LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o kowbojach


Jedzie przez pustynię dwóch kowbojów. Jadą tak sobie i jadą, aż tu nagle jednemu zachciało się sikać. Zsiada z konia i podchodzi do kaktusa. Jego kolega krzyczy:
- Bądź ostrożny, bo tu grasuje Szybki Lopez!
Kowboj na to:
- Nie martw się. Wsadzę se palec do tyłka i nic mi się nie stanie.
Po tych słowach rozpiął spodnie, ściągnął je i wyciągając rękę do tyłu włożył palec do tyłka ... Szybkiego Lopeza.
3234

Dowcip #24597. Jedzie przez pustynię dwóch kowbojów. w kategorii: „Żarty o kowbojach”.

Siedzi Indianin i Kowboj. Kowboj pali fajkę, popisuje się, puszcza kółka z dymu. Indianin wygląda na coraz bardziej zdenerwowanego. Po chwili, nie mogąc już wytrzymać, mówi do Kowboja:
- Jeszcze jedno słowo i dostaniesz po ryju!
920

Dowcip #14334. Siedzi Indianin i Kowboj. w kategorii: „Śmieszny humor o kowbojach”.

Indiańskie plemię schwytało kowboja, przywiązany do pala czekał na skalp, nagle ofierze ukazał się anioł stróż:
- Ty!
- Co?
- Ale masz przesrane!
- To co ja mam zrobić?
- Mam plan, ja poluźnię więzy, a ty ukradniesz wojownikowi tomahawka i zabijesz ich wodza!
Kowboj zrobił jak mu anioł kazał, niestety znowu go złapali i przywiązali do pala, anioł ukazał się ponownie:
- Ty!
- Co?
- Teraz to dopiero masz przesrane!
920

Dowcip #22533. Indiańskie plemię schwytało kowboja w kategorii: „Żarty o kowbojach”.

W pociągu, w jednym przedziale jadą Indianin i kowboj. Kowboj pali fajkę i puszcza kółka z dymu. Nagle odzywa się Indianin:
- Jeszcze jedno słowo, a dostaniesz w pysk!
916

Dowcip #21377. W pociągu, w jednym przedziale jadą Indianin i kowboj. w kategorii: „Śmieszny humor o kowbojach”.

Wchodzi kowboj do saloonu i krzyczy:
- Jak mi nie postawicie kolejki, to wypiję tą spluwaczkę!
Oczywiście zero reakcji ... Bierze spluwaczkę i zaczyna pić. Klienci zaczęli go stopować:
- No dobra, daj sobie spokój!
- Postawimy ci kolejkę, tylko skończ!
- Przestań, bo mi niedobrze!
Co wrażliwszym zaczęło się już unosić ... Kowboj skończył, otarł brodę, a reszta go pyta:
- Czemu nie przestałeś, jak cię prosiliśmy!
- Nie mogłem, bo było w całości.
114

Dowcip #19335. Wchodzi kowboj do saloonu i krzyczy w kategorii: „Kawały o kowbojach”.

Dwaj kowboje wchodzą do salonu. Na szybie przy wejściu dostrzegają ogłoszenie: ”Skupujemy indiańskie skalpy! Płacimy po sto dolarów za sztukę!””!
Obaj momentalnie wskakują na konie i kierują się na prerię w poszukiwaniu jakiegoś czerwonoskórego. W końcu pod wieczór znajdują jednego, po krótkiej gonitwie łapią go i skalpują. Jest prawie ciemno, do miasta daleko. Kowboje postanawiają spędzić noc na prerii, pod gołym niebem. Drogocenny skalp ukrywają głęboko pod końskim siodłem.
Rano jeden z nich się budzi, przeciąga się, sika, nagle widzi około pięciuset Indian okrążających ich ze wszystkich stron.
Woła na kumpla:
- Obudź się! Cholera! Jesteśmy bogaci!!!
110

Dowcip #32807. Dwaj kowboje wchodzą do salonu. w kategorii: „Żarty o kowbojach”.

Dziki Zachód. W samo południe. Żar leje się z nieba, wszędzie kurz z pustynnej prerii. Kowboj wjeżdża do niedużego miasteczka. Zeskoczywszy z konia przed salonem, podchodzi do szkapy, podnosi ogon i całuje w to miejsce, dokąd nigdy nie przedostaje się słońce. Staruszek, siedzący przed zakładem fryzjerskim, krzyczy w szoku:
- Po co pocałowałeś konia w dupę?!
- Usta mi popękały. - odpowiada kowboj.
- Taki całus nawilża usta?
- Nie, powstrzymuje od ich oblizywania.
318

Dowcip #31984. Dziki Zachód. W samo południe. w kategorii: „Żarty o kowbojach”.

Kowboj wjechał do obcego miasta. Postanowił zatrzymać się w miejskim barze na piwo. Mieszkańcy mieli zwyczaj psocenia się nowym przybyszom. Kiedy kowboj wypił piwo, wyszedł na zewnątrz i zauważył, że jego koń zniknął. Wrócił więc do baru, wyjął strzelbę i wystrzelił ją w sufit, po czym rzekł:
- Kto ukradł mi konia?
W barze panuje głucha cisza. Widząc to dodał:
- Zamówię sobie jeszcze jedno piwo. Jak skończę je pić koń ma stać przed barem. W przeciwnym razie będę musiał zrobić to, co zrobiłam w Teksasie, a nie chciałbym tego robić.
Mówiąc to zasiadł do stolika z kolejnym piwem. Wypił je i wyszedł przed bar. Koń już na niego czekał. Wsiadł więc na niego i skierował się na obrzeża miasta. Barman wybiegł za nim i krzyknął:
- Powiedz chociaż co takiego stało się w Teksasie.
Kowboj zatrzymał się, uśmiechnął i odpowiedział:
- Nic. Musiałem wracać do domu pieszo.
114

Dowcip #31287. Kowboj wjechał do obcego miasta. w kategorii: „Śmieszny humor o kowbojach”.

Pewnego dnia kowboj kupił sobie nowego konia. Jego kolega przyszedł go zobaczyć. Po krótkiej chwili pyta właściciela konia:
- Czy Twój nowy koń jest dobrze ułożony, Kaziku?
Na to kowboj:
- O, tak Janie. Kiedy podchodzimy do ogrodzenia, koń zatrzymuje się i pozwala mi przejść nad nim w pierwszej kolejności.
1521

Dowcip #31164. Pewnego dnia kowboj kupił sobie nowego konia. w kategorii: „Śmieszny humor o kowbojach”.

Pobożny kowboj podczas naprawy płotu zgubił swoją drogocenną Biblię. Bardzo po tym rozpaczał. Trzy tygodnie później na jego posesji zjawiła się krowa z Biblią w pysku. Kowboj w radosnych podskokach uniósł księgę ku niebu i zawołał:
- To cud!
- Niezupełnie. - odezwała się krowa - Twoje imię i nazwisko jest zapisane wewnątrz okładki.
417

Dowcip #31211. Pobożny kowboj podczas naprawy płotu zgubił swoją drogocenną Biblię. w kategorii: „Śmieszny humor o kowbojach”.

Humor o kowbojachKawały o kowbojachŚmieszne żarty o kowbojachŚmieszny humor o kowbojachDowcipy o kowbojachŚmieszne kawały o kowbojachŻarty o kowbojachŚmieszne dowcipy o kowbojach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji

» Opisy krzyżówkowe

» Odmiana

» Opiekunka do osób starszych

» Wyszukiwarka rymów

» Stopniowanie

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do druku

» Kiedy następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost