Bóg powiedział
Bóg powiedział:
- Zejdź do tamtej doliny.
A Adam zapytał:
- Czym jest dolina?
I Bóg mu wyjaśnił. Bóg powiedział:
- Przejdź przez rzekę.
A Adam zapytał:
- A czym jest rzeka?
I Bóg mu wytłumaczył. Potem powiedział:
- Idź po wzgórzu.
A Adam spytał:
- Co to wzgórze?
A Bóg mu wyjaśnił. Potem powiedział Adamowi:
- Po drugiej stronie wzgórza znajdziesz jaskinię.
A Adam spytał:
- Co to jaskinia?
A Bóg mu to wyjaśnił i powiedział:
- W jaskini znajdziesz Kobietę.
A Adam spytał:
- Co to Kobieta?
Więc Bóg mu wytłumaczył i powiedział:
- Chcę żebyście się rozmnażali.
Adam zapytał:
- Jak mam to zrobić?
Więc Bóg mu to wyjaśnił. Więc poszedł Adam w dół doliny, przeszedł przez rzekę, poszedł po wzgórzu, wszedł do jaskini i znalazł kobietę. Bóg gniewnie spytał:
- Co się znowu stało?
A Adam spytał:
- Co to jest ból głowy?
- Zejdź do tamtej doliny.
A Adam zapytał:
- Czym jest dolina?
I Bóg mu wyjaśnił. Bóg powiedział:
- Przejdź przez rzekę.
A Adam zapytał:
- A czym jest rzeka?
I Bóg mu wytłumaczył. Potem powiedział:
- Idź po wzgórzu.
A Adam spytał:
- Co to wzgórze?
A Bóg mu wyjaśnił. Potem powiedział Adamowi:
- Po drugiej stronie wzgórza znajdziesz jaskinię.
A Adam spytał:
- Co to jaskinia?
A Bóg mu to wyjaśnił i powiedział:
- W jaskini znajdziesz Kobietę.
A Adam spytał:
- Co to Kobieta?
Więc Bóg mu wytłumaczył i powiedział:
- Chcę żebyście się rozmnażali.
Adam zapytał:
- Jak mam to zrobić?
Więc Bóg mu to wyjaśnił. Więc poszedł Adam w dół doliny, przeszedł przez rzekę, poszedł po wzgórzu, wszedł do jaskini i znalazł kobietę. Bóg gniewnie spytał:
- Co się znowu stało?
A Adam spytał:
- Co to jest ból głowy?
624
Dowcip #9730. Bóg powiedział w kategorii: Śmieszny humor o Adamie i Ewie, Humor o Bogu, Kawały o seksie, Śmieszne kawały o bólu i cierpieniu.
Noc. Ziuta potrząsa ręką męża i szepce:
- Słyszysz te hałasy? To na pewno rabusie!
- Ależ skarbie rabusie zachowują się niezwykle cicho!
Po godzinie Ziuta znowu budzi męża:
- To rabusie! Słyszysz jak w domu jest cicho?
- Słyszysz te hałasy? To na pewno rabusie!
- Ależ skarbie rabusie zachowują się niezwykle cicho!
Po godzinie Ziuta znowu budzi męża:
- To rabusie! Słyszysz jak w domu jest cicho?
36
Dowcip #9731. Noc. Ziuta potrząsa ręką męża i szepce w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne dowcipy o złodziejach, Śmieszny humor o żonie.
Hrabia mówi do Jana:
- Janie szklankę wody proszę.
- Jan przyniósł.
- Janie szklankę wody proszę.
- Jan przyniósł.
Potem zniecierpliwiony Jan mówi:
- Po co mam panu przynosić szklankę wody, jeśli mogę panu przynieść cały dzbanek?!
- Janie! To nie czas na rozmowy, biblioteka płonie!
- Janie szklankę wody proszę.
- Jan przyniósł.
- Janie szklankę wody proszę.
- Jan przyniósł.
Potem zniecierpliwiony Jan mówi:
- Po co mam panu przynosić szklankę wody, jeśli mogę panu przynieść cały dzbanek?!
- Janie! To nie czas na rozmowy, biblioteka płonie!
827
Dowcip #9732. Hrabia mówi do Jana w kategorii: Humor o Hrabim, Kawały o pożarze, Śmieszne kawały o Janie.
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Ale ta Kowalska to ma dobrze. Ma męża, kochanka, a przed wczoraj ją jeszcze zgwałcili.
- Ale ta Kowalska to ma dobrze. Ma męża, kochanka, a przed wczoraj ją jeszcze zgwałcili.
37
Dowcip #9733. Rozmawiają dwie sąsiadki w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszny humor o sąsiadach, Śmieszne żarty o gwałcie.
Spotyka się dwóch przyjaciół.
- Miałem dzisiaj fantastyczny sen. - mówi pierwszy.- Śniło mi się, że mój ojciec był dyrektorem w wesołym miasteczku. Całą noc jeździłem na karuzelach i wiesz, jeszcze mi się w głowie kręci.
Na to drugi:
- Eee, ja to miałem dopiero sen. Mnie się śniło, że wygrałem jakiś konkurs w audiotele i w nagrodę spędziłem upojną noc w hotelu z Claudią Schifer i Jennifer Lopez. No wiesz, pół nocy z jedną, a pół z drugą.
Na to pierwszy z wyrzutem:
- I ty jesteś przyjaciel? Nie mogłeś po mnie zadzwonić?
- Dzwoniłem całą noc ... - mówi drugi. - ale mi powiedzieli, że jesteś w wesołym miasteczku.
- Miałem dzisiaj fantastyczny sen. - mówi pierwszy.- Śniło mi się, że mój ojciec był dyrektorem w wesołym miasteczku. Całą noc jeździłem na karuzelach i wiesz, jeszcze mi się w głowie kręci.
Na to drugi:
- Eee, ja to miałem dopiero sen. Mnie się śniło, że wygrałem jakiś konkurs w audiotele i w nagrodę spędziłem upojną noc w hotelu z Claudią Schifer i Jennifer Lopez. No wiesz, pół nocy z jedną, a pół z drugą.
Na to pierwszy z wyrzutem:
- I ty jesteś przyjaciel? Nie mogłeś po mnie zadzwonić?
- Dzwoniłem całą noc ... - mówi drugi. - ale mi powiedzieli, że jesteś w wesołym miasteczku.
67
Dowcip #9734. Spotyka się dwóch przyjaciół. w kategorii: Kawały o pieniądzach, Śmieszne kawały o kolegach, Kawały o snach, Śmieszne żarty o wesołym miasteczku.
Dowódca jednostki komandosów wręcza żołnierzom spadochrony. Któryś z żołnierzy pyta:
- A co będzie, jeśli mój spadochron się nie otworzy?
- Nie martwcie się, szeregowy. Zgodnie z gwarancją firma wymieni go na nowy!
- A co będzie, jeśli mój spadochron się nie otworzy?
- Nie martwcie się, szeregowy. Zgodnie z gwarancją firma wymieni go na nowy!
26
Dowcip #9735. Dowódca jednostki komandosów wręcza żołnierzom spadochrony. w kategorii: Śmieszne dowcipy o żołnierzach, Śmieszny humor o spadochroniarzach.
Major do szeregowego:
- Wesołych Świąt!
- Tak jest!
- Wesołych Świąt!
- Tak jest!
26
Dowcip #9736. Major do szeregowego w kategorii: Śmieszne kawały o żołnierzach, Kawały o majorze.
Siedzi facet nad brzegiem szamba i grzebie w nim. Przechodzi ktoś obok i pyta:
- Panie, co pan robisz?
- A wie pan, wpadła mi marynarka.
- Ale chyba nie będziesz pan w niej chodził?!
- Nie, ale w kieszeni miałem kanapki.
- Panie, co pan robisz?
- A wie pan, wpadła mi marynarka.
- Ale chyba nie będziesz pan w niej chodził?!
- Nie, ale w kieszeni miałem kanapki.
613
Dowcip #9737. Siedzi facet nad brzegiem szamba i grzebie w nim. w kategorii: Żarty o mężczyznach, Śmieszne żarty o jedzeniu.
Spotkało się dwóch górali - jeden z Nowego Jorku, a drugi z Nowego Targu. Ten z Nowego Jorku mówi:
- U nas w Nowym Jorku to mamy takie wielkie domy, że windy tam jeżdżą z góry na dół, z prawej strony na lewą i jeszcze nawet po skosie.
Zadumał się na to góral z Nowego Targu i po chwili rzecze:
- A u nas w Nowym Targu to jest jeden chłop co ma taki korzeń, że mu na nim cztery ptaszki mogą usiąść.
- No to wypijmy za nasze góry. - zdecydowali obaj.
Po chwili góral z Nowego Jorku odzywa się:
- I ty góral i ja góral, to ci nie będę bajdurzył. - te windy to na skos nie jeżdżą.
- To ja też ci na to powiem, - gada góral z Nowego Targu - że temu czwartemu ptaszkowi jedna nóżka się lekko obsuwa.
- No to wypijmy za góry nasze - ustalili zgodnie i znów się na dłuższą chwilę zadumali.
Wreszcie góral z Nowego Jorku rzecze:
- Jak my już za te nasze góry wypili, to ja ci prawdę powiem: te windy to nie jeżdżą ani na skos, ani na boki, ino z góry na dół jak wszędzie.
- To ja ci też na to prawdę opowiem, - rozczulił się góral z Nowego Targu - ten chłop nie był z Nowego Targu ino z Zakopanego.
- U nas w Nowym Jorku to mamy takie wielkie domy, że windy tam jeżdżą z góry na dół, z prawej strony na lewą i jeszcze nawet po skosie.
Zadumał się na to góral z Nowego Targu i po chwili rzecze:
- A u nas w Nowym Targu to jest jeden chłop co ma taki korzeń, że mu na nim cztery ptaszki mogą usiąść.
- No to wypijmy za nasze góry. - zdecydowali obaj.
Po chwili góral z Nowego Jorku odzywa się:
- I ty góral i ja góral, to ci nie będę bajdurzył. - te windy to na skos nie jeżdżą.
- To ja też ci na to powiem, - gada góral z Nowego Targu - że temu czwartemu ptaszkowi jedna nóżka się lekko obsuwa.
- No to wypijmy za góry nasze - ustalili zgodnie i znów się na dłuższą chwilę zadumali.
Wreszcie góral z Nowego Jorku rzecze:
- Jak my już za te nasze góry wypili, to ja ci prawdę powiem: te windy to nie jeżdżą ani na skos, ani na boki, ino z góry na dół jak wszędzie.
- To ja ci też na to prawdę opowiem, - rozczulił się góral z Nowego Targu - ten chłop nie był z Nowego Targu ino z Zakopanego.
511
Dowcip #9738. Spotkało się dwóch górali - jeden z Nowego Jorku w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszne żarty o góralach, Śmieszny humor o ptakach, Śmieszne kawały o Polakach, Śmieszne dowcipy o Amerykanach.
Mrówka zatrzymuje wilka jadącego na motorze i prosi:
- Wilku daj pojeździć!
- No dobra, tylko uważaj na zakrętach!
Mrówka jedzie, jedzie, ale nie wyrobiła się na zakręcie. Potem tłumaczy się wilkowi:
- Kurczę straciłam równowagę! Komar wpadł mi do oka!
- Wilku daj pojeździć!
- No dobra, tylko uważaj na zakrętach!
Mrówka jedzie, jedzie, ale nie wyrobiła się na zakręcie. Potem tłumaczy się wilkowi:
- Kurczę straciłam równowagę! Komar wpadł mi do oka!
514