Dowcipy o Włodzimierzu Leninie
Do Lenina przybył wysłannik.
- Dzień dobry towarzyszu, usiądźcie, wy oczywiście biedniak?
- Chyba nie, Włodzimierzu Iliczu, mam konika.
- Aha! Średniak?
- Jakby to powiedzieć, Włodzimierzu Iliczu, jadam codziennie i dzieci też.
- Aha! To jesteście kułakiem! Feliksie Edmundowiczu, rozstrzelać towarzysza!
- Dzień dobry towarzyszu, usiądźcie, wy oczywiście biedniak?
- Chyba nie, Włodzimierzu Iliczu, mam konika.
- Aha! Średniak?
- Jakby to powiedzieć, Włodzimierzu Iliczu, jadam codziennie i dzieci też.
- Aha! To jesteście kułakiem! Feliksie Edmundowiczu, rozstrzelać towarzysza!
3524
Dowcip #30813. Do Lenina przybył wysłannik. w kategorii: „Śmieszne kawały o Włodzimierzu Leninie”.
Mężczyzna na ulicy widzi plakat z napisem:” Lenin umarł, ale jego sprawa żyje!”
- Byłoby lepiej, żeby on żył... - szepcze do siebie.
- Byłoby lepiej, żeby on żył... - szepcze do siebie.
2212
Dowcip #13768. Mężczyzna na ulicy widzi plakat z napisem w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Włodzimierzu Leninie”.
Lenin i Łunaczarski odwiedzili w 1920 roku wystawę malarzy futurystów.
- Nic nie rozumiem - powiedział Lenin.
- Nic nie rozumiem - przyznał też Łunaczarski.
To byli ostatni sowieccy przywódcy, którzy nie znali się na sztuce.
- Nic nie rozumiem - powiedział Lenin.
- Nic nie rozumiem - przyznał też Łunaczarski.
To byli ostatni sowieccy przywódcy, którzy nie znali się na sztuce.
158
Dowcip #29690. Lenin i Łunaczarski odwiedzili w 1920 roku wystawę malarzy futurystów. w kategorii: „Kawały o Włodzimierzu Leninie”.
Spotykają się dwaj Rosjanie.
- Mam dla ciebie dwie wiadomości: jedną dobrą, drugą złą. Od której mam zacząć?
- Od dobrej.
- Odnaleziono matkę Lenina.
- A zła?
- Znów jest w ciąży!
- Mam dla ciebie dwie wiadomości: jedną dobrą, drugą złą. Od której mam zacząć?
- Od dobrej.
- Odnaleziono matkę Lenina.
- A zła?
- Znów jest w ciąży!
1222
Dowcip #12795. Spotykają się dwaj Rosjanie. w kategorii: „Humor o Włodzimierzu Leninie”.
Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano mu namalowanie plakatu pod tytułem ”Lenin na wakacjach”. Pracowity artysta wziął się od razu do pracy. Po kilku dniach woła odpowiednie osoby do swojej pracowni, odsłania płótno, a na płótnie: polana w lesie, na polanie namiot, z namiotu wystają dwie pary nóg, jedna palcami do góry, druga palcami w dół. Wzburzony jegomość krzyczy:
- Szto eto takoje, szto eto?
- Co? - zapytuje malarz.
- No, no... Te nogi.
- Które? Palcami w górę, czy palcami w dół?
- No, palcami w górę.
- Nadieżna Pawłowna Krupska. - odpowiada malarz.
- A te palcami w dół?
- Dzierżyński.
- Jak to Dzierżyński? ! A gdzie Lenin!?
- Lenin na wakacjach.
- Szto eto takoje, szto eto?
- Co? - zapytuje malarz.
- No, no... Te nogi.
- Które? Palcami w górę, czy palcami w dół?
- No, palcami w górę.
- Nadieżna Pawłowna Krupska. - odpowiada malarz.
- A te palcami w dół?
- Dzierżyński.
- Jak to Dzierżyński? ! A gdzie Lenin!?
- Lenin na wakacjach.
520
Dowcip #33388. Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano mu w kategorii: „Śmieszny humor o Włodzimierzu Leninie”.
Komisja w Poroninie pyta górala, czy znał Lenina.
- Powiedzcie gazdo czy znaliście wodza rewolucji?
- Ni, ale uratowołek mu życie.
- Jak to uratowaliście mu życie?
- Ano idę jo rano, na grań, a tu jakisik panocek siedzi na pieńku nad przepaścią i cosik pisze. Wracom pode wiecór i ten som panocek siedzi i cosik rysuje.
- No to w jaki sposób uratowaliście życie Leninowi.
- Ano przeca, mogłek go zepchnonć w ta przepaść, ale nie zepchnąłem ... No i tak uratowołek mu życie.
- Powiedzcie gazdo czy znaliście wodza rewolucji?
- Ni, ale uratowołek mu życie.
- Jak to uratowaliście mu życie?
- Ano idę jo rano, na grań, a tu jakisik panocek siedzi na pieńku nad przepaścią i cosik pisze. Wracom pode wiecór i ten som panocek siedzi i cosik rysuje.
- No to w jaki sposób uratowaliście życie Leninowi.
- Ano przeca, mogłek go zepchnonć w ta przepaść, ale nie zepchnąłem ... No i tak uratowołek mu życie.
36
Dowcip #20962. Komisja w Poroninie pyta górala, czy znał Lenina. w kategorii: „Humor o Włodzimierzu Leninie”.
Lenin pokazał jak trzeba rządzić, Stalin - jak można rządzić, Chruszczow pokazał, że każdy dureń może rządzić, a Breżniew - że nie każdy dureń może rządzić.
340
Dowcip #33553. Lenin pokazał jak trzeba rządzić, Stalin - jak można rządzić w kategorii: „Śmieszny humor o Włodzimierzu Leninie”.
W czasie komunizmu do Polski ma przybyć z wizytą Lenin. Szef Polskiej Partii Komunistycznej zleca miejscowemu artyście aby namalował obraz z tej okazji. Miał on przedstawiać wizerunek samego Lenina. Faktem byłe, że artysta nienawidził Lenina, ale skoro mu za to płacono to przyjął zlecenie. Minęły dwa miesiące. Radziecki prezydent zjawił się w Polsce. Uroczysta kolacja i obraz gotowy do odsłonięcia. Wszyscy zebrali się wokół wyczekując niecierpliwie. Artysta odsłania dzieło jednak zamiast wiwatów i okrzyków radości słychać tylko westchnienie tłumu. Szef Polskiej Partii zaniemówił. Na obrazie widnieje sylwetka grubego, brodatego mężczyzny trzymającego w objęciach kobietę. Oboje patrzą na panoramę Kremla. Szef partii w końcu odzyskuje głos:
- Komunistyczna Partia zleciła namalowanie Lenina w Polsce. Zamiast tego otrzymaliśmy jakąś nieprzyzwoitą rozpustę. Kim są Ci ludzie?
- Ten brodacz to Trocki, a kobieta to żona Lenina. - odpowiada artysta.
- A gdzie jest Lenin?
- Lenin jest w Polsce.
- Komunistyczna Partia zleciła namalowanie Lenina w Polsce. Zamiast tego otrzymaliśmy jakąś nieprzyzwoitą rozpustę. Kim są Ci ludzie?
- Ten brodacz to Trocki, a kobieta to żona Lenina. - odpowiada artysta.
- A gdzie jest Lenin?
- Lenin jest w Polsce.
412
Dowcip #31349. W czasie komunizmu do Polski ma przybyć z wizytą Lenin. w kategorii: „Śmieszne kawały o Włodzimierzu Leninie”.
Stary komunista opowiadał w szkole na lekcji wiedzy o społeczeństwie o wspaniałym człowieku jakim był kiedyś Towarzysz Lenin:
- Pewnego razu Towarzysz Ilicz Lenin przyjechał do wioski w Wschodniej Ukrainie. Jedno z dzieci podeszło do Lenina i poprosiło go o cukierka, bo od kilku lat nie było już cukierków w sklepach. Towarzysz Ilicz Lenin powiedział mu ”spadaj gówniarzu”, a mógł go przecież zabić!
- Pewnego razu Towarzysz Ilicz Lenin przyjechał do wioski w Wschodniej Ukrainie. Jedno z dzieci podeszło do Lenina i poprosiło go o cukierka, bo od kilku lat nie było już cukierków w sklepach. Towarzysz Ilicz Lenin powiedział mu ”spadaj gówniarzu”, a mógł go przecież zabić!
512
Dowcip #29327. Stary komunista opowiadał w szkole na lekcji wiedzy o społeczeństwie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Włodzimierzu Leninie”.
Amerykańska łódź podwodna ”Posejdon” zderzyła się z górą lodową na Morzu Arktycznym i zatonęła. Załoga góry lodowej została odznaczona Orderem Lenina z gwiazdą.
48