Przychodzi kobieta do sklepu mięsnego i mówi
Przychodzi kobieta do sklepu mięsnego i mówi:
- Poproszę to mięso, tą wędlinkę, może jeszcze tą pierś no i niech pani da jeszcze ten ryj świni.
Ekspedientka mówi:
- Przepraszam, to jest lustro.
- Poproszę to mięso, tą wędlinkę, może jeszcze tą pierś no i niech pani da jeszcze ten ryj świni.
Ekspedientka mówi:
- Przepraszam, to jest lustro.
311
Dowcip #28881. Przychodzi kobieta do sklepu mięsnego i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Żarty o zakupach, Humor o lusterku.
Przychodzi koleś do burdelu i mówi, że potrzebuje coś na teraz i to szybko wysypując garść drobnych. Burdel-mama mówi, że za to dostanie tylko pana Mietka. Faceta przydusiło i mówi, że zgoda. Zachodząc do kotłowni gdzie z łopatą ładuje węgiel stary, łysy, brudny i spocony grubas. Burdel-mama mówi
- Panie Mietku klient do pana!
Mietek rzuca łopatę, leniwie podchodzi do Faceta, opuszcza spodnie i wypina w jego kierunku brudny, włochaty i pryszczaty tyłek. Facet na to:
- A nie mógłby pan jakoś mnie zachęcić, wie pan zrobić nastrój.
Mietek odwraca ociężale głowę, wypluwa peta i zapitym barytonem cedzi przez zęby:
- Kocham Cię.
- Panie Mietku klient do pana!
Mietek rzuca łopatę, leniwie podchodzi do Faceta, opuszcza spodnie i wypina w jego kierunku brudny, włochaty i pryszczaty tyłek. Facet na to:
- A nie mógłby pan jakoś mnie zachęcić, wie pan zrobić nastrój.
Mietek odwraca ociężale głowę, wypluwa peta i zapitym barytonem cedzi przez zęby:
- Kocham Cię.
2212
Dowcip #28882. Przychodzi koleś do burdelu i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Śmieszne żarty o seksie, Żarty o burdelu, Humor o higienie.
Przychodzi łysy Jaś do szkoły. Nauczycielka pyta Jasia:
- Czemu nie było Cię na biologii?
Jaś odpowiada:
- Bo byłem na chemii.
- Czemu nie było Cię na biologii?
Jaś odpowiada:
- Bo byłem na chemii.
912
Dowcip #28883. Przychodzi łysy Jaś do szkoły. w kategorii: Czarny humor żarty, Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o łysych, Dowcipy o chorobach.
Przychodzi mały chłopiec do Hitlera i mówi:
- Oddawaj mojego tatusia, oddawaj moją mamusię!
A Hitler:
- Hans, podaj dwa mydła z górnej półki.
- Oddawaj mojego tatusia, oddawaj moją mamusię!
A Hitler:
- Hans, podaj dwa mydła z górnej półki.
5144
Dowcip #28884. Przychodzi mały chłopiec do Hitlera i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o Adolfie Hitlerze, Śmieszne kawały o chłopcach.
Przychodzi Mareczek do nauczyciela:
- Proszą pana, proszę pana ...
- Słucham.
- A Jasio to pedał!
- Nie pedał, ale homoseksualista.
- Dobrze. A Jasio to homoseksualista.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak mu przed chwilą robiłem loda to miał gówno pod napletkiem.
- Proszą pana, proszę pana ...
- Słucham.
- A Jasio to pedał!
- Nie pedał, ale homoseksualista.
- Dobrze. A Jasio to homoseksualista.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak mu przed chwilą robiłem loda to miał gówno pod napletkiem.
125
Dowcip #28885. Przychodzi Mareczek do nauczyciela w kategorii: Humor o chłopcach, Śmieszne kawały o uczniach, Dowcipy szkolne, Śmieszne żarty o homoseksualistach, Dowcipy o Fellatio.
Przychodzi menel do baru. Obsługa oczywiście każe mu wyjść, jednak on na to:
- Ale proszę tylko o jedną wykałaczkę.
- Ale wyjdzie Pan, jak ją dostanie? - pyta barmanka.
- Tak, obiecuję.
Dostał tę wykałaczkę i wyszedł. Jednak później przychodzi kolejny menel i prosi o wykałaczkę. Dostał. Sytuacja powtarza się kilka razy aż przychodzi ostatni menel:
- Co? Pan też po wykałaczkę? - pyta wkurzona barmanka
- Nie, ja tylko słomkę poproszę.
- Słomkę?! Wszyscy inni chcieli wykałaczki. - mówi zdziwiona barmanka.
- Aaa, bo widzi Pani. Tam ktoś się zrzygał pod barem i wszyscy najlepsza kawałki już wyjedli.
- Ale proszę tylko o jedną wykałaczkę.
- Ale wyjdzie Pan, jak ją dostanie? - pyta barmanka.
- Tak, obiecuję.
Dostał tę wykałaczkę i wyszedł. Jednak później przychodzi kolejny menel i prosi o wykałaczkę. Dostał. Sytuacja powtarza się kilka razy aż przychodzi ostatni menel:
- Co? Pan też po wykałaczkę? - pyta wkurzona barmanka
- Nie, ja tylko słomkę poproszę.
- Słomkę?! Wszyscy inni chcieli wykałaczki. - mówi zdziwiona barmanka.
- Aaa, bo widzi Pani. Tam ktoś się zrzygał pod barem i wszyscy najlepsza kawałki już wyjedli.
1810
Dowcip #28886. Przychodzi menel do baru. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Humor o pijakach, Śmieszne kawały o restauracji i barze.
Przychodzi młoda góralka do matki i mówi:
- Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać, jaki on ma być?
- Córko przedesyćkim to ma być łoscędny, troche psygłupi i nierusany.
Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki:
- Mamuś mam chłopa idealnego, mój Ci on będzie.
- Byłam z nim w hotelu na trasie.
- I co? - pyta matka.
- No i jak weslimy do pokoju to stały dwa łóżka. On mówi: złączymy oba coby z dwóch nie korzystać.
- No to łoscędny. - mówi matka - A psygłupi trocheś? - pyta matka.
- Mamuś psygłupi, bo poduszke zamiast pod głowe pod tyłek mi podłożył.
- A nierusany!? - pyta matka.
- Mamuś na pewno Ci nierusany, bo jesce folijke miał na siusiaku!
- Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać, jaki on ma być?
- Córko przedesyćkim to ma być łoscędny, troche psygłupi i nierusany.
Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki:
- Mamuś mam chłopa idealnego, mój Ci on będzie.
- Byłam z nim w hotelu na trasie.
- I co? - pyta matka.
- No i jak weslimy do pokoju to stały dwa łóżka. On mówi: złączymy oba coby z dwóch nie korzystać.
- No to łoscędny. - mówi matka - A psygłupi trocheś? - pyta matka.
- Mamuś psygłupi, bo poduszke zamiast pod głowe pod tyłek mi podłożył.
- A nierusany!? - pyta matka.
- Mamuś na pewno Ci nierusany, bo jesce folijke miał na siusiaku!
621
Dowcip #28887. Przychodzi młoda góralka do matki i mówi w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszne żarty o góralach, Żarty po góralsku, Śmieszne dowcipy o córkach, Żarty o matce.
Przychodzi Mojżesz do Jezusa i się pyta:
- Mogę Cię bzyknąć w dupsko?
- Mojżesz!
- Mogę Cię bzyknąć w dupsko?
- Mojżesz!
3712
Dowcip #28888. Przychodzi Mojżesz do Jezusa i się pyta w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszne kawały o Jezusie, Śmieszne żarty o Mojżeszu.
Przychodzi pijany mąż do domu o trzeciej rano i od progu woła:
- Żsszono, podaj miszzske bendem rzyygał!
- Ależ Karol co Ty?
- Ższono, natycchmiast missske bo bendem rzygał!
No to żona leci szuka miski w kuchni, w łazience, w końcu znajduje za szafą i pędzi do drzwi. A tam mąż siedzi na schodach i na widok żony powiada:
- Zmiana planów, zesrałem się.
- Żsszono, podaj miszzske bendem rzyygał!
- Ależ Karol co Ty?
- Ższono, natycchmiast missske bo bendem rzygał!
No to żona leci szuka miski w kuchni, w łazience, w końcu znajduje za szafą i pędzi do drzwi. A tam mąż siedzi na schodach i na widok żony powiada:
- Zmiana planów, zesrałem się.
112
Dowcip #28889. Przychodzi pijany mąż do domu o trzeciej rano i od progu woła w kategorii: Dowcipy o pijakach, Śmieszne żarty o żonie, Żarty o kupie.
Przyjeżdża do Etiopii Święty Mikołaj.
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów.
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów.
019