Dowcipy o Adolfie Hitlerze
Wieczorem dwoje żołnierzy rozmawia obok telefonu. Nagle jeden zauważa Hitlera. Mówi do drugiego:
- Sierżancie, zawiadomić posiłki!
- To teraz mam zamawiać pizze?!
- Sierżancie, zawiadomić posiłki!
- To teraz mam zamawiać pizze?!
2015
Dowcip #25568. Wieczorem dwoje żołnierzy rozmawia obok telefonu. w kategorii: „Śmieszne kawały o Adolfie Hitlerze”.
Rok 1938. W Berlinie na Stadionie Olimpijskim rozgrywany jest właśnie towarzyski mecz Niemcy vs Włochy. Trybuny wypełnione ludźmi w mundurach z charakterystycznymi opaskami na rękawach. Na honorowych miejscach dwaj wodzowie Hitler i Mussolini. Mecz zbliża się do końca, a zawodnicy ni jednej ni drugiej drużyny nie mogą wbić piłki do bramki przeciwnika. Ostatnia minuta. Hitler zwraca się do Mussoliniego:
- Drogi Benito, zrób coś, pomóż mi. Jak ja wyglądam przed narodem. Przecież oni wierzą we wszystko co mówię, a obiecywałem wczoraj, że wygramy dwa do zera.
- Nie ma sprawy, Mein Fuhrer. - odpowiada Duce.
Woła adiutanta, coś mu szepcze do ucha, ten szybko podbiega do trenera i, o dziwo, za dziesięć sekund pada bramka dla Niemców. Po wznowieniu szybki rajd lewą strona boiska i gol na dwa do zera. Na trybunach szaleństwo, wiwaty na cześć zawodników i wodza.
- Adolfie... - cicho mówi do ucha Hitlera Mussolini - Ale wiesz, kiedyś będzie trzeba oddać ten dług.
- Drogi Benito, zrób coś, pomóż mi. Jak ja wyglądam przed narodem. Przecież oni wierzą we wszystko co mówię, a obiecywałem wczoraj, że wygramy dwa do zera.
- Nie ma sprawy, Mein Fuhrer. - odpowiada Duce.
Woła adiutanta, coś mu szepcze do ucha, ten szybko podbiega do trenera i, o dziwo, za dziesięć sekund pada bramka dla Niemców. Po wznowieniu szybki rajd lewą strona boiska i gol na dwa do zera. Na trybunach szaleństwo, wiwaty na cześć zawodników i wodza.
- Adolfie... - cicho mówi do ucha Hitlera Mussolini - Ale wiesz, kiedyś będzie trzeba oddać ten dług.
3532
Dowcip #32717. Rok 1938. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Adolfie Hitlerze”.
Hitler jest na dachu i pierdzi ze strachu,
a żona Hitlera na kiblu umiera.
a żona Hitlera na kiblu umiera.
2724
Dowcip #10004. Hitler jest na dachu i pierdzi ze strachu w kategorii: „Humor o Adolfie Hitlerze”.
Przychodzi mały chłopiec do Hitlera i mówi:
- Oddawaj mojego tatusia, oddawaj moją mamusię!
A Hitler:
- Hans, podaj dwa mydła z górnej półki.
- Oddawaj mojego tatusia, oddawaj moją mamusię!
A Hitler:
- Hans, podaj dwa mydła z górnej półki.
5144
Dowcip #28884. Przychodzi mały chłopiec do Hitlera i mówi w kategorii: „Humor o Adolfie Hitlerze”.
Przychodzi Hitler do sklepu:
- Mięsa nie ma?
- U nas nie ma ryb. Mięsa nie ma w sklepie obok.
- Mięsa nie ma?
- U nas nie ma ryb. Mięsa nie ma w sklepie obok.
2015
Dowcip #30828. Przychodzi Hitler do sklepu w kategorii: „Śmieszne żarty o Adolfie Hitlerze”.
Przychodzi baba do lekarza.
- Heil Hitler!
- Co też pani mówi, wojna przecież dawno się skończyła.
- Dawno, dawno, ale ja pana poznałam, doktorze Mengele.
- Heil Hitler!
- Co też pani mówi, wojna przecież dawno się skończyła.
- Dawno, dawno, ale ja pana poznałam, doktorze Mengele.
1349
Dowcip #8548. Przychodzi baba do lekarza. w kategorii: „Śmieszne kawały o Adolfie Hitlerze”.
Hitler chciał być fujarerem narodu germańskiego.
2717
Dowcip #30329. Hitler chciał być fujarerem narodu germańskiego. w kategorii: „Śmieszny humor o Adolfie Hitlerze”.
W zaświatach rozmawiają Jaruzelski z Hitlerem.
- Gdybym ja miał Twoje wojsko, w dwa dni rozprawiłbym się z ”Solidarnością”.- mówi Jaruzelski.
- A gdybym ja miał Twoją telewizję, świat nie dowiedziałby się do dziś, że przegrałem wojnę. - odpowiada Hitler.
- Gdybym ja miał Twoje wojsko, w dwa dni rozprawiłbym się z ”Solidarnością”.- mówi Jaruzelski.
- A gdybym ja miał Twoją telewizję, świat nie dowiedziałby się do dziś, że przegrałem wojnę. - odpowiada Hitler.
640
Dowcip #26943. W zaświatach rozmawiają Jaruzelski z Hitlerem. w kategorii: „Dowcipy o Adolfie Hitlerze”.
Podczas ważnej narady w gabinecie Hitlera nagle otworzyły się drzwi. Wbiegł przez nie mężczyzna z bukietem kwiatów, które położył na stole. Następnie sprawnie otworzył sejf, sfotografował wszystkie dokumenty, odłożył na miejsce i wyszedł.
- Kto to był? - spytał zaskoczony Hitler.
- Sowiecki szpieg Isajew - odpowiedział Bormann.
- Dlaczego go więc nie aresztujesz?
- I tak udowodni, że kwiaty przyniósł.
- Kto to był? - spytał zaskoczony Hitler.
- Sowiecki szpieg Isajew - odpowiedział Bormann.
- Dlaczego go więc nie aresztujesz?
- I tak udowodni, że kwiaty przyniósł.
641
Dowcip #1308. Podczas ważnej narady w gabinecie Hitlera nagle otworzyły się drzwi. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Adolfie Hitlerze”.
Staruszek, były jeniec w obozie koncentracyjnym wygrał w totolotku wielką kasę. Oczywiście zjechało się mnóstwo ludzi, telewizja ...
- Co Pan zrobi z taką masą pieniędzy?
- No ... Kupię dom synowi, samochód, wyśle wnuczków na wczasy, dam im na szkolę, pojadę na wakacje, no i postawie pomnik Hitlerowi.
- Ale jak to? Hitlerowi? Pan? Wiezień obozu koncentracyjnego ...?
- No, może to morderca i był, ale numery dał dobre!
- Co Pan zrobi z taką masą pieniędzy?
- No ... Kupię dom synowi, samochód, wyśle wnuczków na wczasy, dam im na szkolę, pojadę na wakacje, no i postawie pomnik Hitlerowi.
- Ale jak to? Hitlerowi? Pan? Wiezień obozu koncentracyjnego ...?
- No, może to morderca i był, ale numery dał dobre!
623