Stary marynarz schodząc ze statku zabrał również swą ulubioną papugę.
Stary marynarz schodząc ze statku zabrał również swą ulubioną papugę. Była to niezwykle barwna ara, kupiona niegdyś w Afryce. Przez wiele lat przebywania w towarzystwie marynarzy nauczyła się jednak wielu obrzydliwych słów. Żona emerytowanego matrosa stanowczo nie chciała jej trzymać w domu. Rad nie rad, marynarz wyniósł papugę na targowisko.
- Tylko zaznaczam, że ona zna wszystkie marynarskie przekleństwa. - mówił do kupującego tę ornitologiczną piękność.
- Żonie puchły od tego uszy, bo też i słownik dawnych dorożkarzy, to przy niej prawdziwy język Wersalu. Ale temu można zaradzić...
- Jak?
- Wsadzi ją pan do worka. - radził usłużnie marynarz - Pięć minut będzie pan nim mocno potrząsał, a papudze pomiesza się w głowie i od razu sporządnieje.
Nabywca zrobił wszystko jak trzeba. Potrząsał workiem, na wszelki wypadek, dwa razy dłużej, ale kiedy wyjął papugę z worka, ta otrzepała barwne piórka i wrzasnęła donośnym głosem:
- O ku*wa, ale sztorm!
- Tylko zaznaczam, że ona zna wszystkie marynarskie przekleństwa. - mówił do kupującego tę ornitologiczną piękność.
- Żonie puchły od tego uszy, bo też i słownik dawnych dorożkarzy, to przy niej prawdziwy język Wersalu. Ale temu można zaradzić...
- Jak?
- Wsadzi ją pan do worka. - radził usłużnie marynarz - Pięć minut będzie pan nim mocno potrząsał, a papudze pomiesza się w głowie i od razu sporządnieje.
Nabywca zrobił wszystko jak trzeba. Potrząsał workiem, na wszelki wypadek, dwa razy dłużej, ale kiedy wyjął papugę z worka, ta otrzepała barwne piórka i wrzasnęła donośnym głosem:
- O ku*wa, ale sztorm!
019
Dowcip #33095. Stary marynarz schodząc ze statku zabrał również swą ulubioną papugę. w kategorii: Śmieszne dowcipy o marynarzach, Żarty o papudze, Dowcipy o treści wulgarnej.
Kobietka w sile wieku stoi przed lustrem i podziwia swoją figurę. W końcu mówi do męża:
- Patrz kochanie, ciągle wchodzę w ten sam rozmiar, w który wchodziłam przed ślubem!
- Taa... Szkoda, że ja nie mogę tego powiedzieć o sobie...
- Patrz kochanie, ciągle wchodzę w ten sam rozmiar, w który wchodziłam przed ślubem!
- Taa... Szkoda, że ja nie mogę tego powiedzieć o sobie...
213
Dowcip #33096. Kobietka w sile wieku stoi przed lustrem i podziwia swoją figurę. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Humor o mężu, Kawały o żonie, Kawały o wyglądzie.
Co zrobić, by pies nie kopał dziur w ogrodzie?
- Zabrać mu łopatę.
- Zabrać mu łopatę.
424
Dowcip #33097. Co zrobić, by pies nie kopał dziur w ogrodzie? w kategorii: Śmieszne kawały bezsensowne, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne dowcipy o psie.
Dwie prostytutki rozmawiają po pracy:
- A wiesz? Zdarzył mi się dzisiaj taki dziwny klient. Facet dobrze już po pięćdziesiątce. Zapłacił, zdjął spodnie i dawaj na ręcznym! Skończył i poszedł sobie.
- Ech, cały Andrzej! Jak nie zboże na tory, to nasienie na podłogę...
- A wiesz? Zdarzył mi się dzisiaj taki dziwny klient. Facet dobrze już po pięćdziesiątce. Zapłacił, zdjął spodnie i dawaj na ręcznym! Skończył i poszedł sobie.
- Ech, cały Andrzej! Jak nie zboże na tory, to nasienie na podłogę...
1514
Dowcip #33098. Dwie prostytutki rozmawiają po pracy w kategorii: Humor o prostytutkach, Kawały o klientach, Kawały o onanistach.
- Proszę pana, czemu ta krowa nie ma rogów? - zapytało młode dziewczę farmera.
Tenże zamyślił się na moment i powolutku, spokojnym tonem zaczął odpowiadać:
- Wie pani, bydło może narobić wiele szkód rogami, dlatego czasami po prostu je ucinamy piłą. Czasami, gdy zwierzęta są jeszcze młode, załatwiamy sprawę za pomocą kilku kropel kwasu w miejscach gdzie rosną rogi. Niech panienka pamięta też, że niektóre rodzaje bydła w ogóle nie mają rogów, bo nie są im do niczego potrzebne. A ta krowa na przykład nie ma rogów z tego prostego powodu, że to koń...
Tenże zamyślił się na moment i powolutku, spokojnym tonem zaczął odpowiadać:
- Wie pani, bydło może narobić wiele szkód rogami, dlatego czasami po prostu je ucinamy piłą. Czasami, gdy zwierzęta są jeszcze młode, załatwiamy sprawę za pomocą kilku kropel kwasu w miejscach gdzie rosną rogi. Niech panienka pamięta też, że niektóre rodzaje bydła w ogóle nie mają rogów, bo nie są im do niczego potrzebne. A ta krowa na przykład nie ma rogów z tego prostego powodu, że to koń...
17
Dowcip #33099. - Proszę pana, czemu ta krowa nie ma rogów? w kategorii: Dowcipy o kobietach, Kawały o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o koniu, Śmieszne kawały o farmerach.
Przychodzi Jasio do pani nauczycielki, która dopiero co zaczęła pracę w szkole i mówi:
- Niech pani nie chodzi do lasu, bo panią zjedzą!
Pani tylko kiwnęła głową. Po jakimś czasie mały znów przychodzi i mówi to samo. Pani się pyta:
- A dlaczego?
- Bo słyszałem jak mówił pan od przyrody do pana od fizyki: ”Szanowny panie kolego, tę nową nauczycielkę, jakby tak dostać w lesie to by była uczta!!!”
- Niech pani nie chodzi do lasu, bo panią zjedzą!
Pani tylko kiwnęła głową. Po jakimś czasie mały znów przychodzi i mówi to samo. Pani się pyta:
- A dlaczego?
- Bo słyszałem jak mówił pan od przyrody do pana od fizyki: ”Szanowny panie kolego, tę nową nauczycielkę, jakby tak dostać w lesie to by była uczta!!!”
714
Dowcip #33100. Przychodzi Jasio do pani nauczycielki w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o nauczycielach, Śmieszne żarty o lesie, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
- Bracie, czy pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm sto dwudziesty dziewiąty: ”Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda”.
- Bracie, czy pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamiętasz psalm sto dwudziesty dziewiąty?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm sto dwudziesty dziewiąty: ”Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda”.
15
Dowcip #33101. Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszne kawały o zakonnicach.
Budzi się facet po operacji. Woła siostrę:
- Siostro... Dlaczego tu jest tak ciemno...
- Bo zasłoniliśmy wszystkie okna...
- Po co?
- Żeby pan się nie przestraszył...
- Czego?
- Po drugiej stronie ulicy jest pożar. Pali się budynek i widać ogromny ogień. Nie chcieliśmy żeby od razu po wybudzeniu zobaczył pan taki obrazek bo mógłby pan pomyśleć, że operacja się nie udała...
- Siostro... Dlaczego tu jest tak ciemno...
- Bo zasłoniliśmy wszystkie okna...
- Po co?
- Żeby pan się nie przestraszył...
- Czego?
- Po drugiej stronie ulicy jest pożar. Pali się budynek i widać ogromny ogień. Nie chcieliśmy żeby od razu po wybudzeniu zobaczył pan taki obrazek bo mógłby pan pomyśleć, że operacja się nie udała...
317
Dowcip #33102. Budzi się facet po operacji. w kategorii: Kawały o szpitalu, Śmieszne żarty o pożarze, Śmieszne dowcipy o pacjentach, Dowcipy o operacji.
Pewnego dnia pani Nowak podeszła do swojego pastora aby porozmawiać:
- Ojcze... - powiedziała - Mam problem z mężem. On zawsze zasypia podczas ojca kazań. To bardzo żenujące. Co mam zrobić?
- Mam pomysł. - rzekł pastor - Niech pani weźmie tę szpilkę. Jak tylko zauważę, że pani mąż śpi, to wykonam w pani kierunku specjalny gest, a pani w tym momencie ukłuje nią męża.
W następną niedzielę pan Nowak oczywiście przysnął podczas kazania. Pastor, jak to zauważył, wcielił swój plan w życie:
- I kto się całkowicie dla was poświęcił? - krzyknął, wykonując jednocześnie gest w kierunku pani Nowak.
- Jezus!!! - krzyknął pan Nowak czując ukłucie.
- Tak, ma pan rację panie Nowak. - powiedział pastor.
Po niedługim czasie Nowak znów się zdrzemnął. Pastor zauważył:
- Kto jest waszą jedyną nadzieją? - zawołał i wykonał ruch w kierunku pani Nowak.
- Jezus, Maria!!! - wrzasnął znowu ukłuty pan Nowak.
- Dokładnie tak, panie Nowak. - uśmiechnął się pastor.
Minęła chwila i pan Nowak znowu zasnął. Pastor jednak tym razem tego nie zauważył. Wygłaszał swoje kazanie angażując się coraz bardziej, jego ruchy stały się bardzo energiczne, aż pani Nowak wzięła jeden z nich za umówiony sygnał i ukłuła męża w momencie, gdy pastor wypowiedział słowa:
- Co powiedziała Ewa do Adama po urodzeniu dziewięćdziesiątego dziewiątego syna?
Pan Nowak wstał i krzyknął:
- Jeśli wsadzisz we mnie to cholerstwo jeszcze raz, to ci to wyrwę i wsadzę głęboko w dupę!!!
- Ojcze... - powiedziała - Mam problem z mężem. On zawsze zasypia podczas ojca kazań. To bardzo żenujące. Co mam zrobić?
- Mam pomysł. - rzekł pastor - Niech pani weźmie tę szpilkę. Jak tylko zauważę, że pani mąż śpi, to wykonam w pani kierunku specjalny gest, a pani w tym momencie ukłuje nią męża.
W następną niedzielę pan Nowak oczywiście przysnął podczas kazania. Pastor, jak to zauważył, wcielił swój plan w życie:
- I kto się całkowicie dla was poświęcił? - krzyknął, wykonując jednocześnie gest w kierunku pani Nowak.
- Jezus!!! - krzyknął pan Nowak czując ukłucie.
- Tak, ma pan rację panie Nowak. - powiedział pastor.
Po niedługim czasie Nowak znów się zdrzemnął. Pastor zauważył:
- Kto jest waszą jedyną nadzieją? - zawołał i wykonał ruch w kierunku pani Nowak.
- Jezus, Maria!!! - wrzasnął znowu ukłuty pan Nowak.
- Dokładnie tak, panie Nowak. - uśmiechnął się pastor.
Minęła chwila i pan Nowak znowu zasnął. Pastor jednak tym razem tego nie zauważył. Wygłaszał swoje kazanie angażując się coraz bardziej, jego ruchy stały się bardzo energiczne, aż pani Nowak wzięła jeden z nich za umówiony sygnał i ukłuła męża w momencie, gdy pastor wypowiedział słowa:
- Co powiedziała Ewa do Adama po urodzeniu dziewięćdziesiątego dziewiątego syna?
Pan Nowak wstał i krzyknął:
- Jeśli wsadzisz we mnie to cholerstwo jeszcze raz, to ci to wyrwę i wsadzę głęboko w dupę!!!
26
Dowcip #33103. Pewnego dnia pani Nowak podeszła do swojego pastora aby porozmawiać w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszne kawały o spaniu, Śmieszne dowcipy o kazaniach, Śmieszny humor o Nowaku.
Kupiec z Kowna mówi do kolegi z Wilna:
- Kiedy biorę coś na kredyt, to potem biorę za to podwójną zapłatę.
- A ja połowę!
- Gdzie tu logika?
- Jak to? Przecież w ten sposób mniej tracę!
- Kiedy biorę coś na kredyt, to potem biorę za to podwójną zapłatę.
- A ja połowę!
- Gdzie tu logika?
- Jak to? Przecież w ten sposób mniej tracę!
21