
Dowcipy o seksie
Jaś z Małgosią nocowali u dziadków, ale w jednym pokoju z dziadkiem, na piętrowym łóżku. Jaś powiedział Małgosi, że jeśli najdzie ją ochota na seks, ma poprosić go o pączka.
01:00:
- Jasiu, ja chcę pączka!
02:00:
- Jasiu, ja chcę pączka!
02:30:
- Jasiu, ja chcę pączka!
03:00.
- Jasiu, ja chcę pączka! - i tak jeszcze kilka razy.
05:00:
- Jasiu, ja chcę pączka!
- Dość już wreszcie tych pączków, bo mi tu już lukier kapie - odzywa się z dolnej części piętrowego łóżka
dziadek.
01:00:
- Jasiu, ja chcę pączka!
02:00:
- Jasiu, ja chcę pączka!
02:30:
- Jasiu, ja chcę pączka!
03:00.
- Jasiu, ja chcę pączka! - i tak jeszcze kilka razy.
05:00:
- Jasiu, ja chcę pączka!
- Dość już wreszcie tych pączków, bo mi tu już lukier kapie - odzywa się z dolnej części piętrowego łóżka
dziadek.
2422
Dowcip #17176. Jaś z Małgosią nocowali u dziadków, ale w jednym pokoju z dziadkiem w kategorii: „Śmieszne kawały o seksie”.
Noc. Małżeństwo z siedemnastoletnim stażem zabiera się do uprawiania miłości fizycznej.
- Jadwiga, wyłącz światłov...
- Czemu, miły? Wstydzisz się?
- Nie. Widzę cię.
- Jadwiga, wyłącz światłov...
- Czemu, miły? Wstydzisz się?
- Nie. Widzę cię.
56
Dowcip #24057. Noc. Małżeństwo z siedemnastoletnim stażem zabiera się do uprawiania w kategorii: „Śmieszne kawały o seksie”.

Jak uprawiać sex analny z grubą kobietą?
- Klepiesz w tyłek i wchodzisz z trzecią falą ...
- Klepiesz w tyłek i wchodzisz z trzecią falą ...
2731
Dowcip #23946. Jak uprawiać sex analny z grubą kobietą? w kategorii: „Śmieszne żarty o seksie”.
Pewna firma zatrudniła nowego pracownika. Miał zacząć od poniedziałku, ale rano zadzwonił do swojego szefa:
- Jestem chory. - oświadczył. Szef go usprawiedliwia.
Facet pojawia się w pracy we wtorek i pracuje ciężko przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:
- Jestem chory.
Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. I znów we wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do końca tygodnia, nawet szybciej i lepiej niż poprzednio. W następny poniedziałek pracownik znów dzwoni.
- Jestem chory. - powtarza. Szef go usprawiedliwia, postanawia jednak porozmawiać z nim we wtorek.
Następnego dnia facet pojawia się w pracy i zostaje wezwany do gabinetu szefa.
- O co chodzi? - pyta ten. - Widzę, że jesteś świetnym pracownikiem, ale jesteś tu dopiero trzy tygodnie i w każdy poniedziałek twierdzisz, że jesteś chory?
- Chodzi o to, że moja siostra ma fatalne małżeństwo i w każdy poniedziałek przed pracą jadę do niej ją pocieszyć. - tłumaczy pracownik. - Od słowa do słowa i zawsze kończy się to tym, że przez cały dzień uprawiamy seks.
- Z siostrą?! - krzyczy szef. - Przecież to obrzydliwe.
- Mówiłem panu, że jestem chory.
- Jestem chory. - oświadczył. Szef go usprawiedliwia.
Facet pojawia się w pracy we wtorek i pracuje ciężko przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:
- Jestem chory.
Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. I znów we wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do końca tygodnia, nawet szybciej i lepiej niż poprzednio. W następny poniedziałek pracownik znów dzwoni.
- Jestem chory. - powtarza. Szef go usprawiedliwia, postanawia jednak porozmawiać z nim we wtorek.
Następnego dnia facet pojawia się w pracy i zostaje wezwany do gabinetu szefa.
- O co chodzi? - pyta ten. - Widzę, że jesteś świetnym pracownikiem, ale jesteś tu dopiero trzy tygodnie i w każdy poniedziałek twierdzisz, że jesteś chory?
- Chodzi o to, że moja siostra ma fatalne małżeństwo i w każdy poniedziałek przed pracą jadę do niej ją pocieszyć. - tłumaczy pracownik. - Od słowa do słowa i zawsze kończy się to tym, że przez cały dzień uprawiamy seks.
- Z siostrą?! - krzyczy szef. - Przecież to obrzydliwe.
- Mówiłem panu, że jestem chory.
1721
Dowcip #9992. Pewna firma zatrudniła nowego pracownika. w kategorii: „Humor o seksie”.

Mąż kocha się z żoną, ostra jazda. Nagle mąż do żony:
- Stara, leć po łychę do butów!
- Po co?
- Tak mi dobrze, że se jaja wsadzę ...
- Stara, leć po łychę do butów!
- Po co?
- Tak mi dobrze, że se jaja wsadzę ...
1216
Dowcip #24020. Mąż kocha się z żoną, ostra jazda. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Na korytarzu szkoły podstawowej stoi dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do niej wychowawczyni i pyta:
- Małgosiu! Ty palisz?!?
- Tak. - odpowiada rezolutna Małgosia.
- I może jeszcze pijesz?
- A tak, pewnie, że piję.
- A od kiedy to tak?
- A od pierwszego stosunku.
- Małgosiu! Ty palisz?!?
- Tak. - odpowiada rezolutna Małgosia.
- I może jeszcze pijesz?
- A tak, pewnie, że piję.
- A od kiedy to tak?
- A od pierwszego stosunku.
612
Dowcip #15162. Na korytarzu szkoły podstawowej stoi dziewczynka pierwszej klasy i w kategorii: „Śmieszny humor o seksie”.

Dla mężczyzny rozebrać i nie BZYKAĆ, to jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić.
612
Dowcip #24927. Dla mężczyzny rozebrać i nie BZYKAĆ w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Podczas stosunku partner mówi do swojej partnerki:
- Słuchaj kochasz się wspaniale, znasz wszystkie motywy, motywiki. Żadna pozycja nie jest ci obca, no ale jest jeden problem.
- No ale co się stało, jaki jest problem?
- Masz strasznie małe piersi!
Na to partnerka:
- Tato ale ja mam dopiero trzynaście lat!
- Słuchaj kochasz się wspaniale, znasz wszystkie motywy, motywiki. Żadna pozycja nie jest ci obca, no ale jest jeden problem.
- No ale co się stało, jaki jest problem?
- Masz strasznie małe piersi!
Na to partnerka:
- Tato ale ja mam dopiero trzynaście lat!
3313
Dowcip #22704. Podczas stosunku partner mówi do swojej partnerki w kategorii: „Kawały o seksie”.

Dlaczego blondynki nic nie mówią podczas stosunku?
- Bo mamy zawsze im mówiły, że nie należy mówić z pełnymi ustami.
- Bo mamy zawsze im mówiły, że nie należy mówić z pełnymi ustami.
1424
Dowcip #18918. Dlaczego blondynki nic nie mówią podczas stosunku? w kategorii: „Dowcipy o seksie”.
- Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, ile będę żył?
- Ile ma pan lat?
- Trzydzieści pięć.
- Pije pan?
- Nie.
- Pali pan?
- Nie.
- A kobitki pan używa?
- Nie.
- Panie, to po diabła chcesz pan jeszcze dłużej żyć?!
- Ile ma pan lat?
- Trzydzieści pięć.
- Pije pan?
- Nie.
- Pali pan?
- Nie.
- A kobitki pan używa?
- Nie.
- Panie, to po diabła chcesz pan jeszcze dłużej żyć?!
918
Dowcip #11640. - Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, ile będę żył? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
