Dowcipy o Bogu
Dlaczego Bóg najpierw stworzył Adama, a później Ewę?
- Głupszym się ustępuje.
- Głupszym się ustępuje.
3432
Dowcip #1781. Dlaczego Bóg najpierw stworzył Adama, a później Ewę? w kategorii: „Dowcipy o Bogu”.
Pan Bóg popatrzył na Ziemię i na wszystkie narody świata. Był dumny z wielkiego narodu chińskiego, oświeconych Greków, którzy dali podstawy kultury i nauki, pracowitych Niemców, budujących w trudzie i znoju swą piękna ojczyznę. Ale kiedy spojrzał na sąsiadów Niemców, to się rozpłakał. Zrobiło mu się żal Polaków i stworzył Turków.
2718
Dowcip #32252. Pan Bóg popatrzył na Ziemię i na wszystkie narody świata. w kategorii: „Śmieszne żarty o Bogu”.
Dlaczego Bóg stworzył pierwszego mężczyznę?
- Bo zawsze zaczyna się od zera!
- Bo zawsze zaczyna się od zera!
3528
Dowcip #12213. Dlaczego Bóg stworzył pierwszego mężczyznę? w kategorii: „Humor o Bogu”.
Kardynał Hinsley, katolik i arcybiskup Cantenbury, zwierzchnik kościoła anglikańskiego, byli kiedyś razem zaproszeni na kolację i później wracali do miasta tą samą taksówką.
- To bardzo stosowne, że wracamy tą samą taksówką. - uśmiecha się arcybiskup. - W końcu obydwaj służymy Bogu.
- Tak, owszem. - zgodził się kardynał. - Ty na swój sposób, a ja na Jego.
- To bardzo stosowne, że wracamy tą samą taksówką. - uśmiecha się arcybiskup. - W końcu obydwaj służymy Bogu.
- Tak, owszem. - zgodził się kardynał. - Ty na swój sposób, a ja na Jego.
1520
Dowcip #14472. Kardynał Hinsley, katolik i arcybiskup Cantenbury w kategorii: „Dowcipy o Bogu”.
Siedzi Jezus z Ojcem i oglądają TV, nagle dzwoni dzwonek, Jezus wstaje otwiera, patrzy, a tam Allah. Odwraca się do ojca i pyta:
- Stary? zamawiałeś Kebab?
- Stary? zamawiałeś Kebab?
2736
Dowcip #24214. Siedzi Jezus z Ojcem i oglądają TV, nagle dzwoni dzwonek w kategorii: „Śmieszne żarty o Bogu”.
Dlaczego pan Bóg stworzył pierwszego mężczyznę?
- Bo musiał zacząć od zera!
- Bo musiał zacząć od zera!
1813
Dowcip #8651. Dlaczego pan Bóg stworzył pierwszego mężczyznę? w kategorii: „Żarty o Bogu”.
Umarł banknot dwustuzłotowy. Przychodzi do nieba i Bóg w swej wielkiej dobroci mówi mu:
- Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie.
Umarł banknot stuzłotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot pięćdziesięciozłotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z Tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
- Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie.
Umarł banknot stuzłotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot pięćdziesięciozłotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z Tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
622
Dowcip #30738. Umarł banknot dwustuzłotowy. w kategorii: „Śmieszne żarty o Bogu”.
Rozmowa rodziców:
- Moje nastoletnie dzieci uważają mnie za Boga.
- Tak Cię kochają?
- Niestety nie. Ignorują moje istnienie i rozmawiają ze mną tylko wtedy, gdy czegoś chcą.
- Moje nastoletnie dzieci uważają mnie za Boga.
- Tak Cię kochają?
- Niestety nie. Ignorują moje istnienie i rozmawiają ze mną tylko wtedy, gdy czegoś chcą.
720
Dowcip #33919. Rozmowa rodziców w kategorii: „Śmieszny humor o Bogu”.
Gra Jezus z Mojżeszem w golfa. Pierwszy odbija Jezus piłeczka leci i wpada do stawku ale nie utonęła, zatrzymała się na tafli wody. Jezus z szyderczym uśmiechem patrzy na Mojżesza i przechodzi po tafli wody, Odbija piłeczkę i trafia za drugim razem do dołka. Potem odbija Mojżesz piłeczka wpada to stawku i tonie.
- Jezus na to i co teraz zrobisz cwaniaku!?
- Patrz. - odzywa się Mojżesz z również szyderczym uśmiechem na ustach.
Mojżesz podchodzi do stawku i uderza kijem o taflę wody woda się rozstępuje, a Mojżesz podchodzi odbija piłkę i trafia z drugim razem.
- No i co mamy remis ...
Nagle jakiś starszy Pan się wtrąca.
- Ej chłopaki mogę z wami zagrać.
- No dobra. - Odpowiadają.
Starszy Pan odbija piłka. Gdy piłka była już nad stawikiem i miła prawie wpaść do wody wyskoczyła ryba która połknęła piłeczkę, ale nagle pikujący orzeł złapał rybę w swoje szpony i poleciał. Gdy przelatywał nad dołkiem ryba się porzygała i piłeczka trafiła do dołka za pierwszym razem. Na to Mojżesz.
- Jezus ja z twoim Starym to już nie gram!
- Jezus na to i co teraz zrobisz cwaniaku!?
- Patrz. - odzywa się Mojżesz z również szyderczym uśmiechem na ustach.
Mojżesz podchodzi do stawku i uderza kijem o taflę wody woda się rozstępuje, a Mojżesz podchodzi odbija piłkę i trafia z drugim razem.
- No i co mamy remis ...
Nagle jakiś starszy Pan się wtrąca.
- Ej chłopaki mogę z wami zagrać.
- No dobra. - Odpowiadają.
Starszy Pan odbija piłka. Gdy piłka była już nad stawikiem i miła prawie wpaść do wody wyskoczyła ryba która połknęła piłeczkę, ale nagle pikujący orzeł złapał rybę w swoje szpony i poleciał. Gdy przelatywał nad dołkiem ryba się porzygała i piłeczka trafiła do dołka za pierwszym razem. Na to Mojżesz.
- Jezus ja z twoim Starym to już nie gram!
1724
Dowcip #23917. Gra Jezus z Mojżeszem w golfa. w kategorii: „Humor o Bogu”.
Czterech rabbich prowadziło dysputę teologiczną. Ponieważ nie mogli dojść do porozumienia, zrobili głosowanie. Głosowanie zakończyło się stanem trzy do jednego. Rabbi, który przegrał w głosowaniu zaczął modlić się do Boga:
- Panie mój! Wiem, że mam rację, a serce moje jest czyste. Pokaż im jakiś znak, żeby wiedzieli, że racja jest po mojej stronie.
I faktycznie w jednej sekundzie na niebie pojawiła się ciemna chmurka.
- Widzicie! - krzyczał ten, który się modlił. - Oto jest znak od Pana! To ja miałem rację.
Jednak pozostali trzej powiedzieli, że to tylko zwykła chmurka i to na pewno nie jest znak od Pana. Wtedy rabbi zaczął modlić się jeszcze raz:
- Panie mój! Tak bardzo Cię proszę ... Daj nam większy znak, na potwierdzenie mych słów ...
Na niebie pojawiło się jeszcze kilka ciemnych chmurek i nagle strzelił piorun. Trafił on w drzewo oddalone od rabbich jakieś sto metrów. Wtedy rabbi, który się modlił powiedział:
- Widzicie! Pan znowu do nas przemówił!
Na co jeden z rabbich odpowiedział mu:
- No to co, że Pan Ci odpowiedział. Nadal my mamy rację, bo jest trzy do dwóch!
- Panie mój! Wiem, że mam rację, a serce moje jest czyste. Pokaż im jakiś znak, żeby wiedzieli, że racja jest po mojej stronie.
I faktycznie w jednej sekundzie na niebie pojawiła się ciemna chmurka.
- Widzicie! - krzyczał ten, który się modlił. - Oto jest znak od Pana! To ja miałem rację.
Jednak pozostali trzej powiedzieli, że to tylko zwykła chmurka i to na pewno nie jest znak od Pana. Wtedy rabbi zaczął modlić się jeszcze raz:
- Panie mój! Tak bardzo Cię proszę ... Daj nam większy znak, na potwierdzenie mych słów ...
Na niebie pojawiło się jeszcze kilka ciemnych chmurek i nagle strzelił piorun. Trafił on w drzewo oddalone od rabbich jakieś sto metrów. Wtedy rabbi, który się modlił powiedział:
- Widzicie! Pan znowu do nas przemówił!
Na co jeden z rabbich odpowiedział mu:
- No to co, że Pan Ci odpowiedział. Nadal my mamy rację, bo jest trzy do dwóch!
816