Dowcipy o snach
Mąż mówi do żony:
- Opowiem ci nieprawdopodobną historię.
- Mów.
- Leżałem sobie wczoraj w łóżku i oglądałem telewizję, gdy nagle podeszły do mnie dwie obce istoty płci żeńskiej. Wyciągnęły pistolety laserowe, zaczęły celować ...
- I co, i co? - dopytuje się żona.
- Nic. Na szczęście w tym momencie się obudziłem!
- Opowiem ci nieprawdopodobną historię.
- Mów.
- Leżałem sobie wczoraj w łóżku i oglądałem telewizję, gdy nagle podeszły do mnie dwie obce istoty płci żeńskiej. Wyciągnęły pistolety laserowe, zaczęły celować ...
- I co, i co? - dopytuje się żona.
- Nic. Na szczęście w tym momencie się obudziłem!
126
Dowcip #7196. Mąż mówi do żony w kategorii: „Śmieszne dowcipy o snach”.
Budzi się rozanielona żona w środku nocy i szarpie za rękę męża:
- Stachu, Stachu, ale miałam cudowny sen!
Facet wkurzony, ale pyta:
- A co takiego ci się śniło?
- Wyobraź sobie, na plaży stało ogromne wiadro penisów. A na samym wierzchu leżał jeden taki duży, sprężysty ...
- To pewno był mój? - Pyta mąż.
- Coś ty! Twój to leżał obok, jakiś taki mały, stary, pomarszczony ...
Za pół godziny facet ciągnie za rękę żonę!
- Kryśka, ale miałem cudowny sen! Wyobraź sobie, śniła mi się plaża, patrzę, a tam pełne wiadro damskich cipek. Takie śliczne, wąziutkie, piękne, a na samym wierzchu leżała taka jedna przepiękna, młodziutka. - mówi rozmarzony mąż.
- Och! To pewnie moja! Moja!
- Nie, kochana! W twojej to to wiadro stało!
- Stachu, Stachu, ale miałam cudowny sen!
Facet wkurzony, ale pyta:
- A co takiego ci się śniło?
- Wyobraź sobie, na plaży stało ogromne wiadro penisów. A na samym wierzchu leżał jeden taki duży, sprężysty ...
- To pewno był mój? - Pyta mąż.
- Coś ty! Twój to leżał obok, jakiś taki mały, stary, pomarszczony ...
Za pół godziny facet ciągnie za rękę żonę!
- Kryśka, ale miałem cudowny sen! Wyobraź sobie, śniła mi się plaża, patrzę, a tam pełne wiadro damskich cipek. Takie śliczne, wąziutkie, piękne, a na samym wierzchu leżała taka jedna przepiękna, młodziutka. - mówi rozmarzony mąż.
- Och! To pewnie moja! Moja!
- Nie, kochana! W twojej to to wiadro stało!
2218
Dowcip #23808. Budzi się rozanielona żona w środku nocy i szarpie za rękę męża w kategorii: „Żarty o snach”.
Podobno ostatniej nocy przyśniła się Giertychowi wielka, okuta żelazem skrzynia. Skrzynia z gatunku takich, w których zwykle znajdują się skarby. I nagle, w proroczym widzie, zrozumiał Giertych, iż kryje się w niej tajemnica tak wielka, że ten, kto ją odkryje osiągnie wszystko, co sobie zamarzy. I ujrzał się Giertych przywódcą narodu, przez który został wybrany i wyobraził sobie, jak dokonuje rzeczy wielkich dobrych. I to bez większego wysiłku. Każde jego słowo, a czasem nawet pruknięcie, zmienia się w wiatr historii, który w proch i pył obraca żydo - komunę i masonerię itd. I rzucił się na tę skrzynię i już, miał ją otworzyć, lecz z przerażenia obudził się zlany zimnym potem. Bo okazało się, że nie ma kulczyka.
1510
Dowcip #30938. Podobno ostatniej nocy przyśniła się Giertychowi wielka w kategorii: „Śmieszne kawały o snach”.
Mała Małgosia wstała po małej drzemce i marudzi pod nosem. Mama ją pyta:
- Miałaś zły sen?
- Tak, ale opowiem ci po następnym odcinku!
- Miałaś zły sen?
- Tak, ale opowiem ci po następnym odcinku!
3830
Dowcip #15107. Mała Małgosia wstała po małej drzemce i marudzi pod nosem. w kategorii: „Śmieszne żarty o snach”.
- Panie doktorze, co noc mam ten sam koszmarny sen. Śni mi się, że po całym mieszkaniu goni mnie teściowa z krokodylem na smyczy. Ciągle mam przed oczami te ostre zębiska, okropne zielone oczy ...
- To rzeczywiście straszne.
- Ale krokodyl wygląda jeszcze bardziej odrażająco!
- To rzeczywiście straszne.
- Ale krokodyl wygląda jeszcze bardziej odrażająco!
111
Dowcip #23301. - Panie doktorze, co noc mam ten sam koszmarny sen. w kategorii: „Kawały o snach”.
- Śnił mi się pan w drodze do nieba.
- Tak, a co robiłem?
- Niósł mnie pan na barana.
- Tak?
- Tak, ale jak zapukałem do drzwi to mi anioł powieszał: ”Ty miałeś przyjechać na złotym rumaku, a nie na jakimś starym ośle”.
- Tak, a co robiłem?
- Niósł mnie pan na barana.
- Tak?
- Tak, ale jak zapukałem do drzwi to mi anioł powieszał: ”Ty miałeś przyjechać na złotym rumaku, a nie na jakimś starym ośle”.
413
Dowcip #26394. - Śnił mi się pan w drodze do nieba. w kategorii: „Żarty o snach”.
Kolega opowiada koledze o swoich doświadczeniach z nową dziewczyną.
- Dzisiaj z Anią przeszliśmy na kolejny etap związku. To coś poważniejszego.
- Gratulacje! A co się wydarzyło?
- Przeprosiłem ją za to, co jej się śniło...
- Dzisiaj z Anią przeszliśmy na kolejny etap związku. To coś poważniejszego.
- Gratulacje! A co się wydarzyło?
- Przeprosiłem ją za to, co jej się śniło...
514
Dowcip #33922. Kolega opowiada koledze o swoich doświadczeniach z nową dziewczyną. w kategorii: „Żarty o snach”.
Po przebudzeniu rozpromieniona małżonka zwraca się do męża:
- Wiesz kochanie, jaki miałam piękny sen, śniło mi się...
- Dobra, dobra - przerywa jej mąż - ile ci na to potrzeba?
- Śniło mi się, że stałam na środku ulicy ubrana tylko w sznur pereł.
- Rety, ale musiałaś się wstydzić.
- Jeszcze jak, te perły były sztuczne.
- Wiesz kochanie, jaki miałam piękny sen, śniło mi się...
- Dobra, dobra - przerywa jej mąż - ile ci na to potrzeba?
- Śniło mi się, że stałam na środku ulicy ubrana tylko w sznur pereł.
- Rety, ale musiałaś się wstydzić.
- Jeszcze jak, te perły były sztuczne.
511
Dowcip #17543. Po przebudzeniu rozpromieniona małżonka zwraca się do męża w kategorii: „Śmieszne kawały o snach”.
Przy śniadaniu pani Mądrala mówi do męża:
- Dziś w nocy gadałeś przez sen ...
- Nie martw się kochanie, Ciebie i tak nie przegadam.
- Dziś w nocy gadałeś przez sen ...
- Nie martw się kochanie, Ciebie i tak nie przegadam.
516
Dowcip #26742. Przy śniadaniu pani Mądrala mówi do męża w kategorii: „Żarty o snach”.
- Dzisiaj w nocy sniła mi się twoja żona.
- Tak? I co mówiła?
- Nic.
- Eee, to nie była moja żona.
- Tak? I co mówiła?
- Nic.
- Eee, to nie była moja żona.
320