
Dowcipy o kolegach
Kolega podwozi kolegę nowym samochodem:
- Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej?
- Nie wiem, ale mój kolega zmienia co 5 lat.
- A co masz?
- Budę z frytkami.
- Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej?
- Nie wiem, ale mój kolega zmienia co 5 lat.
- A co masz?
- Budę z frytkami.
1111
Dowcip #17129. Kolega podwozi kolegę nowym samochodem w kategorii: „Śmieszny humor o kolegach”.
Spotyka się dwóch kolegów.
- Gdzie pracujesz?
- W odlewni.
- Co tam robicie?
- Tajemnica wojskowa.
- A ile wam płaca?
- Dychę od bomby, piontala od granata.
- Gdzie pracujesz?
- W odlewni.
- Co tam robicie?
- Tajemnica wojskowa.
- A ile wam płaca?
- Dychę od bomby, piontala od granata.
74
Dowcip #30229. Spotyka się dwóch kolegów. w kategorii: „Śmieszne kawały o kolegach”.

Rozmowa w barze:
- Kolego, postaw piwo.
- Przecież się nie przewróciło?!
- Kolego, postaw piwo.
- Przecież się nie przewróciło?!
96
Dowcip #29454. Rozmowa w barze w kategorii: „Kawały o kolegach”.
Jasiu zatyka oczy kciukami i się pyta Maćka jak wygląda:
- Jak debil.
Jasio ściąga palce z oczu, a kolega:
- Teraz też jak debil ...
- Jak debil.
Jasio ściąga palce z oczu, a kolega:
- Teraz też jak debil ...
1917
Dowcip #25431. Jasiu zatyka oczy kciukami i się pyta Maćka jak wygląda w kategorii: „Kawały o kolegach”.

- Jasiu! - mówi groźnie ojciec. - Widziałem, jak przed naszym kempingiem biłeś kolegę! Co to miało znaczyć?!
- Chciałem, żeby już sobie poszedł.
- A nie mogłeś mu tego powiedzieć?
- No coś ty, to byłoby niegrzecznie.
- Chciałem, żeby już sobie poszedł.
- A nie mogłeś mu tego powiedzieć?
- No coś ty, to byłoby niegrzecznie.
1933
Dowcip #17174. - Jasiu! - mówi groźnie ojciec. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kolegach”.
- Mamo, mamo, a dzieci się ze mnie śmieją bo mam taką dużą głowę.
- Jasiu ty nie masz dużej głowy, ale weź czapeczkę i idź do piwnicy i nazbieraj dwa kilo ziemniaków.
- Jasiu ty nie masz dużej głowy, ale weź czapeczkę i idź do piwnicy i nazbieraj dwa kilo ziemniaków.
1824
Dowcip #5566. - Mamo, mamo, a dzieci się ze mnie śmieją bo mam taką dużą głowę. w kategorii: „Dowcipy o kolegach”.

Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch kolegów. Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co Ty robisz?
- Siodełko miałem za wysoko. - odpowiada rowerzysta.
Na to kolega zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
- A co Ty wyprawiasz?
- Zawracam. Z takim idiotą jak Ty, nie jadę dalej.
- Co Ty robisz?
- Siodełko miałem za wysoko. - odpowiada rowerzysta.
Na to kolega zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
- A co Ty wyprawiasz?
- Zawracam. Z takim idiotą jak Ty, nie jadę dalej.
2635
Dowcip #20957. Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch kolegów. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kolegach”.
Spotyka się dwóch kolegów:
- I co tam u Ciebie?
- A, daj spokój, ledwo zyję.
- Dlaczego?
- Wiesz, ta praca. Ciągłe analizy, telefony, spotkania, papierki i tak od . do .
- A od kiedy tak zasuwasz?
- Od jutra.
- I co tam u Ciebie?
- A, daj spokój, ledwo zyję.
- Dlaczego?
- Wiesz, ta praca. Ciągłe analizy, telefony, spotkania, papierki i tak od . do .
- A od kiedy tak zasuwasz?
- Od jutra.
518
Dowcip #21313. Spotyka się dwóch kolegów w kategorii: „Humor o kolegach”.

Rozmawia dwóch kumpli w knajpie:
- Wiesz co... - mówi jeden - ... dzisiaj okropnie się pokłóciłem z żoną!
- A co powiedziałeś? I co było dalej? - pyta zaciekawiony kumpel.
- Nic. - odpowiada.
- A do kogo należało ostatnie zdanie?
- No zawsze do mnie należy ostatnie zdanie!
- No i co powiedziałeś?
- Dobrze kochanie, kup sobie tę kieckę!
- Wiesz co... - mówi jeden - ... dzisiaj okropnie się pokłóciłem z żoną!
- A co powiedziałeś? I co było dalej? - pyta zaciekawiony kumpel.
- Nic. - odpowiada.
- A do kogo należało ostatnie zdanie?
- No zawsze do mnie należy ostatnie zdanie!
- No i co powiedziałeś?
- Dobrze kochanie, kup sobie tę kieckę!
919
Dowcip #14716. Rozmawia dwóch kumpli w knajpie w kategorii: „Żarty o kolegach”.
Spotyka się dwóch kumpli, jeden z zaczyna się chwalić:
- Do końca życia mam zapewnione środki do życia i nie muszę pracować...
- Super, świetnie! To dużo zarobiłeś.
- ... o ile umrę w przyszły piątek.
- Do końca życia mam zapewnione środki do życia i nie muszę pracować...
- Super, świetnie! To dużo zarobiłeś.
- ... o ile umrę w przyszły piątek.
622
Dowcip #33953. Spotyka się dwóch kumpli, jeden z zaczyna się chwalić w kategorii: „Śmieszne żarty o kolegach”.
