Dowcipy o Anglikach
Przychodzi baba do angielskiego dentysty, a dentysta się pyta, który ząb panią boli. Baba odpowiada:
- Tu, tu.
Wyrwał jej dwa zęby, baba mówi:
- Nie, ten ten.
Wyrwał jej dziesięć zębów.
- Tu, tu.
Wyrwał jej dwa zęby, baba mówi:
- Nie, ten ten.
Wyrwał jej dziesięć zębów.
1115
Dowcip #27839. Przychodzi baba do angielskiego dentysty, a dentysta się pyta w kategorii: „Żarty o Anglikach”.
Czy prawdziwy Irlandczyk może się cieszyć, jeśli ma kroplę Angielskiej Krwi?
- TAK. Jeśli ta kropla jest na szybie jego samochodu ...
- TAK. Jeśli ta kropla jest na szybie jego samochodu ...
611
Dowcip #23435. Czy prawdziwy Irlandczyk może się cieszyć w kategorii: „Śmieszne kawały o Anglikach”.
Polak, Anglik, Rusek i murzyn jadą pociągiem. Murzyn wyciąga bezcenne cygaro, trochę popalił, otworzył okno i wyrzucił. Reszta krzyczy:
- Co Ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie tego nie można znaleźć!
Ten odpowiada:
- Ee. U nas tego tyle, że ...
Potem Rusek wyciąga drogie wino, sześćdziesiąty rocznik. Trochę wypija, otwiera okno i wyrzuca. Reszta krzyczy:
- Co Ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie nie można takiego znaleźć!
Ten odpowiada:
- Ee. U nas tego tyle, że ...
Anglik bierze Polaka i wyrzuca przez okno. Reszta krzyczy:
- Co Ty robisz?!
Ten odpowiada:
- Ee. U nas tego tyle, że ...
- Co Ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie tego nie można znaleźć!
Ten odpowiada:
- Ee. U nas tego tyle, że ...
Potem Rusek wyciąga drogie wino, sześćdziesiąty rocznik. Trochę wypija, otwiera okno i wyrzuca. Reszta krzyczy:
- Co Ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie nie można takiego znaleźć!
Ten odpowiada:
- Ee. U nas tego tyle, że ...
Anglik bierze Polaka i wyrzuca przez okno. Reszta krzyczy:
- Co Ty robisz?!
Ten odpowiada:
- Ee. U nas tego tyle, że ...
3380
Dowcip #10345. Polak, Anglik, Rusek i murzyn jadą pociągiem. w kategorii: „Śmieszne żarty o Anglikach”.
Anglik zatrzymał się w hotelu w Polsce. Dzwoni do recepcji i mówi:
- Two tea to room two.
A recepcjonistka:
- Sramtaramtam.
- Two tea to room two.
A recepcjonistka:
- Sramtaramtam.
1434
Dowcip #16185. Anglik zatrzymał się w hotelu w Polsce. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Anglikach”.
Przyjeżdża dwóch Anglików do Polski i zatrzymują się w hotelu, a dokładniej mówiąc w pokoju nr dwadzieścia dwa. Jak to Anglicy, postanowili napić się herbaty. Jeden z nich zadzwonił tam gdzie trzeba i mówi:
- Two tea to room two two. Pada odpowiedź:
- Para ram pam pam.
- Two tea to room two two. Pada odpowiedź:
- Para ram pam pam.
1020
Dowcip #15553. Przyjeżdża dwóch Anglików do Polski i zatrzymują się w hotelu w kategorii: „Żarty o Anglikach”.
Anglik, Polak i Rosjanin pracowali na wysokościowcu. Zaczynają drugie śniadanie. Odpakowują swoje kanapki i ...
- Kurcze, znowu kanapka z szynką. - skarży się Irlandczyk - Cały miesiąc kanapki z szynką. Jeżeli jeszcze raz dostane kanapki z szynką, to skocze!
- W mordę. - mówi Polak - Znowu wędzone udko kurczaka. Codziennie muszę jeść udko kurczaka! Jeżeli jeszcze raz dostane udko kurczaka to skocze!
- Mój Boh. - wzdycha Rosjanin - Znowu chleb z kiełbasą. Dzień w dzień chleb z kiełbasą. Jeżeli jeszcze raz na drugie śniadanie dostane chleb z kiełbasą, to skocze!
Następnego dnia wszyscy trzej otwierają swoje pudełka na drugie śniadanie i skaczą po kolei. Na pogrzebie wdowy rozpaczają.
- Jejku, jeżeli wiedziałabym, że nie lubi szynki, nie dawałabym my takich kanapek. - biadoli Irlandka
- Gdybym tylko wiedziała - jęczy Polka - Nigdy więcej nie dałabym mu kurczaka.
Oczy wszystkich zwracają się na Rosjankę.
- Nu, sztoż - wzrusza ramionami kobieta - Andriej sam sobie robił kanapki.
- Kurcze, znowu kanapka z szynką. - skarży się Irlandczyk - Cały miesiąc kanapki z szynką. Jeżeli jeszcze raz dostane kanapki z szynką, to skocze!
- W mordę. - mówi Polak - Znowu wędzone udko kurczaka. Codziennie muszę jeść udko kurczaka! Jeżeli jeszcze raz dostane udko kurczaka to skocze!
- Mój Boh. - wzdycha Rosjanin - Znowu chleb z kiełbasą. Dzień w dzień chleb z kiełbasą. Jeżeli jeszcze raz na drugie śniadanie dostane chleb z kiełbasą, to skocze!
Następnego dnia wszyscy trzej otwierają swoje pudełka na drugie śniadanie i skaczą po kolei. Na pogrzebie wdowy rozpaczają.
- Jejku, jeżeli wiedziałabym, że nie lubi szynki, nie dawałabym my takich kanapek. - biadoli Irlandka
- Gdybym tylko wiedziała - jęczy Polka - Nigdy więcej nie dałabym mu kurczaka.
Oczy wszystkich zwracają się na Rosjankę.
- Nu, sztoż - wzrusza ramionami kobieta - Andriej sam sobie robił kanapki.
739
Dowcip #27416. Anglik, Polak i Rosjanin pracowali na wysokościowcu. w kategorii: „Żarty o Anglikach”.
Dlaczego w Anglii kobiety szybciej biegają od mężczyzn?
- Bo Anglicy mówią ”panie przodem”.
- Bo Anglicy mówią ”panie przodem”.
2110
Dowcip #16130. Dlaczego w Anglii kobiety szybciej biegają od mężczyzn? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Anglikach”.
Kowalski dostał namiary od znajomego do Angielskiego dentysty. Następnego dnia zapisuje się do niego. Przychodzi, siada na fotel i mówi:
- Tu.
Dentysta wyrywa mu dwa zęby. Jeszcze tego dnia zdzwoni do tego znajomego i mówi:
- Jakiego ty mi dentystę mi poleciłeś. Ja mówię do niego ”tu” a on wyrywa mi dwa zęby.
Na to ten znajomy.
- Przecież ”tu” to po angielsku znaczy dwa.
Następnego dnia Kowalski idzie to tego dentysty, siada na fotel i mówi:
- Ten.
- Tu.
Dentysta wyrywa mu dwa zęby. Jeszcze tego dnia zdzwoni do tego znajomego i mówi:
- Jakiego ty mi dentystę mi poleciłeś. Ja mówię do niego ”tu” a on wyrywa mi dwa zęby.
Na to ten znajomy.
- Przecież ”tu” to po angielsku znaczy dwa.
Następnego dnia Kowalski idzie to tego dentysty, siada na fotel i mówi:
- Ten.
212
Dowcip #21512. Kowalski dostał namiary od znajomego do Angielskiego dentysty. w kategorii: „Kawały o Anglikach”.
Anglik, dystyngowany staruszek, postanowił część swoich oszczędności wydać na pierwszą w swoim życiu wycieczkę do Australii. Po wylądowaniu siada naprzeciw oficera imigracyjnego, który prosi go o paszport, pyta o dane, cel wizyty... W końcu zadaje pytanie:
- Czy był pan kiedyś karany?
Staruszek, po chwili namysłu:
- Nie wiedziałem, że to wciąż jest wymóg...
- Czy był pan kiedyś karany?
Staruszek, po chwili namysłu:
- Nie wiedziałem, że to wciąż jest wymóg...
711
Dowcip #33392. Anglik, dystyngowany staruszek w kategorii: „Dowcipy o Anglikach”.
Trzy żony - Szkotka, Angielka i Irlandka rozmawiały na temat zakupów, jak to zawsze im brakuje pieniędzy na nowe ciuchy... W pewnym momencie Angielka wpadła na pomysł:
- Wiem! Będziemy chodzić bez bielizny. Gdy nasi mężowie to zobaczą, powiemy, że nie mamy nawet na porządne majtki. Muszą nam wtedy dać kasę.
Pozostałe się zgodziły i tak też uczyniły. Gdy Anglik zobaczył swoją żonę i usłyszał, co powiedziała, dał jej dwieście funtów. Irlandczyk dał swojej żonie kartę kredytową. Gdy następnego dnia się wszystkie spotkały, Angielka i Irlandka w nowych ciuchach, zobaczyły, że Szkotka dalej ma na sobie swoje stare ubranie. Oczywiście zapytały czemu i usłyszały:
- Cóż, pracowałam wczoraj w ogrodzie. Gdy przyszedł mój mąż, to specjalnie się pochyliłam, żeby zobaczył, że nie mam na sobie bielizny. I zobaczył... Potem sięgnął do portfela i dał mi czterdzieści pensów na grzebień.
- Wiem! Będziemy chodzić bez bielizny. Gdy nasi mężowie to zobaczą, powiemy, że nie mamy nawet na porządne majtki. Muszą nam wtedy dać kasę.
Pozostałe się zgodziły i tak też uczyniły. Gdy Anglik zobaczył swoją żonę i usłyszał, co powiedziała, dał jej dwieście funtów. Irlandczyk dał swojej żonie kartę kredytową. Gdy następnego dnia się wszystkie spotkały, Angielka i Irlandka w nowych ciuchach, zobaczyły, że Szkotka dalej ma na sobie swoje stare ubranie. Oczywiście zapytały czemu i usłyszały:
- Cóż, pracowałam wczoraj w ogrodzie. Gdy przyszedł mój mąż, to specjalnie się pochyliłam, żeby zobaczył, że nie mam na sobie bielizny. I zobaczył... Potem sięgnął do portfela i dał mi czterdzieści pensów na grzebień.
522