LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Amerykańska strefa stabilizacyjna.

Amerykańska strefa stabilizacyjna. Odprawa w bazie wojskowej:
- Porządku w naszej strefie będzie strzec kilka tysięcy żołnierzy. Będą nam pomagać specjalne oddziały irackiej policji. Dysponujemy nowoczesną bronią. Wszelkie transporty, w tym transporty żywności, środków higieny i lekarstw będą osłaniane przez pancerne wozy. W powietrzu kontrolę będą sprawować nasze najnowsze myśliwce oraz helikoptery. Odpowiednią koordynację naszych działań zapewnia najnowszy sprzęt łącznościowy. Oprócz tego przekupujemy wszystkich znaczących przywódców. Zwerbowaliśmy już także ogromną liczbę irackich agentów specjalnych. Cała akcja będzie nas kosztować wiele milionów dolarów, ale po pięciu latach wszystko nam powinno się zwrócić z nawiązką.
Polska strefa stabilizacyjna. Odprawa w bazie wojskowej poświęcona utrzymaniu porządku w tej strefie:
- A więc tak: Dywizja Kazia zajmie się zaopatrzeniem, dywizja Heńka transportem, dywizja Tadzia będzie odpowiedzialna za magazynowanie, a dywizja Romka za dystrybucję wódki wśród lokalnej społeczności. Koszty powinny nam się zwrócić po miesiącu.
424

Dowcip #33545. Amerykańska strefa stabilizacyjna. w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Kawały o wojsku, Śmieszne dowcipy o Polakach, Humor o Amerykanach.

- No, synu, dorosłeś, pora porozmawiać o seksie. Ale na początek powiedz, masz jakąś dziewczynę?
- Mam, tato.
- No, to pora przejść do seksu. Ma przyjaciółkę?
24

Dowcip #33546. - No, synu, dorosłeś, pora porozmawiać o seksie. w kategorii: Kawały o synach, Śmieszne żarty o tacie, Śmieszne kawały o seksie.

Duchowny wpadł do obskurnego baru i pyta kolesia po lewej:
- Chcesz iść do nieba?
Koleś, a na imię mu było Władysław, odpowiedział z pełnym przekonaniem:
- Jasne, że tak, Ojcze.
- Stań w takim razie plecami do ściany.
Pastor pyta kolejnego osobnika, który skrzywdzony przez rodziców imieniem Ziemowit, odpowiedział na to pytanie:
- Oczywiście Ojcze, chcę iść do nieba!
- Stań wiec obok kolegi, Ziemowicie.
Przyszła pora na wysokiego Mariana Nowak. Ojciec pyta:
- Marianie Nowak, czy chcesz iść do nieba?
- Nie, jakoś niespecjalnie. - odpowiedział Marian.
- Nie chcesz iść do nieba?
- Nie.
- Nie chcesz po śmierci iść do nieba?
- A po śmierci... Po śmierci to tak, ja myślałem, że robicie grupę, żeby wysłać się tam teraz!
614

Dowcip #33547. Duchowny wpadł do obskurnego baru i pyta kolesia po lewej w kategorii: Kawały o duchownych, Śmieszne dowcipy o pijakach, Humor o niebie, Śmieszne dowcipy o Nowaku.

W pewnym miasteczku zmarł bardzo znany stary mężczyzna. Synowie zajęli się wszystkimi sprawami związanymi z godnym pogrzebem ojca. Zakład Pogrzebowy, który zorganizował piękną uroczystość, przysłał fakturę na sumę, która zwaliła z nóg starszego brata.
- Powoli! Zaraz sprawdzimy co oni tutaj wypisali - mówi młodszy. - Trumna dębowa, sześć par koni plus luksusowy karawan, wieńce, metrowe gromnice, dywan, oświetlenie, plus podatek. Może dobrze to rzeczywiście policzyli?
Starszy tak patrzy na to wszystko i mówi:
- Dobrze, że chociaż nieboszczyk był nasz!
1012

Dowcip #33548. W pewnym miasteczku zmarł bardzo znany stary mężczyzna. w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o synach, Śmieszne dowcipy o tacie, Śmieszne kawały o pogrzebie.

Przychodzi facio do Urzędu Stanu Cywilnego i mówi, że nazwisko chciałby zmienić, bo mu się to co ma nie podoba.
- A jak się pan nazywa?
- Bezjajcew.
- To faktycznie się pan kwalifikuje do zmiany bezpłatnie. Jak się pan chce nazywać?
- Nie wiem... Może tak jakoś z amerykańska, co?
-To mam wybrać?
- Tak.
- To ja coś wymyśle. Proszę za dwa tygodnie przyjść po odbiór dokumentów.
Dwa tygodnie później facet otwiera nowy dowód i czyta swoje nowe nazwisko:
- Yonderbrack.
516

Dowcip #33549. Przychodzi facio do Urzędu Stanu Cywilnego i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Humor o urzędnikach, Kawały o nazwisku.

Małe mieszkanko w Śródmieściu Poznania. Przy kolacji mąż odrywa się na chwilę od telewizora i mówi:
- Nasz syn w tym roku idzie do szkoły. Musimy zdecydować jakie zajęcia dodatkowe mu wybrać.
- Poślijmy go na muzykę. - proponuje żona.
- No coś ty, trzeba będzie kupić pianino albo skrzypce. Ty wiesz jakie to pieniądze?
- To na futbol.
- Tak, zacznie grać w piłkę i wydatki. Getry, korki, dres trzeba kupić, a będzie przecież rósł. Ty wiesz ile to kosztuje?
- No to dajmy go do baletu.
- Tak, same baletki to pewnie ze dwieście złotych, a rajtuzy, podkoszulki i te inne takie tam... Słuchaj, kiedy my właściwie zdecydowaliśmy się na dziecko?
- Wtedy, gdy powiedziałeś ”Po co prezerwatywy kupować, ty wiesz jak to drogo wychodzi?”- odpowiada deczko zdenerwowana żona.
13

Dowcip #33550. Małe mieszkanko w Śródmieściu Poznania. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszne żarty o żonie, Żarty o synu.

Za oknem zmierzchało. Ona leżała na plecach doskonale goła. Jej blada pierś w ostatnich promieniach zorzy wieczornej pomalowała się w róż. A całość dopełniały delikatnie opalone i wygięte nogi... Kapitan Sidor patrzył na nią, zamyślony głęboko... I było nad czym myśleć, jedna kura na pięciu chłopa...
49

Dowcip #33551. Za oknem zmierzchało. Ona leżała na plecach doskonale goła. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o marynarzach, Śmieszne żarty o kurach.

Mosze pyta Icka:
- Ty skąd masz taki piękny zegarek?
- To od mojego Tate, on mi go na łożu śmierci odsprzedał...
210

Dowcip #33552. Mosze pyta Icka w kategorii: Śmieszny humor o Żydach, Śmieszne kawały o ojcu, Śmieszne żarty o zegarku.

Lenin pokazał jak trzeba rządzić, Stalin - jak można rządzić, Chruszczow pokazał, że każdy dureń może rządzić, a Breżniew - że nie każdy dureń może rządzić.
340

Dowcip #33553. Lenin pokazał jak trzeba rządzić, Stalin - jak można rządzić w kategorii: Śmieszne dowcipy o Józefie Stalinie, Śmieszne żarty o Włodzimierzu Leninie, Dowcipy o Leonidzie Breżniewie, Kawały o Nikicie Chruszczowie.

Pewien student dorabiał sobie jako dostarczyciel pizzy. Pewnego dnia dostał do realizacji zamówienie z domu pewnego biznesmena... Dostarczył ją pod wskazany adres... Odbierający osobiście pizzę biznesmen spytał:
- Jaki jest zwyczajowy napiwek?
- Cóż... - odparł młodzieniec - Jestem u pana pierwszy raz, ale koledzy mówili mi, że jak uda mi się dostać od pana ćwierć dolara, to będzie cud...
- Naprawdę tak mówili? - spytał biznesmen - To masz to pięć dolarów, żeby pokazać im jak bardzo się mylą...
- Dziękuję panu... - powiedział chłopak - Umieszczę ten przypadek w mojej pracy magisterskiej...
- A co studiujesz?
- Psychologię stosowaną...
111

Dowcip #33554. Pewien student dorabiał sobie jako dostarczyciel pizzy. w kategorii: Śmieszne kawały o biznesmenach, Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o studentach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane motocykle ogłoszenia

» Słownik antonimów

» Słownik pojęć i definicji

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Deklinacja przymiotników

» Oferty pracy na cały etat dla opiekunki do dzieci

» Słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie

» Słownik synonimów

» Wyliczanki odliczanki

» Zagadki z odpowiedziami do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost