Dowcipy o córce
Rodzice z biednego miasteczka w Kalifornii wysłali swoja córkę na studia. Przed wyjazdem rodzice jej mówili:
- Masz się dobrze uczyć, to twoja jedyna szansa i nie wracaj bez dyplomu.
Po roku córka wraca już ze swoja córeczką o imieniu Diplome.
- Masz się dobrze uczyć, to twoja jedyna szansa i nie wracaj bez dyplomu.
Po roku córka wraca już ze swoja córeczką o imieniu Diplome.
1213
Dowcip #7159. Rodzice z biednego miasteczka w Kalifornii wysłali swoja córkę na w kategorii: „Żarty o córce”.
Jan Kochanowski siedzi pod lipą i cierpi, bo już od dłuższego czasu nie miał natchnienia. Wtem zobaczył unoszącą się nad nim muzę i woła:
- Wena! Wena! Chodź no tutaj! Weź mi coś podpowiedz, bo mnie skręci. Dzieciaki w szkole nie będą miały się o czym uczyć, jak czegoś nie napiszę.
Wena pochyliła się do ucha i coś zaszeptała. A Janek na to:
- Spadaj, to już było! Wymyśl coś lepszego.
Wena znów się nad nim pochyliła, zaszeptała, a Kochanowski znowu:
- Wena, nie cuduj, tylko coś wymyśl, bo ci przywalę. Muza znów się nad nim pochyliła i znów zaszeptała. Na twarzy Kochanowskiego zajaśniał uśmiech i mówi:
- Ty wiesz co, że to może być dobre.
Z błyskiem w oku krzyczy spod lipy w stronę dworu:
- Urszulka! Chodźże prędziutko do tatusia ...
- Wena! Wena! Chodź no tutaj! Weź mi coś podpowiedz, bo mnie skręci. Dzieciaki w szkole nie będą miały się o czym uczyć, jak czegoś nie napiszę.
Wena pochyliła się do ucha i coś zaszeptała. A Janek na to:
- Spadaj, to już było! Wymyśl coś lepszego.
Wena znów się nad nim pochyliła, zaszeptała, a Kochanowski znowu:
- Wena, nie cuduj, tylko coś wymyśl, bo ci przywalę. Muza znów się nad nim pochyliła i znów zaszeptała. Na twarzy Kochanowskiego zajaśniał uśmiech i mówi:
- Ty wiesz co, że to może być dobre.
Z błyskiem w oku krzyczy spod lipy w stronę dworu:
- Urszulka! Chodźże prędziutko do tatusia ...
1812
Dowcip #15759. Jan Kochanowski siedzi pod lipą i cierpi w kategorii: „Dowcipy o córce”.
Córka do matki:
- Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
- Kto tak mówi?
- Muchy.
- Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
- Kto tak mówi?
- Muchy.
1411
Dowcip #15611. Córka do matki w kategorii: „Humor o córkach”.
Kłóci się matka ze swoją nastoletnią córką. Gdy kłótnia sięga punku kulminacyjnego, matka wykrzykuje:
- Mogłam cię połknąć, kiedy miałam okazję!
- Mogłam cię połknąć, kiedy miałam okazję!
2718
Dowcip #23973. Kłóci się matka ze swoją nastoletnią córką. w kategorii: „Śmieszne żarty o córce”.
Czy wiecie jak duży nos ma córka sołtysa Wąchocka?
- Może spokojnie palić papierosa pod prysznicem nie martwiąc się, że jej zgaśnie.
- Może spokojnie palić papierosa pod prysznicem nie martwiąc się, że jej zgaśnie.
814
Dowcip #6996. Czy wiecie jak duży nos ma córka sołtysa Wąchocka? w kategorii: „Humor o córkach”.
- Wiesz, przyjacielu? - zwierza się w knajpie sfrustrowany czterdziestolatek swojemu kumplowi. - Moja rozpustna córka znowu wychodzi za mąż.
- I kogo uszczęśliwiła tym razem?
- Nas przede wszystkim. Swoich rodziców.
- I kogo uszczęśliwiła tym razem?
- Nas przede wszystkim. Swoich rodziców.
78
Dowcip #22960. - Wiesz, przyjacielu? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o córce”.
Córka przychodzi do domu i mówi.
- Mamo wszyscy się śmieją, że mam twarz jak dupę.
Matka na to.
- Oj dziecko, tak dokuczają, ale idź na ulice i zapytaj pierwszego przechodnia czy masz taką twarz. Zobaczysz, że inaczej odpowie.
Dziecko wyszło z domu po dwóch minutach wraca z rykiem.
- Mamuś, mamuś ...
- Co się stało? - pyta zatroskana matka.
- Wyszłam na ulice, przyjechali czyścić studzienki kanalizacyjne, ja się pochyliłam żeby zobaczyć jak to robią a oni: ”nie srać, a nie srać!”
- Mamo wszyscy się śmieją, że mam twarz jak dupę.
Matka na to.
- Oj dziecko, tak dokuczają, ale idź na ulice i zapytaj pierwszego przechodnia czy masz taką twarz. Zobaczysz, że inaczej odpowie.
Dziecko wyszło z domu po dwóch minutach wraca z rykiem.
- Mamuś, mamuś ...
- Co się stało? - pyta zatroskana matka.
- Wyszłam na ulice, przyjechali czyścić studzienki kanalizacyjne, ja się pochyliłam żeby zobaczyć jak to robią a oni: ”nie srać, a nie srać!”
2040
Dowcip #23833. Córka przychodzi do domu i mówi. w kategorii: „Śmieszne żarty o córce”.
Żona wyszła na miasto zostawiając męża z trzyletnią córeczką. Dzieciak bawi się kuchennym zestawem dla lalek, a facet ogląda mecz w tv. Za chwile słychać:
- Tata, napij się herbaty.
Po chwili znowu:
- Tata, napij się kawy.
I tak bez przerwy do końca meczu. Żona wraca do domu i się pyta:
- Jak było?
- Nie było źle zobacz: córeczko przynieś tatusiowi herbaty.
- Ty idioto - mówi żona- Czy nie pomyślałeś, że jedyna woda, którą ona może dosięgnąć jest w ubikacji?
- Tata, napij się herbaty.
Po chwili znowu:
- Tata, napij się kawy.
I tak bez przerwy do końca meczu. Żona wraca do domu i się pyta:
- Jak było?
- Nie było źle zobacz: córeczko przynieś tatusiowi herbaty.
- Ty idioto - mówi żona- Czy nie pomyślałeś, że jedyna woda, którą ona może dosięgnąć jest w ubikacji?
1122
Dowcip #24304. Żona wyszła na miasto zostawiając męża z trzyletnią córeczką. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o córce”.
Panna poszła na imprezę, kiedy zadzwoniła do niej starsza na komórkę. Ale ze względu na muzykę nie słyszała i nie odebrała telefonu. Wracając do domu czyta SMSa od mamy:
”Co, laske robisz, ze nie odbierasz?”
Tak to jest, jak się pisze bez polskich znaków.
”Co, laske robisz, ze nie odbierasz?”
Tak to jest, jak się pisze bez polskich znaków.
1420
Dowcip #30330. Panna poszła na imprezę, kiedy zadzwoniła do niej starsza na komórkę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o córce”.
Dzisiaj podeszła do mnie córka i płacząc wyznała, że pod moją nieobecność wujek Adam ją dotykał. Nie mogłem w to uwierzyć, moja własna córka donosi.
2810