Spotykają się dwaj właściciele firm
Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, ty swoim pracownikom płacisz jeszcze pensję?
- Nie.
- Ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też. Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?
- Słuchaj, ty swoim pracownikom płacisz jeszcze pensję?
- Nie.
- Ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też. Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?
27
Dowcip #4758. Spotykają się dwaj właściciele firm w kategorii: Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o szefie, Dowcipy o pracownikach.
Złodziej upatrzył sobie duży dom, w którym nie świeciło się żadne światło. Po wybiciu szyby, wszedł do domu. Idzie przez salon świecąc sobie latarką, nagle słyszy głos:
- Uważaj, bo Anioł patrzy na ciebie.
Złodziej się tym nie przejął i idzie dalej. Za chwilę znowu słyszy głos:
- Uważaj, bo Anioł patrzy na ciebie.
Złodziej zaintrygowany tym głosem, poświecił w stronę, z której dochodził owy głos. Patrzy, a to papuga.
- Cześć, umiesz mówić? - pyta złodziej.
- Umiem - odpowiada papuga.
- A jak masz na imię? - pyta znowu złodziej.
- Kleopatra. - odpowiada papuga.
- Ha - ha - ha - śmieje się złodziej. - Co za idiota nazwał papugę Kleopatra?!
- Ten sam, który rottweilera nazwał Anioł. - odpowiada papuga.
- Uważaj, bo Anioł patrzy na ciebie.
Złodziej się tym nie przejął i idzie dalej. Za chwilę znowu słyszy głos:
- Uważaj, bo Anioł patrzy na ciebie.
Złodziej zaintrygowany tym głosem, poświecił w stronę, z której dochodził owy głos. Patrzy, a to papuga.
- Cześć, umiesz mówić? - pyta złodziej.
- Umiem - odpowiada papuga.
- A jak masz na imię? - pyta znowu złodziej.
- Kleopatra. - odpowiada papuga.
- Ha - ha - ha - śmieje się złodziej. - Co za idiota nazwał papugę Kleopatra?!
- Ten sam, który rottweilera nazwał Anioł. - odpowiada papuga.
211
Dowcip #4759. Złodziej upatrzył sobie duży dom w kategorii: Śmieszne dowcipy o złodziejach, Śmieszne kawały o psach, Śmieszny humor o papudze.
Po dłuższej jeździe pasażer, chcąc taksówkarzowi coś wytłumaczyć, leciutko stuknął go w ramię. A tu taksiarz zaczyna wrzeszczeć, panikować, kręcić kierownicą w prawo, w lewo i w końcu uderzyli w pobliskie drzewo. Pasażer się wygramolił z wraku obok niego staje roztrzęsiony taryfiarz. Pasażer:
- Panie, coś Pan taki strachliwy?
Taksówkarz:
- Człowieku, ja pierwszy dzień na taksówce. Wcześniej dwadzieścia lat robiłem za kierowcę w zakładzie pogrzebowym!
- Panie, coś Pan taki strachliwy?
Taksówkarz:
- Człowieku, ja pierwszy dzień na taksówce. Wcześniej dwadzieścia lat robiłem za kierowcę w zakładzie pogrzebowym!
29
Dowcip #4760. Po dłuższej jeździe pasażer, chcąc taksówkarzowi coś wytłumaczyć w kategorii: Śmieszne dowcipy o kierowcach, Dowcipy o wypadkach samochodowych, Dowcipy o taksówkarzach.
Arthur Davidson, założyciel fabryki motocykli Harley - Davidson umarł i poszedł do nieba. Święty Piotr pyta się go w bramie niebiańskiej:
- Ponieważ byłeś dobrym człowiekiem, możesz sobie wybrać takich kolegów w Niebie, jakich chcesz. Z kim chciałbyś się zapoznać?
Arthur odpowiada:
- Chciałbym się rozmówić z Panem Bogiem.
Zaprowadzili go do sali tronowej i Bóg uścisnął Arthurowi rękę.
- Ty jesteś wynalazcą kobiety? - pyta Arthur.
- Tak. - odpowiada Bóg.
Na to Arthur:
- Twój wynalazek ma parę poważnych wad: po pierwsze, robi za dużo hałasu na wysokich obrotach. Po drugie, wtrysk paliwa jest za blisko rury wydechowej. Po trzecie, koszty napraw i utrzymania są ogromne.
Na to Bóg wystukał coś na komputerze i drukarka wyrzuciła statystykę.
- Popatrz, - mówi Bóg - możliwe, że mój wynalazek ma wady, ale więcej mężczyzn na nim jeździ niż na twoim!
- Ponieważ byłeś dobrym człowiekiem, możesz sobie wybrać takich kolegów w Niebie, jakich chcesz. Z kim chciałbyś się zapoznać?
Arthur odpowiada:
- Chciałbym się rozmówić z Panem Bogiem.
Zaprowadzili go do sali tronowej i Bóg uścisnął Arthurowi rękę.
- Ty jesteś wynalazcą kobiety? - pyta Arthur.
- Tak. - odpowiada Bóg.
Na to Arthur:
- Twój wynalazek ma parę poważnych wad: po pierwsze, robi za dużo hałasu na wysokich obrotach. Po drugie, wtrysk paliwa jest za blisko rury wydechowej. Po trzecie, koszty napraw i utrzymania są ogromne.
Na to Bóg wystukał coś na komputerze i drukarka wyrzuciła statystykę.
- Popatrz, - mówi Bóg - możliwe, że mój wynalazek ma wady, ale więcej mężczyzn na nim jeździ niż na twoim!
212
Dowcip #4761. Arthur Davidson w kategorii: Dowcipy o kobietach, Śmieszny humor o motocyklistach, Kawały o Bogu, Żarty o wynalazkach.
Dwie zakonnice spotykają się i jedna do drugiej mówi:
- Teraz to nie można spokojnie po ulicach chodzić, wszędzie gwałcą!
- Skąd wiesz?!
- Wczoraj byłam ... Dzisiaj byłam ... I jutro idę ...
- Teraz to nie można spokojnie po ulicach chodzić, wszędzie gwałcą!
- Skąd wiesz?!
- Wczoraj byłam ... Dzisiaj byłam ... I jutro idę ...
29
Dowcip #4762. Dwie zakonnice spotykają się i jedna do drugiej mówi w kategorii: Dowcipy o zakonnicach, Dowcipy o gwałcie.
Przedstawiciel piekła proponuje niebu rozegranie meczu piłkarskiego.
- Głupi pomysł, - odpowiada zdziwiony archanioł Gabriel - przecież dobrze wiesz, że wszyscy najlepsi piłkarze są w niebie.
- A gdzie są wszyscy sędziowie? - odpowiada chytrze Lucyfer.
- Głupi pomysł, - odpowiada zdziwiony archanioł Gabriel - przecież dobrze wiesz, że wszyscy najlepsi piłkarze są w niebie.
- A gdzie są wszyscy sędziowie? - odpowiada chytrze Lucyfer.
213
Dowcip #4763. Przedstawiciel piekła proponuje niebu rozegranie meczu piłkarskiego. w kategorii: Śmieszny humor o diable, Kawały o piłkarzach, Żarty o sędziach, Dowcipy o piekle, Dowcipy o niebie.
Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. Jeden z tubylców mówi:
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was, a z waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
- Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
- God save Queen! - strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
- Viva la France! - i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec, a Polak dźga się widelcem po całym ciele, szyja, ręce... Krew się leje... Na koniec krzyczy:
- Gówno będziecie mieli, a nie kanoe!
- Mam dla was dobrą i złą wiadomość. Zła jest taka, że zabijemy was, a z waszej skóry zrobimy kanoe. A dobra, że możecie wybrać rodzaj śmierci.
Anglik mówi:
- Dajcie mi pistolet.
Wziął broń i wołając:
- God save Queen! - strzelił sobie w głowę.
Francuz poprosił o szablę. Biorąc ją krzyknął:
- Viva la France! - i przebił się jej ostrzem.
Polak prosi o widelec. Zdziwieni tubylcy dają mu widelec, a Polak dźga się widelcem po całym ciele, szyja, ręce... Krew się leje... Na koniec krzyczy:
- Gówno będziecie mieli, a nie kanoe!
213
Dowcip #4764. Tubylcy złapali Polaka, Anglika i Francuza. w kategorii: Dowcipy o Anglikach, Kawały o Francuzach, Dowcipy o Polakach, Śmieszny humor o umieraniu.
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami:
- Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
- To prawda.
- A możesz już dotknąć prawą ręką lewej stopy?
- Jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć.
- Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
- To prawda.
- A możesz już dotknąć prawą ręką lewej stopy?
- Jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć.
513
Dowcip #4765. Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami w kategorii: Kawały o grubasach, Żarty o sporcie, Dowcipy o odchudzaniu.
Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki: ”Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słonce zaszło...”.
519
Dowcip #4766. Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny w kategorii: Kawały o Kowalskim, Dowcipy o kochankach, Śmieszny humor o kobietach w ciąży, Śmieszne żarty o wakacjach, Śmieszne kawały o słońcu, Śmieszne kawały o listach.
Rodzinka wybrała się na wczasy nad morze.
- Tu jest prawdziwy raj.- zachwyca się mama.
- O! Tak! - przytakuje synek. - Tam za wydmami widziałem nawet Adama i Ewę!
- Tu jest prawdziwy raj.- zachwyca się mama.
- O! Tak! - przytakuje synek. - Tam za wydmami widziałem nawet Adama i Ewę!
49