LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o karze


Do gabinetu naczelnika więzienia wchodzi strażnik i mówi:
- Panie naczelniku, więzień z celi numer sto dwadzieścia osiem zachowuje się skandalicznie. Trzeba go ukarać.
- Zróbcie mu dwa dni postu.
- Dwa dni temu już miał dwa dni postu.
- To dajcie mu na te dwa dni książkę kucharską do przeglądania!
510

Dowcip #17931. Do gabinetu naczelnika więzienia wchodzi strażnik i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o karze”.

Zdenerwowany nauczyciel kazał Jasiowi za karę napisać w domu sto razy: ”Nie będę więcej mówił do nauczyciela po imieniu”. Jasio na drugi dzień przynosi wykonane zadanie, nauczyciel sprawdza i zdziwiony pyta:
- Dlaczego napisałeś to zdanie nie aż dwieście razy?
- Bo cie lubię, Kaziu!
213

Dowcip #25139. Zdenerwowany nauczyciel kazał Jasiowi za karę napisać w domu sto razy w kategorii: „Śmieszne żarty o karze”.

Trzy dziewczyny należące do klubu Golden Girls zakończyły doczesny żywot i znalazły się w czyśćcu, gdzie ze zdziwieniem zaobserwowały, iż cała podłoga pokryta jest szwendającymi się wszędzie kaczkami. Dyżurujący anioł poinformował Golden Girls, żeby starały się nie nadepnąć na żadną z tych kaczek pod groźba dalszej pokuty. Nie minęło pięć minut, gdy jedna z dziewcząt nastąpiła na kaczkę. W chwilę później zjawił się anioł prowadzący wyjątkowo szpetnego faceta podobnego do byłego Sekretarza Stanu w rządzie Clintona:
- Za to, że nie posłuchałaś ostrzeżenia będziesz przykuta do najbrzydszego mężczyzny w czyśćcu aż do końca swego pobytu tutaj. - powiedział anioł skuwając oboje kajdankami.
W ciągu następnych dziesięciu minut drugiej z dziewcząt przytrafiła się podobna przygoda i ponownie zjawił się anioł z facetem jeszcze brzydszym od poprzedniego. Skrzyżowanie pawiana z Urbanem, zakuwając razem oboje kajdankami. Pozostała z trzech dziewcząt starała się poruszać z największa ostrożnością, unikając jakiegokolwiek kontaktu z kaczkami, co jej się przez dłuższy czas udawało. Po pewnym okresie czasu zjawił się anioł prowadząc bardzo atrakcyjnego, przystojnego, doskonale zbudowanego młodego mężczyznę po czym bez słowa skul oboje kajdankami.
- To nawet nagradzają w tym czyśćcu. - uśmiechnęła się dziewczyna do towarzysza niedoli.
- Nie interesuje mnie Twoja historia - odpowiedział pokutnik ponuro - Ja tylko tyle wiem, że niechcący nastąpiłem na jakąś cholerna kaczkę.
1127

Dowcip #33067. Trzy dziewczyny należące do klubu Golden Girls zakończyły doczesny w kategorii: „Kawały o karze”.

Pewien stary Indianin zwołał swoich dziesięciu synów, kazał im się ustawić w szeregu i spytał:
- Kto zepchnął nasz ”domek z serduszkiem” ze skały?
Nikt nie odpowiedział więc zapytał ponownie:
- Kto zepchnął nasz ”domek z serduszkiem” ze skały?
I znowu odpowiedzią była cisza... Stary Indianin rzekł więc:
- Opowiem wam historię małego Georga i jego ojca dużego Georga. Mały George ściął wiśniowe drzewo. Przyznał się ojcu i nie został ukarany. Czy teraz odpowiecie mi na pytanie kto zepchnął nasz ”domek z serduszkiem” ze skały? Najmłodszy z synów odpowiedział:
- Ja zepchnąłem...
Stary Indianin chwycił syna i spuścił mu ogromne lanie... Płacząc mały Indianin pyta ojca:
- Mały Goerge powiedział prawdę i nie został ukarany, ja powiedziałem prawdę i zostałem ukarany, dlaczego tato?
Stary Indianin odrzekł:
- Duży George nie siedział na drzewie gdy mały George je ściął...
322

Dowcip #33599. Pewien stary Indianin zwołał swoich dziesięciu synów w kategorii: „Śmieszny humor o karze”.

Siedzi sobie dwóch gości w jednej celi, tacy nawet do siebie podobni, więc jeden zagaja rozmowę:
- Na wolności to miałem raj, a teraz marne żarcie, kiepska prycza.
- Ja też. - odpowiada drugi - Rozwalałem się bejcą, brałem kasę za frajer, a jak miałem ochotę na kobietę to jeden telefon i same do kanciapy przyłaziły.
- I co, też siedzisz za sutenerstwo? - pyta pierwszy
- Nie, za wysypywanie zboża na tory. - odpowiada drugi.
72

Dowcip #32404. Siedzi sobie dwóch gości w jednej celi, tacy nawet do siebie podobni w kategorii: „Żarty o karze”.

W pierwszym dniu roku akademickiego, profesor zebrał uczniów i wygłasza mowę:
- Panowie, nasz kampus jest podzielony na dwie części: męską część i żeńską. Oto kara za przekroczenie części żeńskiej. Za pierwsze przekroczenie pięćdziesiąt dolarów, za drugie sto dolarów kary itd.
W pewnym momencie rękę podnosi jeden student i pyta:
- Panie profesorze, a nie można by wprowadzić jakiegoś abonamentu semestralnego?
515

Dowcip #18515. W pierwszym dniu roku akademickiego w kategorii: „Humor o karze”.

Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. Kolega naskarżył to pani po czym Jasiu dostał uwagę. Przychodzi do domu. Ojciec leży pijany na kanapie. Jasiu mówi:
- Tato dostałem uwagę.
- Ooo synku jutro za karę do szkoły nie pójdziesz.
62

Dowcip #25793. Jasiu poszedł do szkoły i pobił się z kolegą. w kategorii: „Śmieszny humor o karze”.

Postanowiono rozstrzelać synoptyków za to, że nie potrafili przepowiedzieć pogody tegorocznej zimy. Zawieziono ich na miejsce kaźni, tłum wiwatuje, aplauz powszechny. Werbliści rozpoczynają uroczystość, gdy nagle z tłumu dochodzi krzyk:
- Stójcie, stójcie!!! Nie można ich rozstrzeliwać! Jeszcze się mogą przydać!!!
Dowódca plutonu egzekucyjnego zdziwiony:
- Tak myślicie? Jakim sposobem?
- Należy ich powiesić! Chociaż kierunek wiatru pokażą...
19

Dowcip #33293. Postanowiono rozstrzelać synoptyków za to w kategorii: „Humor o karze”.

Anglik został skazany na karę śmierci. To nie była jego wina. Nie miał wyboru. Musiał wtedy pociągnąć za spust. Ława przysięgłych zadecydowała jednak inaczej. Istniała dla niego już tylko jedna szansa. I on zamierzał z niej skorzystać. Dlatego wysłał list z prośbą o ułaskawienie do gubernatora. Od zawsze był republikaninem i choćby z tego powodu miał nadzieję, że nowy gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger przychyli się do jego prośby i ocali mu życie. Mijały jednak dni, a spodziewana odpowiedź nie nadchodziła. Wreszcie przyszedł dzień egzekucji. Po raz ostatni się wyspowiadał, ucałował zdjęcie swojej żony i posłusznie dał się doprowadzić do miejsca swego przeznaczenia. Strażnicy po chwili posadzili go na krześle. Już mieli zasłaniać mu oczy, gdy wtem wpadł zdyszany policjant z telefonem w ręku:
- Zatrzymajcie egzekucję, gubernator dzwoni. Pilnie chce się skontaktować ze skazanym.
Po chwili słuchawka wylądowała w ręku skazańca:
- Tak, panie gubernatorze? - spytał z nadzieją w głosie..
- Hasta la vista, baby!
319

Dowcip #32327. Anglik został skazany na karę śmierci. To nie była jego wina. w kategorii: „Humor o karze”.

Rozmawia dwóch pracowników różnych firm.
- Jaki jest Twój szef?
- Surowy, lecz sprawiedliwy. Jeśli kogoś ukarze, to potem zawsze powód się znajdzie.
25

Dowcip #31855. Rozmawia dwóch pracowników różnych firm. w kategorii: „Dowcipy o karze”.

Humor o karzeKawały o karzeŚmieszne żarty o karzeŚmieszny humor o karzeDowcipy o karzeŚmieszne kawały o karzeŻarty o karzeŚmieszne dowcipy o karze

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a OnLine

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów

» Definicje

» Rozwiązania krzyżówkowe

» Deklinacja przymiotników

» Opiekun do seniora

» Słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie

» Internetowy słownik synonimów

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki z odpowiedziami dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost