
Dowcipy o złodziejach
Dyżurny szkoły przybiega do dyrektora z krzykiem:
- Panie dyrektorze, w naszej bibliotece są złodzieje!
- Tak? A co czytają? - pyta dyrektor.
- Panie dyrektorze, w naszej bibliotece są złodzieje!
- Tak? A co czytają? - pyta dyrektor.
99
Dowcip #14620. Dyżurny szkoły przybiega do dyrektora z krzykiem w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.
W banku:
- Przepraszam, chciałbym podjąć pieniądze.
- Czy ma pan tutaj konto?
- Nie, mam nabity rewolwer!
- Przepraszam, chciałbym podjąć pieniądze.
- Czy ma pan tutaj konto?
- Nie, mam nabity rewolwer!
13
Dowcip #26796. W banku w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.

Pewnego razu kobieta w ciąży z trojaczkami szła na piechotę do szpitala rodzić, bo mąż ją zostawił. Podczas drogi, w ciemnej uliczce złodziej ukradł jej torebkę i postrzelił trzy razy w brzuch ale urodziła zdrowe dzieci. Po Piętnastu latach przybiega do niej córka i mówi, że wysikała pocisk. Mama jej wszystko opowiedziała, za chwilę przybiega druga córka i to samo, nagle przybiega syn, mama do niego:
- Co? Ty też wysikałeś pocisk?
Syn:
- Nie, ale waliłem konia i zastrzeliłem kota!
- Co? Ty też wysikałeś pocisk?
Syn:
- Nie, ale waliłem konia i zastrzeliłem kota!
5039
Dowcip #24106. Pewnego razu kobieta w ciąży z trojaczkami szła na piechotę do w kategorii: „Żarty o złodziejach”.
Taka scenka: babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
- Babka! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, zasadził jej kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po dwudziestu latach, a ty zamiast zdjąć gacie i się nadstawić, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś!
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, nachyliła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.
- Babka! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, zasadził jej kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po dwudziestu latach, a ty zamiast zdjąć gacie i się nadstawić, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś!
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, nachyliła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.
3118
Dowcip #23659. Taka scenka: babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.

Baca okradł bank, schował się w krzakach i liczył kasę. Przyłapuje go policja i mówi:
- Stać policja.
A na to Baca:
- Nie, nie sam sobie police.
- Stać policja.
A na to Baca:
- Nie, nie sam sobie police.
3744
Dowcip #3414. Baca okradł bank, schował się w krzakach i liczył kasę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.
Na Rybach:
- I co biorą, Panie Nowak? - Pyta Franek.
- Biorą, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, a dzisiaj już rower.
- I co biorą, Panie Nowak? - Pyta Franek.
- Biorą, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, a dzisiaj już rower.
312
Dowcip #21429. Na Rybach w kategorii: „Żarty o złodziejach”.

Do konfesjonału podchodzi mężczyzna i mówi:
- Zgrzeszyłem, proszę księdza.
- A jakiego to występku dopuściłeś się mój synu?
- Ukradłem ze sklepu buty.
- Kradzież to poważny grzech. Więc żałuj, synu, żałuj.
- Bardzo żałuję, tym bardziej, że oba były lewe ...
- Zgrzeszyłem, proszę księdza.
- A jakiego to występku dopuściłeś się mój synu?
- Ukradłem ze sklepu buty.
- Kradzież to poważny grzech. Więc żałuj, synu, żałuj.
- Bardzo żałuję, tym bardziej, że oba były lewe ...
722
Dowcip #23186. Do konfesjonału podchodzi mężczyzna i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.
Dwaj więźniowie spotykają się w jednej celi. Pierwszy z nich siedzi za kradzież krowy, a drugi za kradzież zegarka.
- Która godzina? - pyta pierwszy.
- Godzina dojenia! - odpowiada drugi.
- Która godzina? - pyta pierwszy.
- Godzina dojenia! - odpowiada drugi.
1713
Dowcip #22335. Dwaj więźniowie spotykają się w jednej celi. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.

Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody?
- Bo wracają przez Polskę.
- Bo wracają przez Polskę.
820
Dowcip #12818. Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody? w kategorii: „Dowcipy o złodziejach”.
Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada dresiarz i się pyta:
- Co robisz?
- Odkręcam koło. - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
- Co robisz?
- Odkręcam koło. - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
921
Dowcip #30822. Jedzie dres BMW i złapał gumę. w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.
