Dowcipy o pieniądzach
- Kochanie, co ci kupić na imieniny?
- Nic mi nie kupuj, nie mam pieniędzy.
- Nic mi nie kupuj, nie mam pieniędzy.
1216
Dowcip #5939. - Kochanie, co ci kupić na imieniny? w kategorii: „Śmieszne kawały o pieniądzach”.
Blondynka otwiera drzwi.
- Dzień dobry, zbieramy pieniądze na chorą dziewczynkę.
- A po co wam chora dziewczynka?
- Dzień dobry, zbieramy pieniądze na chorą dziewczynkę.
- A po co wam chora dziewczynka?
1218
Dowcip #28280. Blondynka otwiera drzwi. w kategorii: „Humor o pieniądzach”.
Rydzyk z Jankowskim jechali swoimi brykami i zderzyli się czołowo. Dusze ich unoszą się do niebios, a na bramie zatrzymuje ich Święty Piotr:
- A wy dokąd?
- No do nieba ma się rozumieć, przecież byliśmy księżmi...
- A nie wiecie, że pierwej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty dostanie się do królestwa niebieskiego? Ale dam wam jeszcze jedną szansę. Wróćcie na ziemię i rozdajcie swoje majątki ubogim, a wtedy zobaczymy...
Jankowski w panice w kilka dni rozdał cały majątek biednym, a sam już do końca życia żył w niedostatku. Rydzyk nie oddał nic. Otaczał się do końca życia przepychem, rozbijał się maybachami, helikopterami. Po śmierci jednak obydwaj spotykają się w niebie. Jankowski w szoku:
- To jak to? To ja wszystko oddałem, żyłem skromnie, a Ty pławiłeś się w luksusach i też się tu dostałeś? Jak to możliwe?
- Kosztowało mnie to co prawda sto tysięcy dolarów, ale dało się załatwić.
- Co? ! Zapłaciłeś Świętemu Piotrowi?
- Nie. Copperfieldowi za ten numer z wielbłądem.
- A wy dokąd?
- No do nieba ma się rozumieć, przecież byliśmy księżmi...
- A nie wiecie, że pierwej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty dostanie się do królestwa niebieskiego? Ale dam wam jeszcze jedną szansę. Wróćcie na ziemię i rozdajcie swoje majątki ubogim, a wtedy zobaczymy...
Jankowski w panice w kilka dni rozdał cały majątek biednym, a sam już do końca życia żył w niedostatku. Rydzyk nie oddał nic. Otaczał się do końca życia przepychem, rozbijał się maybachami, helikopterami. Po śmierci jednak obydwaj spotykają się w niebie. Jankowski w szoku:
- To jak to? To ja wszystko oddałem, żyłem skromnie, a Ty pławiłeś się w luksusach i też się tu dostałeś? Jak to możliwe?
- Kosztowało mnie to co prawda sto tysięcy dolarów, ale dało się załatwić.
- Co? ! Zapłaciłeś Świętemu Piotrowi?
- Nie. Copperfieldowi za ten numer z wielbłądem.
1523
Dowcip #32447. Rydzyk z Jankowskim jechali swoimi brykami i zderzyli się czołowo. w kategorii: „Śmieszny humor o pieniądzach”.
- Pańska połowica jest co dzień piękniejsza!
- Tylko że, niestety, to co dzień drożej kosztuje!
- Tylko że, niestety, to co dzień drożej kosztuje!
410
Dowcip #12155. - Pańska połowica jest co dzień piękniejsza! w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.
Przed wojną atomową Clinton kazał się zamrozić, dopóki nie skończy się wojna. Po wojnie odmrożono go. Osowiały pyta:
- Jak było?
- Jak to na wojnie. - odpowiada generał.
- Dajcie mi gumę do żucia, a w ogóle to guma jeszcze jest?
- Jest. - odpowiada generał.
- A ile kosztuje?
- Rubel dwadzieścia.
- Jak było?
- Jak to na wojnie. - odpowiada generał.
- Dajcie mi gumę do żucia, a w ogóle to guma jeszcze jest?
- Jest. - odpowiada generał.
- A ile kosztuje?
- Rubel dwadzieścia.
1317
Dowcip #30429. Przed wojną atomową Clinton kazał się zamrozić w kategorii: „Kawały o pieniądzach”.
- Tato daj mi tysiąc złotych!
- Na co?
- Idę na mszę i potrzebuję na napiwek dla księdza!
- Na co?
- Idę na mszę i potrzebuję na napiwek dla księdza!
1618
Dowcip #11230. - Tato daj mi tysiąc złotych! w kategorii: „Śmieszne kawały o pieniądzach”.
Kasjerka dzwoni do naczelnika wydziału i mówi:
- Pani naczelnik wczoraj były dwie japonki! (fałszywe banknoty)
- Tak? I co chciały?
- Pani naczelnik wczoraj były dwie japonki! (fałszywe banknoty)
- Tak? I co chciały?
118
Dowcip #20773. Kasjerka dzwoni do naczelnika wydziału i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o pieniądzach”.
Podczas mszy zbiórka na tacę. Jedna z kobiet wyjmuje z portfela złotówkę oraz banknot dziesięciozłotowy i rzuca na tacę monetę.
- Dlaczego pani nie dała dziesięciu złotych?
- Bo idę dziś do fryzjera i muszę mu zapłacić.
- Ależ pani nie musi iść do fryzjera!
- A ksiądz nie musi jeździć mercedesem!
- Dlaczego pani nie dała dziesięciu złotych?
- Bo idę dziś do fryzjera i muszę mu zapłacić.
- Ależ pani nie musi iść do fryzjera!
- A ksiądz nie musi jeździć mercedesem!
1117
Dowcip #32985. Podczas mszy zbiórka na tacę. w kategorii: „Śmieszny humor o pieniądzach”.
Sędzia pyta Bacy:
- Poznajecie tę kobietę z dzieckiem?
- Tak.
- A czy to dziecko jest wasze?
- Tak.
- To co z płaceniem pieniędzy?
- Ależ wysoki sądzie, ja za to nic nie chcę!
- Poznajecie tę kobietę z dzieckiem?
- Tak.
- A czy to dziecko jest wasze?
- Tak.
- To co z płaceniem pieniędzy?
- Ależ wysoki sądzie, ja za to nic nie chcę!
1417
Dowcip #18702. Sędzia pyta Bacy w kategorii: „Żarty o pieniądzach”.
Do bankomatu podchodzi blondynka z koleżanką. Rozpoczyna się proces pobrania z niego pieniędzy. Wkładanie karty i wstukanie pinu poszły bezproblemowo. W momencie, kiedy bankomat coś sobie mielił, blondynka mówi:
- Lubię słuchać tego dźwięku drukujących się pieniędzy.
- Lubię słuchać tego dźwięku drukujących się pieniędzy.
78