Dowcipy o Beduinach
Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały ...- mówi Beduin - Skąd jesteś?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
- No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i ryj dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy.
- Te, biały ...- mówi Beduin - Skąd jesteś?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
- No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i ryj dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy.
323
Dowcip #27998. Spotyka Beduin na pustyni białego. w kategorii: „Humor o Beduinach”.
Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina:
- Którędy do Kairu?
- To będzie cały czas prosto, a w piątek w prawo. W przyszłym tygodniu ...
- Którędy do Kairu?
- To będzie cały czas prosto, a w piątek w prawo. W przyszłym tygodniu ...
27
Dowcip #25708. Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina w kategorii: „Śmieszne żarty o Beduinach”.
Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina:
- Jak dojść do Kairu?
- Cały czas prosto, a w czwartek w prawo.
- Jak dojść do Kairu?
- Cały czas prosto, a w czwartek w prawo.
16
Dowcip #21323. Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina w kategorii: „Żarty o Beduinach”.
Idzie dwóch niemalże wykończonych facetów po pustyni. Napotykają beduina na wielbłądzie:
- Witaj! Czy mógłbyś nam wskazać drogę do najbliższej oazy?
- Ależ oczywiście! To bardzo proste. - odpowiada tubylec - Idźcie prosto i w następny wtorek skręćcie w prawo.
- Witaj! Czy mógłbyś nam wskazać drogę do najbliższej oazy?
- Ależ oczywiście! To bardzo proste. - odpowiada tubylec - Idźcie prosto i w następny wtorek skręćcie w prawo.
19
Dowcip #10221. Idzie dwóch niemalże wykończonych facetów po pustyni. w kategorii: „Śmieszny humor o Beduinach”.
Pewien turysta pyta się Beduina:
- Panie, jak dojść do Egiptu?
A Beduin:
- Panie, cały czas prosto a w czwartek w prawo.
- Panie, jak dojść do Egiptu?
A Beduin:
- Panie, cały czas prosto a w czwartek w prawo.
312
Dowcip #3114. Pewien turysta pyta się Beduina w kategorii: „Humor o Beduinach”.
Siedzi turysta w Afryce i patrzy leci czterdziestu beduinów, a za nimi jeden murzyn. Turysta wyrwał jednego beduina z końca i pyta się:
- Ej beduin, co jest?
- A goni nas.
- Jak to on tylko jeden?
- A wiadomo komu przywali?
- Ej beduin, co jest?
- A goni nas.
- Jak to on tylko jeden?
- A wiadomo komu przywali?
27
Dowcip #25880. Siedzi turysta w Afryce i patrzy leci czterdziestu beduinów w kategorii: „Śmieszny humor o Beduinach”.
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię. Po trzecim dniu podróży, kiedy skończyła się woda, zorientował się, że zabłądził. Nic to, jego wierny dromader podejmuje trop i już na piąty dzień docierają do studni. Uradowany Arab woła:
- Woda!
Na to ze studni wyskakuje Beduin:
- Gdzie?
- Woda!
Na to ze studni wyskakuje Beduin:
- Gdzie?
15
Dowcip #27507. Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynię. w kategorii: „Dowcipy o Beduinach”.
Spotyka się Beduin na pustyni z białym. Biały ma papugę na ramieniu, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały ... - mówi Beduin - Coś Ty za jeden?
A on mu:
- Polak.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy się od czasu do czasu.
- A napijesz się jednego?
- A napiję!
- Ale wiesz, to taki ciepły, mocny bimber z bukłaka.
- Dawaj!
Wypił jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i tylko rękawem otarł gębę...
- A czwartego!?
Wtedy odzywa się zniecierpliwiona papuga Polaka:
- I czwartego, i piątego, i szóstego też, i w ryj dostaniesz i tego robaka Ci zjemy.
- Te, biały ... - mówi Beduin - Coś Ty za jeden?
A on mu:
- Polak.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy się od czasu do czasu.
- A napijesz się jednego?
- A napiję!
- Ale wiesz, to taki ciepły, mocny bimber z bukłaka.
- Dawaj!
Wypił jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i tylko rękawem otarł gębę...
- A czwartego!?
Wtedy odzywa się zniecierpliwiona papuga Polaka:
- I czwartego, i piątego, i szóstego też, i w ryj dostaniesz i tego robaka Ci zjemy.
05
Dowcip #28000. Spotyka się Beduin na pustyni z białym. w kategorii: „Dowcipy o Beduinach”.
Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. Z przeciwka nadchodzi Beduin z wężem na szyi i mówi:
- Skąd jesteś?
- Z Polski.
- A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
- No.
- To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
- Chcesz drugiego?
- Tak. - wypił drugiego.
- Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
- I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
- Skąd jesteś?
- Z Polski.
- A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
- No.
- To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
- Chcesz drugiego?
- Tak. - wypił drugiego.
- Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
- I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
15
Dowcip #25470. Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu. w kategorii: „Śmieszne kawały o Beduinach”.
Na Saharze spotykają się dwaj Beduini. Jeden z nich jedzie na wielbłądzie powoli, noga za noga. Drugi przeciwnie, popędza zwierze pejczem.
- Dlaczego tak pędzisz? - pyta się pierwszy. - Przecież przy tym upale zwierze strasznie się rozgrzewa.
- O, nie, wprost przeciwnie. Im szybciej biegnie, tym skuteczniej chłodzi go powietrze.
Ledwo to powiedział, zwierze padło trupem.
- A nie mówiłem! Przeziębił się, biedak.
- Dlaczego tak pędzisz? - pyta się pierwszy. - Przecież przy tym upale zwierze strasznie się rozgrzewa.
- O, nie, wprost przeciwnie. Im szybciej biegnie, tym skuteczniej chłodzi go powietrze.
Ledwo to powiedział, zwierze padło trupem.
- A nie mówiłem! Przeziębił się, biedak.
29