Dowcipy o uczniach
Ze szkolnego dzienniczka:
”Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje odgłosy przyprawiające mnie o mdłości.”
”Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje odgłosy przyprawiające mnie o mdłości.”
56
Dowcip #22228. Ze szkolnego dzienniczka w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Majster hydraulik z pomocnikami rozpoczynają naprawę szamba. Majster wskakuje do środka i zanurza się w nim. Po pewnym czasie wynurza się i mówi:
- Podaj klucz dwudziestkę.
Daje nura, po chwili wynurza się znowu i mówi:
- Podajcie ”żabkę”.
Wreszcie kończy robotę, wychodzi z szamba i mówi do pomocników:
- Chłopcy uczcie się, bo inaczej całe życie będziecie klucze podawać.
- Podaj klucz dwudziestkę.
Daje nura, po chwili wynurza się znowu i mówi:
- Podajcie ”żabkę”.
Wreszcie kończy robotę, wychodzi z szamba i mówi do pomocników:
- Chłopcy uczcie się, bo inaczej całe życie będziecie klucze podawać.
915
Dowcip #15020. Majster hydraulik z pomocnikami rozpoczynają naprawę szamba. w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Ze szkolnego dzienniczka:
- Pluje pod nogi nauczyciela. Upomniany twierdzi bezczelnie, że bada siłę grawitacji.
- Pluje pod nogi nauczyciela. Upomniany twierdzi bezczelnie, że bada siłę grawitacji.
1411
Dowcip #21299. Ze szkolnego dzienniczka w kategorii: „Humor o uczniach”.
- Co zrobił Kain ze swoim bratem Ablem? - pyta katechetka.
- Zdradził go. - mówi Stefan.
- Źle. Ty powiedz, Piotrze.
- Zabił go.
- Zuch! - stwierdza z zadowoleniem katechetka.
- Zdradził go. - mówi Stefan.
- Źle. Ty powiedz, Piotrze.
- Zabił go.
- Zuch! - stwierdza z zadowoleniem katechetka.
146
Dowcip #14481. - Co zrobił Kain ze swoim bratem Ablem? - pyta katechetka. w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Ze szkolnego dzienniczka:
”Syn lata z gołym brzuchem po błocie”.
”Syn lata z gołym brzuchem po błocie”.
2321
Dowcip #22133. Ze szkolnego dzienniczka w kategorii: „Żarty o uczniach”.
Ze szkolnego dzienniczka:
- Wysłany po kredę przyniósł ślimaka.
- Wysłany po kredę przyniósł ślimaka.
1815
Dowcip #21285. Ze szkolnego dzienniczka w kategorii: „Humor o uczniach”.
Samouk - to taki, za którego lekcji nie odrabiają rodzice.
211
Dowcip #11101. Samouk - to taki, za którego lekcji nie odrabiają rodzice. w kategorii: „Śmieszne kawały o uczniach”.
Prawdziwa uwaga:
” Damian, Piotr i Łukasz śpiewają na muzyce.”
” Damian, Piotr i Łukasz śpiewają na muzyce.”
1410
Dowcip #15493. Prawdziwa uwaga w kategorii: „Kawały o uczniach”.
Wrzesień ’45. Rosyjska szkoła. Pierwsza lekcja. Nauczycielka pyta:
- Dzieci powiedzcie, jak spędziliście wakacje?
Wstaje Masza:
- Ja pomagałam nosić rannych do szpitala!
Nauczycielka:
- I co ci mówili sanitariusze?
- Zuch dziewczyna!
Wstaje Pietia:
- A ja pracowałem w fabryce i pomagałem robić amunicję!
- I co ci mówili inni pracownicy fabryki?
- Dziękujemy ci Pietia!
Wstaje Wowa:
- A ja pomagałem artylerzystom ostrzeliwać miasta wroga!
- No i co ci mówili artylerzyści?
- Gut, Waldemar, gut!
- Dzieci powiedzcie, jak spędziliście wakacje?
Wstaje Masza:
- Ja pomagałam nosić rannych do szpitala!
Nauczycielka:
- I co ci mówili sanitariusze?
- Zuch dziewczyna!
Wstaje Pietia:
- A ja pracowałem w fabryce i pomagałem robić amunicję!
- I co ci mówili inni pracownicy fabryki?
- Dziękujemy ci Pietia!
Wstaje Wowa:
- A ja pomagałem artylerzystom ostrzeliwać miasta wroga!
- No i co ci mówili artylerzyści?
- Gut, Waldemar, gut!
1126
Dowcip #15760. Wrzesień ’45. Rosyjska szkoła. Pierwsza lekcja. w kategorii: „Żarty o uczniach”.
Jasiu ciągle przeklinał w szkole. Pani nauczycielka mówi do niego:
- Jasiu nie przeklinaj dzisiaj w szkole bo przyjdzie Pan dyrektor i usiądzie koło ciebie.
Przyszedł dyrektor i usiadł w ostatniej ławce tak jak Jasiu. Pani pyta się dzieci:
- Kto mieszka pod ziemią?
Wszystkie dzieci się zgłaszają, a Jasiu najbardziej.
Dyrektor pyta się nauczycielki:
-Dlaczego Pani nie pyta tego chłopca, który siedzi koło mnie?
Pani już taka zdyszana, pot jej leci bo bała się że Jasiu przeklnie.
- Proszę Jasiu powiedz.
- Kret.
Wszystkie dzieci tak się na niego patrzą.
- No ku.wa. Taki duży.
- Jasiu nie przeklinaj dzisiaj w szkole bo przyjdzie Pan dyrektor i usiądzie koło ciebie.
Przyszedł dyrektor i usiadł w ostatniej ławce tak jak Jasiu. Pani pyta się dzieci:
- Kto mieszka pod ziemią?
Wszystkie dzieci się zgłaszają, a Jasiu najbardziej.
Dyrektor pyta się nauczycielki:
-Dlaczego Pani nie pyta tego chłopca, który siedzi koło mnie?
Pani już taka zdyszana, pot jej leci bo bała się że Jasiu przeklnie.
- Proszę Jasiu powiedz.
- Kret.
Wszystkie dzieci tak się na niego patrzą.
- No ku.wa. Taki duży.
2618