LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Przychodzi reporter do mężczyzny i pyta się

Przychodzi reporter do mężczyzny i pyta się, co dostał od żony na święta. Ten z niezadowoleniem odpowiada, że dziecko. Na to reporter:
- Powinien się pan cieszyć.
- Cieszyłbym się, gdyby nie składała się na nie z sąsiadem.
610

Dowcip #32850. Przychodzi reporter do mężczyzny i pyta się w kategorii: Śmieszne dowcipy o dzieciach, Humor o sąsiadach, Śmieszne kawały o żonie, Śmieszne żarty o prezentach.

Marynarz krótko po ślubie został zesłany na jakąś bardzo odległą wyspę na Pacyfiku. Miał tam spędzić rok. Po kilku tygodniach tak się stęsknił za żoną, że napisał do niej list:
”Kochanie, nie zobaczymy się jeszcze bardzo długo. Tęsknię już za Tobą, a tu zupełnie nie ma co robić wieczorami. Mało tego, ciągle kręcą się wokół nas te śliczne tubylcze dziewczęta. Czy sądzisz, że gdybym miał jakieś hobby, to pokusa byłaby mniejsza? ”
Żona przysłała mu harmonijkę ustną z wiadomością:
”A może nauczysz się grać? ”
Wreszcie rok minął i marynarz wrócił do żony.
- Kochanie! Nie mogłem się doczekać, kiedy znów wezmę Cię w ramiona, zaniosę do łóżka i...
- Chwileczkę! - żona na to. - Najpierw zobaczymy, jak Ci idzie gra na harmonijce.
26

Dowcip #32851. Marynarz krótko po ślubie został zesłany na jakąś bardzo odległą w kategorii: Śmieszne kawały o marynarzach, Kawały o mężu i żonie, Humor o żonie, Humor o muzyce.

Czym się różni suka od psa?
- Suka ma biały pasek i klamki.
28

Dowcip #32852. Czym się różni suka od psa? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszny humor o psach, Humor o samochodach.

Właściciel sklepu tekstylnego zauważył, że elegancka dama po krótkiej rozmowie ze sprzedawcą odeszła z niczym.
- Aj, dlaczego wypuściłeś tak dobra klientkę?
- Powiedziała, że jedwab jest za drogi. - usprawiedliwia się subiekt.
- No i co z tego? Trzeba jej było wytłumaczyć, że kalkulowane przez nas ceny są bardzo niskie. No, na przykład trzeba jej było powiedzieć: Łaskawa pani, to jest jedwab naturalny, a w śród jedwabników wybuchła ostatnio zaraza. Następne partie tego towaru będą znacznie droższe.
Sprzedawca przyrzekł zastosować się w przyszłości do wskazówek szefa.
Nazajutrz z rana wchodzi do sklepu młoda osoba i prosi o dziesięć metrów tasiemki. I tej klientce także cena wydaje się wygórowana.
- Ależ, łaskawa panienko... - przekonuje ja gorliwie subiekt - Kalkulowane przez nas ceny są bardzo niskie. Czy paniusia wie, że ostatnio wśród tasiemców wybuchła zaraza?
14

Dowcip #32853. Właściciel sklepu tekstylnego zauważył w kategorii: Kawały o sprzedawcach, Humor o klientach.

Icek złowił złotą rybkę. Rybka jak to robią rybki zaproponowała mu spełnienie trzech życzeń w zamian za wolność. Pomyślał i powiedział:
- Chcę mieć wspaniałą willę, dziesięć milionów dolarów na koncie i piękną żonę.
- Ok, już to masz. - powiedziała rybka.
Icek trzymając ją dalej na haczyku, podrapał się w głowę i powiedział:
- Ta, to by było pierwsze...
110

Dowcip #32854. Icek złowił złotą rybkę. w kategorii: Śmieszne kawały o złotej rybce, Śmieszne żarty o Żydach, Śmieszny humor o życzeniach do spełnienia.

Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On dziewięćdziesiąt lat, ona dwadzieścia trzy. Cała obsługa zakładała się, czy pan młody przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
- Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem. - pyta barman.
Ona odpowiada z rozpaczą:
- Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od siedemdziesięciu lat.
06

Dowcip #32855. Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. w kategorii: Humor o kobietach, Humor o staruszkach, Śmieszny humor o seksie, Kawały o nowożeńcach.

Po zakończonym polowaniu na wilki w Bieszczadach, członkowie ekskluzywnego angielskiego koła łowieckiego postanowili trochę się zabawić. Popili, poopowiadali łowieckie przygody i wybrali się do niedalekiej Cisnej aby ”sfinalizować” wyprawę w miejscowej agencji towarzyskiej. Po trzech tygodniach, już w Londynie, prezes zwołał zebranie członków koła.
- Panowie znacie mnie nie od dzisiaj. Czy jak dwa lata temu na sawannie w RPA, szarżujący słoń nastąpił mi na klatkę piersiową i połamał mi wszystkie żebra to płakałem?
- Ależ skąd? - rozległy się głosy ze wszystkich stron sali
- A czy jak w zeszłym roku ukąsiła mnie w Indiach kobra to płakałem?
- Nie, wcale...
- No to powiedzcie mi, dlaczego teraz jak sikam to płaczę?
47

Dowcip #32856. Po zakończonym polowaniu na wilki w Bieszczadach w kategorii: Śmieszne żarty o myśliwych, Śmieszny humor o polowaniu, Dowcipy o męskim członku.

Po zaliczeniu wielu barów w miasteczku dwaj przyjaciele bez grosza postanawiają udać się do mieszkania jednego z nich celem wypicia po piwku.
Przed drzwiami mieszkania jeden mówi:
- Musimy zachowywać się cicho... Jest już po dwudziestej drugiej i żona z pewnością już śpi!
Wchodzą do przedpokoju. Jeden poszedł do kuchni, a drugi zagląda do sypialni. Po chwili wpada do kuchni i szepcze...
- Ktoś jest w łóżku z Twoją żoną!
- Ciszej! Mamy tylko po piwie dla siebie!
16

Dowcip #32857. Po zaliczeniu wielu barów w miasteczku dwaj przyjaciele bez grosza w kategorii: Humor o alkoholu, Śmieszny humor o kochankach, Kawały o pijakach, Śmieszne żarty o żonie.

Pewien starszy już wiekiem bogaty biznesmen, dużo jeżdżący po świecie, zawsze wyruszał w towarzystwie mocno już podstarzałej, brzydkiej żony. Ktoś go wreszcie zapytał:
- Panie, powiedz pan wreszcie, o co tu chodzi?
Na to usłyszał odpowiedz:
- Ja mam do wyboru: albo ją zabierać ze sobą, albo całować na pożegnanie...
210

Dowcip #32858. Pewien starszy już wiekiem bogaty biznesmen, dużo jeżdżący po świecie w kategorii: Śmieszny humor o biznesmenach, Śmieszne żarty o żonie, Kawały o podróżach, Dowcipy o wyglądzie.

Pewna kobieta z dobrego domu zakochała się w żebraku, który zjawiał się u niej po jałmużnę.
- Ożenię się z Tobą - oświadczył jej żebrak - ale stawiam warunek. Przez rok po naszym ślubie będziesz razem ze mną żebrała. Potem obiecuję Ci znaleźć sobie inne zajęcie.
- Ale jakże ja mogę żebrać? - krzyknęła oblubienica - Umrę ze wstydu, przecież mnie tu wszyscy znajdą w tym mieście.
- Nic nie szkodzi. - powiedział narzeczony - Pojedziemy do innego miasta, gdzie Cię nikt nie zna.
Zawarli więc związek małżeński i przez cały rok chodzili od drzwi do drzwi prosząc o jałmużnę. Gdy minął rok, żebrak oświadczył żonie:
- Dziś o czwartej mija dokładnie pierwsza rocznica naszego ślubu.
Gdy wybiła czwarta, żebrak powiedział:
- Teraz minął termin naszej umowy. Kończymy z żebraniną raz na zawsze.
A ona na to:
- Dobrze, dobrze, ale najpierw skończmy te domy do rogu.
07

Dowcip #32859. Pewna kobieta z dobrego domu zakochała się w żebraku w kategorii: Śmieszny humor o ślubie, Kawały o żebraku, Żarty o milionerach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Słownik wyrazów przeciwstawnych i antonimów

» Definicje

» Opisy krzyżówkowe

» Odmiana imion żeńskich przez przypadki

» Opiekun do seniora

» Słownik rymów do wyrazów

» Stopniowanie przysłówków online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych i synonimów

» Wyliczanki odliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost