LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Facet się spowiada i wyznaje swoje grzechy

Facet się spowiada i wyznaje swoje grzechy:
- Przeklinałem.
A ksiądz na to:
- A jakie to były przekleństwa?
- Hmmm, ku*wa, zapomniałem!
312

Dowcip #3256. Facet się spowiada i wyznaje swoje grzechy w kategorii: Dowcipy o duchownych, Humor o facetach, Śmieszne kawały o spowiedzi, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.

Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo w szkole mówią na mnie, że mam długie ręce!
- Nie marudź synku, tylko weź przez okno wyciągnij ręce i kup chleb.
36

Dowcip #3257. Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy w kategorii: Śmieszne żarty abstrakcyjne, Śmieszny humor o uczniach, Dowcipy o synach, Śmieszne kawały o mamie.

Jasio w szkole namalował muchę na ławce. Pani od biologi chcąc ją zabić złamała sobie rękę i wezwała ojca Jasia do szkoły. Następnego dnia przychodzi Jasia Tato i rozmawia z nauczycielką.
- Proszę pana. Jasiu namalował muchę na ławce i złamałam rękę bo chciałam ją zabić! - mówi pani.
- To jeszcze nic! Kiedyś jak wracałem z pracy to namalował na drzwiach moją żonę nago! Do dziś wyciągam drzazgi z penisa. - odpowiada ojciec.
211

Dowcip #3258. Jasio w szkole namalował muchę na ławce. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Dowcipy o rodzicach, Humor o uczniach, Śmieszne żarty o tacie, Śmieszne dowcipy o męskim przyrodzeniu, Kawały o muchach.

Do sklepu została przyjęta nowa sprzedawczyni. W pierwszy dzień pracy:
- Dzień dobry, poproszę LM - y.
- Przepraszam, ale już nie ma.
Klient wyszedł, a kierownik wychodzi z zaplecza i mówi do nowej pracownicy, że jeśli nie ma jakiegoś towaru, to żeby proponowała inny. np. Zamiast LM - ów, Caro.
Następnego dnia:
- Dzień dobry, poproszę papier toaletowy.
- Przepraszam papier toaletowy się już skończył, ale mamy papier ścierny.
37

Dowcip #3259. Do sklepu została przyjęta nowa sprzedawczyni. w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Śmieszne żarty o sprzedawcach, Dowcipy o klientach.

Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całkowicie ”okutana” dziewczyna, widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak, uśmiecha się do niej i puszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując palcem przez okno:
- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał, więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca, generała:
- Ty gnoju, ty psie, - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę? Ibrahim! - zawołał.
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.
- Ibrahim, - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyr*chasz.
Sierżant zasalutował, złapał chłopca za oszewkę i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta. Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował:
- Ibrahim, dam ci dwieście dolarów jak mnie nie zostawisz
Nic zero reakcji.
- Ibrahim - próbuje znowu młody - dam ci pięćset dolarów, ale nie daj mi spokój.
Dalej nic.
- Ibrahim, dam tysiąc dolarów ...
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić. Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago, gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała:
- Ibrahim, natychmiast wracaj.
Ibrahim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów:
- Ibrahim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz.
Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka:
- Ibrahim, ale pamiętasz? Mnie wyr*chać!
517

Dowcip #3260. Jeden z krajów islamskich. w kategorii: Żarty o facetach, Śmieszne żarty o seksie, Dowcipy o karze, Humor o generale, Śmieszny humor o strzelaniu.

Księgowy, świeżo po studiach, znalazł pracę w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego Rabina. Z nad sterty ksiąg oszczędnego rabina sprawdzając należności podatkowe wpadł mu do głowy pewien pomysł. Zażartuje sobie z wielebnego.
- Rabbi, - powiedział - widzę, że kupujesz dużo świec ...
- Tak. - odparł Rabin.
- A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami?
- Dobre pytanie, - powiedział Rabin - zbieramy to i kiedy uzbiera się całe pudełko wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo.
- Aha. - powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej ...
- Rabinie, a co z zakupem macy. Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?
- A tak, - powiedział Rabin - zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.
- Aha. - powiedział księgowy i jeszcze intensywniej zastanawiał się jak podejść Rabina.
- Dobrze Rabinie, - kontynuował - a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu?
- Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbiera się pudełko wysyłamy do urzędu skarbowego.
- Do Urzędu skarbowego? - spytał zmieszany księgowy.
- A tak, do Urzędu, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego cholernika, jak ty ...
29

Dowcip #3261. Księgowy, świeżo po studiach w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o urzędnikach, Dowcipy o Urzędzie Skarbowym.

Żebrak stuka do drzwi bogatej damy i pyta:
- Czy ma pani jakieś butelki po piwie?
- Oburzające! Czy ja wyglądam na osobę, która pije piwo?
- Och przepraszam. Czy ma pani jakieś butelki po wódce?
26

Dowcip #3262. Żebrak stuka do drzwi bogatej damy i pyta w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Dowcipy o kobietach, Humor o żebraku.

Wojskowe prawa Murphiego:
1. Ogień wspierający nie wspiera.
2. Najczęściej zacinają się karabiny nie zacinające się.
3. Ogień zaporowy to nie zapora.
4. Nie jesteś Supermanem, Marines i piloci myśliwscy: wy także nie.
5. Postrzał w klatę to sposób, w jaki Natura sugeruje Ci, żebyś wyluzował.
6. Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie.
7. Staraj się wyglądać głupio, przeciwnik może mieć mało amunicji i nie będzie chciał jej marnować na Ciebie.
8. Jeśli coś Ci się nie udaje za pierwszym razem, poproś o wsparcie z powietrza.
9. Twoja artyleria skraca ogień, jak tylko wychylisz się z okopu.
10. Nigdy nie dziel okopu z odważniejszym od Ciebie.
11. Nie chodź do łóżka z kimś bardziej popieprzonym niż Ty.
12. Nie zapominaj, że Armia zaoszczędziła kupę kasy na konstrukcji Twojej broni.
13. Jeśli natarcie idzie dobrze, to znak, że pakujesz się w zasadzkę.
14. Pozorujący atak nieprzyjaciela, który ignorujesz jest właściwym natarciem.
15. Nieprzyjaciel niezmiennie atakuje w dwóch przypadkach:
- Kiedy jest gotowy.
- Kiedy Ty nie jesteś.
16. Plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem.
17. Nie ma planów doskonałych.
18. Pięciosekundowe zapalniki wybuchają po trzech sekundach.
19. W okopach nie ma niewierzących.
20. Uciekający przeciwnik zapewne tylko się wycofuje na z góry upatrzone pozycje.
513

Dowcip #3263. Wojskowe prawa Murphiego w kategorii: Dowcipy o wojsku.

Facet idzie na drinka. Strasznie zachciało mu się sikać. Idzie do męskiej, a tam kolejka jak stąd do Warszawy. Idzie do damskiej i prosi babcię klozetową.
- Niech mnie pani wpuści!
- Dobra, ale nie naciskaj czerwonego guzika.
Wchodzi do kabiny. Z błogą ulgą załatwia swoją potrzebę. Widzi zielony, niebieski i czerwony guziczek. Naciska zielony. Czuje przyjemną wilgoć. Po chwili miły głos informuje:
- Pupa umyta.
- Łał! Ale te laski tutaj mają bajer.
Wciska niebieski guziczek. Czuje lekki powiew. Po chwili miły głos informuje:
- Pupa wysuszona.
- Super! Czerwony będzie na pewno ukoronowaniem tych wszystkich przyjemności! - wciska czerwony.
Nagle czuje przeszywający ból. Po chwili miły głos informuje:
- Tampon wyjęty.
310

Dowcip #3264. Facet idzie na drinka. Strasznie zachciało mu się sikać. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Humor o sikaniu, Śmieszny humor o tamponach.

Po czym można rozpoznać czy kobieta nosi rajstopy?
- Jak pierdnie to jej puchną uda.
211

Dowcip #3265. Po czym można rozpoznać czy kobieta nosi rajstopy? w kategorii: Dowcipy o kobietach, Śmieszne kawały zagadki, Humor o pierdzeniu, Żarty o ubiorze.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji

» Hasła do krzyżówek

» Deklinacja rzeczowników

» Opiekunki

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost