Dowcipy o Masztalskim
Do rodziny Masztalskich przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść na kolanach.
- Jasiu usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.
- Jasiu usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.
713
Dowcip #29452. Do rodziny Masztalskich przyjechała teściowa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Masztalskim”.
Kaj macie chłopa? - pyta Zyguś Materzok Masztalską.
- Wziął kije i poszedł na ryby.
- A czy on już wom coś kiedyś złapał i przyniósł?
- Roz już przyniósł dwa trzewiki, ale ino lewe, bo prawe, padoł, nie chciały brać.
- Wziął kije i poszedł na ryby.
- A czy on już wom coś kiedyś złapał i przyniósł?
- Roz już przyniósł dwa trzewiki, ale ino lewe, bo prawe, padoł, nie chciały brać.
2124
Dowcip #6327. Kaj macie chłopa? - pyta Zyguś Materzok Masztalską. w kategorii: „Żarty o Masztalskim”.
O! Masztalski jak dobrze, że Cię spotykam! Jak Ci leci?
- Ożeniłem się.
- A jaką masz babę?
- Anioł nie kobieta.
- To masz szczęście, bo moja jeszcze żyje.
- Ożeniłem się.
- A jaką masz babę?
- Anioł nie kobieta.
- To masz szczęście, bo moja jeszcze żyje.
828
Dowcip #18620. O! Masztalski jak dobrze, że Cię spotykam! Jak Ci leci? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Masztalskim”.
Masztalski mieszkał na górze, a Ecik na dole. Ecik czyta gazetę, a u Masztalskiego ktoś o podłogę klupie i klupie. Leci Ecik na górę i wrzeszczy:
- Godej tej swojej starej, co by trzewiki seblekła, bo jo nie mogę już strzymać!
- Starej nie ma w domu.
- To co tak klupie?
- Wejdź i zobacz. - zaprasza Masztalski.
Przeszedł się Ecik po mieszkaniu. Wchodzi na koniec do łazienki i patrzy, a tam świnia na drewnianej nodze!
- Jezusiczku! - rozdziawia gębę Ecik. - Tegoch jeszcze nie widzioł!
- A co ty myślisz, - fuknął Masztalski - dyć jak chcą ino golonko zjeść, to nie byda całej świni bił!
- Godej tej swojej starej, co by trzewiki seblekła, bo jo nie mogę już strzymać!
- Starej nie ma w domu.
- To co tak klupie?
- Wejdź i zobacz. - zaprasza Masztalski.
Przeszedł się Ecik po mieszkaniu. Wchodzi na koniec do łazienki i patrzy, a tam świnia na drewnianej nodze!
- Jezusiczku! - rozdziawia gębę Ecik. - Tegoch jeszcze nie widzioł!
- A co ty myślisz, - fuknął Masztalski - dyć jak chcą ino golonko zjeść, to nie byda całej świni bił!
1520
Dowcip #31010. Masztalski mieszkał na górze, a Ecik na dole. w kategorii: „Śmieszny humor o Masztalskim”.
Przychodzi Marian do lekarza. Lekarz zbadał go i mówi:
- Nie pić, nie palić, nie denerwować się.
Marian wstaje i kieruje się do wyjścia.
- Dlaczego pan wychodzi?
- Żeby się nie zdenerwować!
- Nie pić, nie palić, nie denerwować się.
Marian wstaje i kieruje się do wyjścia.
- Dlaczego pan wychodzi?
- Żeby się nie zdenerwować!
331
Dowcip #21795. Przychodzi Marian do lekarza. w kategorii: „Kawały o Masztalskim”.
Masztalski wraca spóźniony z pracy i już w przedpokoju pyta żonę:
- Oglądałaś mecz?
- Oglądałach.
- I kto wygroł?
- Wisła dwa do zera.
- A kto strzelił bramki, wiesz?
- Kuźba i Replay.
- Oglądałaś mecz?
- Oglądałach.
- I kto wygroł?
- Wisła dwa do zera.
- A kto strzelił bramki, wiesz?
- Kuźba i Replay.
819
Dowcip #18614. Masztalski wraca spóźniony z pracy i już w przedpokoju pyta żonę w kategorii: „Śmieszny humor o Masztalskim”.
Masztalski przez cale długie życie był pod pantoflem żony i teściowej. Jak po jego śmierci otworzyli testament, to pisało tam tak: ”Moja pierwszo wola...”
916
Dowcip #29449. Masztalski przez cale długie życie był pod pantoflem żony i teściowej. w kategorii: „Dowcipy o Masztalskim”.
- Co ci się stało w oko? - pyta Masztalski Francika Kichola.
- Dostołech śrubokrętem od Pytliczki.
- Bez przypadek?
- Nie, bez dziurka od klucza.
- Dostołech śrubokrętem od Pytliczki.
- Bez przypadek?
- Nie, bez dziurka od klucza.
420
Dowcip #15317. - Co ci się stało w oko? - pyta Masztalski Francika Kichola. w kategorii: „Śmieszne żarty o Masztalskim”.
- W twoim wieku - mówi Masztalski do córy - jo pisoł pamiętniki.
- Zdziebko to staroświeckie - odpowiada Rozalka - jo sobie założyła kartoteka.
- Zdziebko to staroświeckie - odpowiada Rozalka - jo sobie założyła kartoteka.
913
Dowcip #22300. - W twoim wieku - mówi Masztalski do córy - jo pisoł pamiętniki. w kategorii: „Humor o Masztalskim”.
- Panie kelner - pyta Masztalski - po czamu ta pieczeń, coch ją przed chwilą zjodł, nazywa się w karcie pieczeń ”po turecku”?
- Bo psu było Abdul.
- Bo psu było Abdul.
925