Przychodzi Mosiek do rebego i mówi
Przychodzi Mosiek do rebego i mówi:
- Rebe, rebe, ja mam taki problem! Moja żona jest taka puszczalska, że już ją chyba z pół miasta miało.
- Ojej - mówi rebe - wielkie mi miasto Ciechocinek ...
- Rebe, rebe, ja mam taki problem! Moja żona jest taka puszczalska, że już ją chyba z pół miasta miało.
- Ojej - mówi rebe - wielkie mi miasto Ciechocinek ...
210
Dowcip #3249. Przychodzi Mosiek do rebego i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o kochankach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne kawały o żonie.
Mówi Kowalczykowa do Jarzębińskiej:
- Pani Jarzębińska słyszałam, że pani mąż złamał nogę. Jak to się stało?
Na to Jarzębińska:
- Zesłałam go do piwnicy po ziemniaki na obiad, poślizgnął się na schodach no i się stało.
Kowalczykowa:
- O jejejejku..! To straszne. I co pani zrobiła?
Jarzębińska:
- Spaghetti.!
- Pani Jarzębińska słyszałam, że pani mąż złamał nogę. Jak to się stało?
Na to Jarzębińska:
- Zesłałam go do piwnicy po ziemniaki na obiad, poślizgnął się na schodach no i się stało.
Kowalczykowa:
- O jejejejku..! To straszne. I co pani zrobiła?
Jarzębińska:
- Spaghetti.!
17
Dowcip #3250. Mówi Kowalczykowa do Jarzębińskiej w kategorii: Śmieszne dowcipy o kobietach, Dowcipy o gotowaniu.
Piotrek i Krzysiek lecą samolotem. Piotrek opowiada o swoim ślubie. Nagle Krzysiek mu przerywa i mówi:
- Patrz jakie fajne dupy chodźmy je pobzykać.
- A moja żona?
- Twoją żonę bzykałem wczoraj.
- Patrz jakie fajne dupy chodźmy je pobzykać.
- A moja żona?
- Twoją żonę bzykałem wczoraj.
313
Dowcip #3251. Piotrek i Krzysiek lecą samolotem. Piotrek opowiada o swoim ślubie. w kategorii: Śmieszne kawały o zdradzie, Śmieszne dowcipy o kolegach.
Kowalski przyszedł do Nowaka i mówi:
- Żona zdała prawo jazdy.
- Jak jeździ?
Nowak odpowiada:
- Jak pierun, ale przyciąga ją każde drzewo.
- Żona zdała prawo jazdy.
- Jak jeździ?
Nowak odpowiada:
- Jak pierun, ale przyciąga ją każde drzewo.
29
Dowcip #3252. Kowalski przyszedł do Nowaka i mówi w kategorii: Dowcipy o Kowalskim, Śmieszne kawały o kierowcach, Dowcipy o żonie, Śmieszny humor o prawie jazdy, Śmieszne kawały o drzewach.
Samolot z pięcioma pasażerami ma właśnie się rozbić. Pojawił się problem, gdyż na pokładzie były tylko cztery spadochrony.
Pierwszy pasażer powiedział:
- Jestem Roy Keane, jeden z najlepszych irlandzkich piłkarzy. Jestem wart mnóstwo pieniędzy, moi fani mnie potrzebują, dlatego myślę, że powinienem się uratować.
Pozostali się zgodzili i dali mu jeden ze spadochronów, po czym ten wyskoczył.
Druga osoba powiedziała:
- Jestem Gerry Adams, radykalny irlandzki polityk, który naprawdę może pomóc swojemu krajowi, dlatego myślę, że powinienem być ocalony.
Pozostali przyznali mu rację i dali drugi spadochron.
Trzecia osoba powiedziała:
- Jestem David Beckham, kapitan angielskiej drużyny narodowej. Mam żonę i dwóch synów. Wszyscy wiedzą, że jestem naprawdę miłym facetem, ale wszyscy myślą, że jestem głupi. To nieprawda, dlatego ja wezmę spadochron.
I wyskoczył. Zostały dwie osoby. Papież i dziesięcioletnia uczennica. Papież powiedział:
- Dziecko. Jestem słaby i stary i przeżyłem swoje. Ty jesteś wciąż młoda i wszystko przed tobą. Weź spadochron, a ja zostanę w samolocie.
- Wszystko jest w porządku, - powiedziała dziewczynka - nadal mamy jeszcze dwa spadochrony. David Beckham zabrał mój tornister.
Pierwszy pasażer powiedział:
- Jestem Roy Keane, jeden z najlepszych irlandzkich piłkarzy. Jestem wart mnóstwo pieniędzy, moi fani mnie potrzebują, dlatego myślę, że powinienem się uratować.
Pozostali się zgodzili i dali mu jeden ze spadochronów, po czym ten wyskoczył.
Druga osoba powiedziała:
- Jestem Gerry Adams, radykalny irlandzki polityk, który naprawdę może pomóc swojemu krajowi, dlatego myślę, że powinienem być ocalony.
Pozostali przyznali mu rację i dali drugi spadochron.
Trzecia osoba powiedziała:
- Jestem David Beckham, kapitan angielskiej drużyny narodowej. Mam żonę i dwóch synów. Wszyscy wiedzą, że jestem naprawdę miłym facetem, ale wszyscy myślą, że jestem głupi. To nieprawda, dlatego ja wezmę spadochron.
I wyskoczył. Zostały dwie osoby. Papież i dziesięcioletnia uczennica. Papież powiedział:
- Dziecko. Jestem słaby i stary i przeżyłem swoje. Ty jesteś wciąż młoda i wszystko przed tobą. Weź spadochron, a ja zostanę w samolocie.
- Wszystko jest w porządku, - powiedziała dziewczynka - nadal mamy jeszcze dwa spadochrony. David Beckham zabrał mój tornister.
312
Dowcip #3253. Samolot z pięcioma pasażerami ma właśnie się rozbić. w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszne kawały o dziewczynkach, Śmieszne żarty o piłkarzach, Śmieszny humor o samolotach.
Katechetka do Jasia na lekcji religii:
- Powiedz mi, mój chłopcze, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie?
- Nasza sąsiadka!
- Powiedz mi, mój chłopcze, kto wszystko widzi, wszystko słyszy i wszystko wie?
- Nasza sąsiadka!
111
Dowcip #3254. Katechetka do Jasia na lekcji religii w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Dowcipy o nauczycielach, Śmieszny humor o sąsiadach, Śmieszne kawały religijne, Śmieszne żarty o katechetkach.
Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc poprosił kościelnego, żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze, a nawet lepiej, jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:
DROGI BRACIE
Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. Na początku mówi się ”Niech będzie pochwalony”, a nie ”cholera jasna”. Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie. Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla. Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy. A na koniec mówi się ”Bóg zapłać”, a nie ”Ciao”. Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to ”duże t” Nie wolno na Judasza mówić ”ten sukinsyn”. Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara. Jest dziesięć przekazań, a nie dwanaście oraz jest dwunastu apostołów, a nie dziesięciu. Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu. Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić ”pociąg” to przesada. Opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina. Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po czterdzieści pięć minut. Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie ku*wą. Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj*bali. Ten obok w ”czerwonej sukni” to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup. I w końcu Jezus był pasterzem, a nie domokrążcą!
DROGI BRACIE
Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. Na początku mówi się ”Niech będzie pochwalony”, a nie ”cholera jasna”. Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie. Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla. Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy. A na koniec mówi się ”Bóg zapłać”, a nie ”Ciao”. Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to ”duże t” Nie wolno na Judasza mówić ”ten sukinsyn”. Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara. Jest dziesięć przekazań, a nie dwanaście oraz jest dwunastu apostołów, a nie dziesięciu. Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu. Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić ”pociąg” to przesada. Opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina. Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po czterdzieści pięć minut. Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie ku*wą. Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj*bali. Ten obok w ”czerwonej sukni” to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup. I w końcu Jezus był pasterzem, a nie domokrążcą!
514
Dowcip #3255. Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii w kategorii: Śmieszne kawały o Jezusie, Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszny humor o duchownych, Śmieszne żarty religijne, Dowcipy o listach, Dowcipy o treści wulgarnej.
Facet się spowiada i wyznaje swoje grzechy:
- Przeklinałem.
A ksiądz na to:
- A jakie to były przekleństwa?
- Hmmm, ku*wa, zapomniałem!
- Przeklinałem.
A ksiądz na to:
- A jakie to były przekleństwa?
- Hmmm, ku*wa, zapomniałem!
312
Dowcip #3256. Facet się spowiada i wyznaje swoje grzechy w kategorii: Dowcipy o duchownych, Humor o facetach, Śmieszne kawały o spowiedzi, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.
Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo w szkole mówią na mnie, że mam długie ręce!
- Nie marudź synku, tylko weź przez okno wyciągnij ręce i kup chleb.
- Mamo w szkole mówią na mnie, że mam długie ręce!
- Nie marudź synku, tylko weź przez okno wyciągnij ręce i kup chleb.
36
Dowcip #3257. Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy w kategorii: Śmieszne żarty abstrakcyjne, Śmieszny humor o uczniach, Dowcipy o synach, Śmieszne kawały o mamie.
Jasio w szkole namalował muchę na ławce. Pani od biologi chcąc ją zabić złamała sobie rękę i wezwała ojca Jasia do szkoły. Następnego dnia przychodzi Jasia Tato i rozmawia z nauczycielką.
- Proszę pana. Jasiu namalował muchę na ławce i złamałam rękę bo chciałam ją zabić! - mówi pani.
- To jeszcze nic! Kiedyś jak wracałem z pracy to namalował na drzwiach moją żonę nago! Do dziś wyciągam drzazgi z penisa. - odpowiada ojciec.
- Proszę pana. Jasiu namalował muchę na ławce i złamałam rękę bo chciałam ją zabić! - mówi pani.
- To jeszcze nic! Kiedyś jak wracałem z pracy to namalował na drzwiach moją żonę nago! Do dziś wyciągam drzazgi z penisa. - odpowiada ojciec.
211