W upalny dzień, przy budowie warszawskiego metra
W upalny dzień, przy budowie warszawskiego metra, robotnicy rozbijają młotami pneumatycznymi niedawno ułożoną kostkę granitową. Przechodzący mimo homoseksualista nie oparł się urokowi męskich ciał, spływających potem obnażonych torsów. Stanął przy krawężniku, patrzy i podziwia.
- A pójdziesz ty, pedale! - nie wytrzymał któryś z robotników i podniósł do góry terkoczący młot pneumatyczny. - Bo jak ci to wsadzę w dupę!
- Och, obiecanki - cacanki! - homoseksualista odgarnął niesforny kosmyk z czoła. I dodał z uroczym uśmiechem, cmokając delikatnie wargami: - Pieszczoszek!
- A pójdziesz ty, pedale! - nie wytrzymał któryś z robotników i podniósł do góry terkoczący młot pneumatyczny. - Bo jak ci to wsadzę w dupę!
- Och, obiecanki - cacanki! - homoseksualista odgarnął niesforny kosmyk z czoła. I dodał z uroczym uśmiechem, cmokając delikatnie wargami: - Pieszczoszek!
1312
Dowcip #15725. W upalny dzień, przy budowie warszawskiego metra w kategorii: Śmieszne kawały o homoseksualistach, Śmieszne żarty o pracownikach.
Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2020.
- Minister - porsche, whisky i artystki.
- Poseł - mercedes, koniaki i kociaki.
- Dyrektor - opel, starka i sekretarka.
- Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa.
- Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona.
- Pracownik wykwalifikowany - motocykl, piwa i byle dziwa.
- Robotnik - łopata, taczki i dupa sprzątaczki.
- Chłop - bimber, kilka uli i dupa krasuli.
- Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka.
- Minister - porsche, whisky i artystki.
- Poseł - mercedes, koniaki i kociaki.
- Dyrektor - opel, starka i sekretarka.
- Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa.
- Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona.
- Pracownik wykwalifikowany - motocykl, piwa i byle dziwa.
- Robotnik - łopata, taczki i dupa sprzątaczki.
- Chłop - bimber, kilka uli i dupa krasuli.
- Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka.
59
Dowcip #15726. Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu w kategorii: Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Dowcipy o szefie, Kawały o politykach, Śmieszne żarty o pracownikach.
- Masztalski dwa razy nieszczęśliwie się ożenił - mówi Ecik do kamrata.
- Za pierwszym razem żona od niego uciekła ...
- A za drugim?
- Została!
- Za pierwszym razem żona od niego uciekła ...
- A za drugim?
- Została!
517
Dowcip #15727. - Masztalski dwa razy nieszczęśliwie się ożenił - mówi Ecik do w kategorii: Śmieszne żarty o Masztalskim, Humor o żonie, Śmieszny humor o Eciku.
- Dokąd tak pędzisz stary?
- Do domu, muszę ugotować obiad.
- A co, żona chora?
- Nie, głodna!
- Do domu, muszę ugotować obiad.
- A co, żona chora?
- Nie, głodna!
518
Dowcip #15728. - Dokąd tak pędzisz stary? w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Kawały o żonie, Śmieszne żarty o gotowaniu.
Masztalski i Kowalski kłócą się zawzięcie. Doprowadzony do ostateczności Kowalski krzyczy:
- Pan jesteś bydlę, a ciało masz obrośnięte jak małpa!
- A jo wom powiem, - odcina się Masztalski - że waszo żona to plotkarka i tela.
- Pan jesteś bydlę, a ciało masz obrośnięte jak małpa!
- A jo wom powiem, - odcina się Masztalski - że waszo żona to plotkarka i tela.
918
Dowcip #15729. Masztalski i Kowalski kłócą się zawzięcie. w kategorii: Humor o Kowalskim, Śmieszny humor o Masztalskim, Kawały o kłótniach.
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł ptaszka z klatki. Podczas niedzielnej mszy pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi! Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rąk. Prałat zdenerwowany:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi! Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rąk. Prałat zdenerwowany:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
617
Dowcip #15730. Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł ptaszka z klatki. w kategorii: Kawały o duchownych, Śmieszne żarty o ptakach, Śmieszne dowcipy o męskim członku, Śmieszne dowcipy o ministrach.
Przed knajpę zajechał wóz sportowy, a z niego wyszedł szałowo ubrany facet. Podchodzi do niego żebrak, brudny, śmierdzący i prosi o kasę.
- Daj trochę forsy bo umrę z głodu i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga stówę i podaje, ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nie! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od dwudziestu lat!
- To na pewno przepalisz!?
- Nie! Ja nigdy nie paliłem papierosów!
- To stracisz na dziwki!?
- W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja?Przecież jestem brudny, śmierdzący, pobrudzę w środku!
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony ... Chcę jej pokazać jak wygląda facet, który nie pije, nie pali i nie chodzi na dziwki!
- Daj trochę forsy bo umrę z głodu i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga stówę i podaje, ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nie! Ja jestem abstynentem, nie piłem wódki już od dwudziestu lat!
- To na pewno przepalisz!?
- Nie! Ja nigdy nie paliłem papierosów!
- To stracisz na dziwki!?
- W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja?Przecież jestem brudny, śmierdzący, pobrudzę w środku!
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony ... Chcę jej pokazać jak wygląda facet, który nie pije, nie pali i nie chodzi na dziwki!
16
Dowcip #15731. Przed knajpę zajechał wóz sportowy w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Kawały o biznesmenach, Śmieszne żarty o zdradzie, Śmieszne kawały o żebraku, Śmieszne dowcipy o papierosach.
Przyjęcie imieninowe. Solenizant zwraca się do jednego z gości:
- Staszek, a ty właściwie dlaczego nie pijesz? Przecież twoja żona wyraźnie powiedziała, że z powrotem to ona prowadzi.
- No, właśnie. Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy, jakiej to wymaga przytomności umysłu.
- Staszek, a ty właściwie dlaczego nie pijesz? Przecież twoja żona wyraźnie powiedziała, że z powrotem to ona prowadzi.
- No, właśnie. Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy, jakiej to wymaga przytomności umysłu.
23
Dowcip #15732. Przyjęcie imieninowe. w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne dowcipy o kierowcach, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszny humor o imprezie.
Kto to jest mąż?
- Zastępca kochanka do spraw finansowo - gospodarczych.
- Zastępca kochanka do spraw finansowo - gospodarczych.
04
Dowcip #15733. Kto to jest mąż? w kategorii: Kawały o mężu, Śmieszne pytania zagadki.
- Kochanie, czy słyszałeś, że właściciel biura matrymonialnego, który nas zapoznał został wczoraj zamordowany? - mówi żona do męża.
- Na szczęście mam na wczoraj alibi, a powód do zabójstwa miało na pewno znacznie więcej osób.
- Na szczęście mam na wczoraj alibi, a powód do zabójstwa miało na pewno znacznie więcej osób.
13