Na wykładzie studentka pyta profesora seksuologii
Na wykładzie studentka pyta profesora seksuologii:
- Co zazwyczaj robią mężowie po odbytym stosunku?
- Dziesięć procent odwraca się na drugi bok i zasypia, dziesięć procent wychodzi do łazienki.
- A pozostałe osiemdziesiąt. - pyta dalej studentka.
- No cóż, ubiera się i wraca do domu.
- Co zazwyczaj robią mężowie po odbytym stosunku?
- Dziesięć procent odwraca się na drugi bok i zasypia, dziesięć procent wychodzi do łazienki.
- A pozostałe osiemdziesiąt. - pyta dalej studentka.
- No cóż, ubiera się i wraca do domu.
111
Dowcip #2658. Na wykładzie studentka pyta profesora seksuologii w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o facetach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Humor o studentkach, Dowcipy o zdradzie, Śmieszne dowcipy o wykładach.
Przed porodówką stoi tatuś i drze się do ślubnej, wychylającej się oknem na czwartym piętrze:
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co? Chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
- Nie znasz.
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co? Chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
- Nie znasz.
213
Dowcip #2659. Przed porodówką stoi tatuś i drze się do ślubnej w kategorii: Dowcipy o dzieciach, Śmieszne żarty o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Kawały o porodach.
Żona do informatyka:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebyśmy choć mieli dziecko.
- Kładź się, będziemy instalować.
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebyśmy choć mieli dziecko.
- Kładź się, będziemy instalować.
313
Dowcip #2660. Żona do informatyka w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy komputerowe, Humor o dzieciach, Dowcipy o informatykach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie.
Mężczyzna u lekarza:
- Ależ tak, kocham moją żonę, ale nasze miłosne współżycie nie jest już takie jak kiedyś.
- Jest pan za gruby i leniwy. Musi pan biegać - codziennie 8 km - a forma panu wróci.
10 dni później mężczyzna dzwoni do lekarza:
- Od 10 dni robię po 8 km dziennie i czuję, że nabrałem fantastycznej formy.
- Wspaniale! A co z życiem erotycznym i żoną?
- Życie erotyczne? Żona? Jestem przecież 80 km od domu.
- Ależ tak, kocham moją żonę, ale nasze miłosne współżycie nie jest już takie jak kiedyś.
- Jest pan za gruby i leniwy. Musi pan biegać - codziennie 8 km - a forma panu wróci.
10 dni później mężczyzna dzwoni do lekarza:
- Od 10 dni robię po 8 km dziennie i czuję, że nabrałem fantastycznej formy.
- Wspaniale! A co z życiem erotycznym i żoną?
- Życie erotyczne? Żona? Jestem przecież 80 km od domu.
419
Dowcip #2661. Mężczyzna u lekarza w kategorii: Śmieszne żarty o grubasach, Żarty o lekarzach, Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o żonie, Kawały przychodzi facet do lekarza, Śmieszne kawały o odchudzaniu.
Samolotem leci Polak, Niemiec, i rusek. Nagle samolot zaczyna spadać. Polak powiedział wyrzućmy coś bo wszyscy zdechniemy. Niemiec wyrzuca dzieła sztuki.
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy tego dużo.
Rusek wyrzucił złoto.
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy tego dużo.
W końcu przyszła pora na Polaka.
Polak wyrzucił Ruska.
Niemiec na to .
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy ich za dużo.
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy tego dużo.
Rusek wyrzucił złoto.
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy tego dużo.
W końcu przyszła pora na Polaka.
Polak wyrzucił Ruska.
Niemiec na to .
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy ich za dużo.
410
Dowcip #2662. Samolotem leci Polak, Niemiec, i rusek. Nagle samolot zaczyna spadać. w kategorii: Humor Polak, Rusek i Niemiec, Humor o samolotach.
Rusek, Amerykanin, Niemiec i Polak siedzą w klubie. Rusek wyciąga wino:
- Ja mam wino, wy wznoście toasty.
Amerykanin:
- Pijmy za naszą demokrację!
Niemiec:
- Pijmy za współpracę niemiecko - polską!
Polak na to:
- Pijmy za to, że mnie wylali wczoraj z roboty.
- Ja mam wino, wy wznoście toasty.
Amerykanin:
- Pijmy za naszą demokrację!
Niemiec:
- Pijmy za współpracę niemiecko - polską!
Polak na to:
- Pijmy za to, że mnie wylali wczoraj z roboty.
58
Dowcip #2663. Rusek, Amerykanin, Niemiec i Polak siedzą w klubie. w kategorii: Żarty o Niemcach, Dowcipy o Rosjanach, Śmieszne dowcipy o Rusku, Kawały o alkoholu, Śmieszne kawały o Polakach, Śmieszne dowcipy o Amerykanach.
Jadą na sankach: Na początku Czech, za nim Polak, za Polakiem Rusek, za Ruskiem Niemiec. Nagle wylatuje stado wilków. Czech do tyłu spogląda zepchnął Niemca. Wilki się zatrzymały, zjadły go, ale ich doścignęły.. Czech zrzuca Rusa. Zatrzymały się i zjadły. Znowu doścignęły. Czech wyjmuje strzelbę. Pozabijał je, a polak się pyta:
- Czemu nie zrobiłeś tego wcześniej?
A Czech na to:
- No coś Ty? Pół litra dla czworga?
- Czemu nie zrobiłeś tego wcześniej?
A Czech na to:
- No coś Ty? Pół litra dla czworga?
521
Dowcip #2664. Jadą na sankach w kategorii: Humor o Niemcach, Dowcipy o Rosjanach, Śmieszne dowcipy o Rusku, Żarty o alkoholu, Śmieszne dowcipy o wilku, Śmieszne dowcipy o Polakach, Śmieszne żarty o Czechach.
Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. Z przeciwnej strony nadchodzi Beduin z wężem na szyi.
Beduin pyta polaka:
- Skąd jesteś?
Polak na to:
- Z Polski.
- A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
- No.
- To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
- Dobra.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
- Chcesz drugiego?
Polak na to:
- Tak - wypił drugiego. Beduin znów pyta:
- Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
- I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
Beduin pyta polaka:
- Skąd jesteś?
Polak na to:
- Z Polski.
- A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
- No.
- To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
- Dobra.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
- Chcesz drugiego?
Polak na to:
- Tak - wypił drugiego. Beduin znów pyta:
- Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
- I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
38
Dowcip #2665. Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Śmieszne dowcipy o Polakach, Kawały o wężu, Śmieszne kawały o papudze, Śmieszne dowcipy o Beduinach.
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
115
Dowcip #2666. Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Śmieszne dowcipy o pijakach, Żarty o Polakach.
Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył, że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit:
- Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą.
Nikt nie odpowiedział.
- Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!
Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział, tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał:
- Powiedz stary, zanim odjedziesz. Co się stało w Teksasie?
Kowboj odwrócił się i powiedział:
- Musiałem wracać pieszo.
- Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą.
Nikt nie odpowiedział.
- Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!
Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział, tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał:
- Powiedz stary, zanim odjedziesz. Co się stało w Teksasie?
Kowboj odwrócił się i powiedział:
- Musiałem wracać pieszo.
311