Dowcipy o Kowalskim
Kowalskiemu zepsuł się telewizor. Czekając na przybycie mechanika rozejrzał się po pokoju i spojrzawszy na syna powiedział:
- Jezu! Jasiek! Ale ty urosłeś!
- Jezu! Jasiek! Ale ty urosłeś!
89
Dowcip #16392. Kowalskiemu zepsuł się telewizor. w kategorii: „Śmieszne żarty o Kowalskim”.
Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakiś delikatny sposób przekazał smutną wieść żołnierzowi. Kapral robi zbiórkę plutonu.
- Szeregowi, którym zmarła matka trzy kroki wystąp! Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
- Szeregowi, którym zmarła matka trzy kroki wystąp! Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
37
Dowcip #10135. Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. w kategorii: „Śmieszne kawały o Kowalskim”.
Kowalski dowiedział się, że żółw może żyć dwieście lat. Kupił więc żółwia i hodował na próbę.
1617
Dowcip #32225. Kowalski dowiedział się, że żółw może żyć dwieście lat. w kategorii: „Śmieszne żarty o Kowalskim”.
- Pani Krysiu, - mówi pacjent do pielęgniarki. - Proszę mi powiedzieć, dlaczego ci dwaj faceci chodzą zawsze razem. Obserwuję ich już od dłuższego czasu i bardzo mnie to intryguje.
- Ach panie Kowalski, to są lekarze bardzo wąskiej specjalizacji: ten wysoki umie zrobić lewatywę, a ten mały rudy wie gdzie jest odbytnica.
- Ach panie Kowalski, to są lekarze bardzo wąskiej specjalizacji: ten wysoki umie zrobić lewatywę, a ten mały rudy wie gdzie jest odbytnica.
917
Dowcip #30720. - Pani Krysiu, - mówi pacjent do pielęgniarki. w kategorii: „Żarty o Kowalskim”.
Mocno podpity Kowalski wraca o trzeciej nad ranem do domu. W małżeńskiej sypialni zegar właśnie zaczyna wybijać godzinę.
- Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać.
- Tak, tak, wiem, że jest już pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzać.
715
Dowcip #18594. Mocno podpity Kowalski wraca o trzeciej nad ranem do domu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Kowalskim”.
Pracownik pyta się szefa:
- Szefie da mi pan urlop?
- Ok. A jaki jest powód - dopytuje szef?
- Teściowa przyjeżdża - odpowiada pracownik.
A szef na to:
- Nie ma mowy.
- Wiedziałem, że z szefa to jednak dobry człowiek!
- Szefie da mi pan urlop?
- Ok. A jaki jest powód - dopytuje szef?
- Teściowa przyjeżdża - odpowiada pracownik.
A szef na to:
- Nie ma mowy.
- Wiedziałem, że z szefa to jednak dobry człowiek!
324
Dowcip #4095. Pracownik pyta się szefa w kategorii: „Dowcipy o Kowalskim”.
Szef zwraca się do sekretarki blondynki:
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego.
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego.
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
523
Dowcip #7953. Szef zwraca się do sekretarki blondynki w kategorii: „Kawały o Kowalskim”.
- Kelner! Dwa piwa i setka!
Kelner przyniósł, Kowalski wypił.
- Kelner! Piwo i setka!
Kelner przyniósł, Kowalski wypił.
- Kelner! Setka! Kelner przyniósł, Kowalski wypił.
- Panie kelner! Jak to jest? Coraz mniej piję, a coraz bardziej jestem pijany.
Kelner przyniósł, Kowalski wypił.
- Kelner! Piwo i setka!
Kelner przyniósł, Kowalski wypił.
- Kelner! Setka! Kelner przyniósł, Kowalski wypił.
- Panie kelner! Jak to jest? Coraz mniej piję, a coraz bardziej jestem pijany.
719
Dowcip #18548. - Kelner! Dwa piwa i setka! w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Kowalskim”.
Wraca podpity Kowalski do domu. Ogarnął się jako taki i kladzie się do małżeńskiego łoża. Popatrzył chwilę na śpiącą żonkę i pocałował ją delikatnie w czółko. Ta lekko przymrużyła oczy i cicho zamamrotała coś pd nosem. Na raz Kowalski wymierza jej solidnego liścia w twarz. Żona przestraszona budzi się i krzyczy:
- Boże, za co to?
- Z to żeś nawet oczu nie otworzyła, żeby zobaczyć kto Cię całuje.
- Boże, za co to?
- Z to żeś nawet oczu nie otworzyła, żeby zobaczyć kto Cię całuje.
1716
Dowcip #32441. Wraca podpity Kowalski do domu. w kategorii: „Śmieszne kawały o Kowalskim”.
Kowalski mówi do Fąfary:
- Stary! Ależ się wczoraj napiłem!
- No co Ty? Przecież masz łeb do picia jak mało kto!
- Coś się zmieniło, bo jak przyszła moja stara po mnie do knajpy to ja chciałem od niej numer telefonu!
- Stary! Ależ się wczoraj napiłem!
- No co Ty? Przecież masz łeb do picia jak mało kto!
- Coś się zmieniło, bo jak przyszła moja stara po mnie do knajpy to ja chciałem od niej numer telefonu!
820