały o nauczycielach, Humor o sikaniu, Żarty o szkoleniach.

Lekarz dzwoni z gabinetu lekarskiego na komórkę pacjenta leżącego na oddziale.
- Panie Kowalski, mam wyniki pana badań. Ma pan toksoplazmozę, tularemię, mononukleozę, HIV, gruźlicę i wiele innych chorób zakaźnych. Właśnie włączyliśmy pana na specjalną dietę naleśnikową ...
- Ale panie doktorze, czy to pomoże?
- Nie wiem, ale to jedyne jedzenie, które można wsunąć przez szparę pod drzwiami izolatki ...
05

Dowcip #16424. Lekarz dzwoni z gabinetu lekarskiego na komórkę pacjenta leżącego na w kategorii: Dowcipy o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Dowcipy o lekarzach, Żarty o chorobach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Używane samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Deklinacja rzeczowników

» Opiekun seniora

» Słownik rymów do przymiotników

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki odliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost