Dowcipy o myśliwych
Spotykają się dwaj myśliwi:
- Wiesz, w ostatni weekend byłem na polowaniu i ustrzeliłem trzy kaczki.
- Dzikie?
- Nie, dzikie to one nie były, ale za to ich właścicielka.
- Wiesz, w ostatni weekend byłem na polowaniu i ustrzeliłem trzy kaczki.
- Dzikie?
- Nie, dzikie to one nie były, ale za to ich właścicielka.
2225
Dowcip #23073. Spotykają się dwaj myśliwi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o myśliwych”.
W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta Fąfarową:
- Po co pani śrut? Przecież pani nie poluje.
- Wepchnę go do cielęciny, a jak jeszcze posypię ją przyprawą do dziczyzny, to goście uwierzą, że mój mąż w końcu coś upolował!
- Po co pani śrut? Przecież pani nie poluje.
- Wepchnę go do cielęciny, a jak jeszcze posypię ją przyprawą do dziczyzny, to goście uwierzą, że mój mąż w końcu coś upolował!
811
Dowcip #22867. W sklepie myśliwskim sprzedawca pyta Fąfarową w kategorii: „Śmieszne kawały o myśliwych”.
Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu lis z borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję.
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu lis z borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję.
712
Dowcip #110. Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami w kategorii: „Śmieszne dowcipy o myśliwych”.
Myśliwy chwali się kolegom, że za jednym strzałem upolował trzy zające.
- Jak to możliwe? - pytają koledzy.
- Jednego trafiłem w brzuch, drugi zemdlał ze strachu, a trzeci udawał zabitego, więc i jego też wziąłem ze sobą.
- Jak to możliwe? - pytają koledzy.
- Jednego trafiłem w brzuch, drugi zemdlał ze strachu, a trzeci udawał zabitego, więc i jego też wziąłem ze sobą.
74
Dowcip #13687. Myśliwy chwali się kolegom w kategorii: „Śmieszne żarty o myśliwych”.
Idzie zajączek przez las i lekko utyka na jedną nogę. Spotyka go drugi i pyta:
- Co, myśliwy postrzelił?
- Nie, nadepnął ...
- Co, myśliwy postrzelił?
- Nie, nadepnął ...
616
Dowcip #15812. Idzie zajączek przez las i lekko utyka na jedną nogę. w kategorii: „Humor o myśliwych”.
Spotykają się dwaj myśliwi. Jeden mówi:
- Tydzień temu pojechałem na polowanie. Ledwo wyszedłem z samochodu, gdy ze wszystkich stron obskoczyło mnie sto wilków!
- Nie opowiadaj głupot!
- Przesadziłem, było ich najwyżej dziesięć.
- Kłamiesz.
- Kłamię?! A co twoim zdaniem tak gwałtownie poruszało się wtedy w krzakach?
- Tydzień temu pojechałem na polowanie. Ledwo wyszedłem z samochodu, gdy ze wszystkich stron obskoczyło mnie sto wilków!
- Nie opowiadaj głupot!
- Przesadziłem, było ich najwyżej dziesięć.
- Kłamiesz.
- Kłamię?! A co twoim zdaniem tak gwałtownie poruszało się wtedy w krzakach?
139
Dowcip #6886. Spotykają się dwaj myśliwi. w kategorii: „Śmieszne żarty o myśliwych”.
Na polu siedziały trzy lisy. Myśliwy zastrzelił jednego. Ile zostało?
- Ten jeden tylko, bo pozostałe uciekły.
- Ten jeden tylko, bo pozostałe uciekły.
813
Dowcip #6891. Na polu siedziały trzy lisy. Myśliwy zastrzelił jednego. Ile zostało? w kategorii: „Humor o myśliwych”.
Dwóch mężczyzn poluje na kaczki. Jeden z nich strzela. Po chwili kaczka z hałasem spada na ziemię.
- Piękny strzał! - mówi drugi.
- Ale całkiem niepotrzebny. Upadając z tej wysokości kaczka i tak by się zabiła.
- Piękny strzał! - mówi drugi.
- Ale całkiem niepotrzebny. Upadając z tej wysokości kaczka i tak by się zabiła.
1418
Dowcip #29664. Dwóch mężczyzn poluje na kaczki. Jeden z nich strzela. w kategorii: „Śmieszne żarty o myśliwych”.
Jaki jest myśliwski sposób na odchudzanie?
- Jeść tylko dziczyznę, która się samemu upolowało.
- Jeść tylko dziczyznę, która się samemu upolowało.
814
Dowcip #884. Jaki jest myśliwski sposób na odchudzanie? w kategorii: „Humor o myśliwych”.
Idzie zajączek przez las, patrzy, a tu się myśliwy zdrzemnął i zostawił fuzje. No to zajączek łaps i ma flintę. ” No.” - myśli sobie. - ”Teraz się odbije za wszystkie zniewagi.” Idzie, patrzy lisica. Schował fuzje za siebie i pewnym krokiem podchodzi do niej i mówi:
- Lisico, strzel se kupkę.
Ta wielce oburzona dawaj z łapami na niego, a ten wyciąga flintę i mówi:
- Mówię poważnie. Rób kupsko.
Lisica wystraszyła się flinty, wiec męczy i męczy i wyprodukowała.
Teraz zając mówi:
- A teraz to zjedz.
Lisicy oczy wylazły na wierzch, a zając machnął jej flintą przed oczami. No to zabrała się do konsumpcji. Zadowolony zajączek pokicał dalej. Patrzy, wilk. Podbiega do niego i znowu:
- Wilk, walnij kloca.
Ten oczywiście wysuwa kły, a zając - flinta przed nos wilka.
- No! Rób!
Wilk volens nolens ciśnie.
- A teraz to zjedz.
Wilk patrzy na zająca i pyta:
- Te zając, a na pewno ta flinta jest naładowana?
Zając patrzy na flintę i mówi:
- Wiesz co? Czekaj, ja to zjem.
- Lisico, strzel se kupkę.
Ta wielce oburzona dawaj z łapami na niego, a ten wyciąga flintę i mówi:
- Mówię poważnie. Rób kupsko.
Lisica wystraszyła się flinty, wiec męczy i męczy i wyprodukowała.
Teraz zając mówi:
- A teraz to zjedz.
Lisicy oczy wylazły na wierzch, a zając machnął jej flintą przed oczami. No to zabrała się do konsumpcji. Zadowolony zajączek pokicał dalej. Patrzy, wilk. Podbiega do niego i znowu:
- Wilk, walnij kloca.
Ten oczywiście wysuwa kły, a zając - flinta przed nos wilka.
- No! Rób!
Wilk volens nolens ciśnie.
- A teraz to zjedz.
Wilk patrzy na zająca i pyta:
- Te zając, a na pewno ta flinta jest naładowana?
Zając patrzy na flintę i mówi:
- Wiesz co? Czekaj, ja to zjem.
1419