LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pod saloon podjeżdża na swoim koniu podniecony kowboj.

Pod saloon podjeżdża na swoim koniu podniecony kowboj. Wchodzi do środka i pośród tłumów podpitych kowbojów zauważa w rogu sali piękną Mary. Wyciąga rewolwer i po kolei, z zimną krwią zabija wszystkich, poza piękną Mary. Zaraz potem podchodzi do niej i mówi:
- Nareszcie sami!
48

Dowcip #4858. Pod saloon podjeżdża na swoim koniu podniecony kowboj. w kategorii: Żarty o kowbojach, Kawały o restauracji i barze, Kawały o strzelaniu.

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje.
221

Dowcip #4859. Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa w kategorii: Żarty o Rosjanach, Dowcipy o pijakach, Śmieszne dowcipy o złodziejach, Śmieszne dowcipy o mafii.

Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił przynętę i czeka. Mija godzina, dwie ani jednego brania. Zmarzł na kość i już miał wracać do domu, kiedy zobaczył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił i wyciągnął wielką rybę. Po pięciu minutach następna. Potem jeszcze jedna.
- Słuchaj, jak ty to robisz? - pyta zaskoczony weteran - Ja siedzę tu od południa i nic, a tym w kwadrans wyciągnąłeś trzy piękne sztuki.
- Uouaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze. Może powtórzysz to powoli?
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe.
19

Dowcip #4860. Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. w kategorii: Kawały o wędkarzach, Kawały o robakach.

Idzie staruszek do ”PZU” i powiada:
- Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
- A ile pan ma lat?
- Osiemdziesiąt pięć.
- To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć.
- To się ojciec zmartwi.
- To pan ma ojca?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- Sto cztery.
- To przyjdź jutro z ojcem.
- To się dziadek ucieszy!
- To ty masz dziadka?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- Sto dwadzieścia dwa.
- To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem!
- Jutro nie mogę!
- Dlaczego?
- Dziadek się żeni.
- To mu się jeszcze chce?
- Nie, nie chce, ale musi ...
321

Dowcip #4861. Idzie staruszek do ”PZU” i powiada w kategorii: Dowcipy o dziadku, Śmieszne dowcipy o staruszkach, Śmieszne dowcipy o ubezpieczeniach.

Przychodzi dziadek do burdelu i mówi:
- Chcę żeby mi któraś zrobiła laskę.
- To idzie pan na gore do siedemnastki i tam jest dziewczyna, która zrobi panu extra laskę.
No to gość leci na górę do pokoju, wchodzi i mówi:
- Siemasz mała klękaj i do dzieła.
No to niunia robi mu tą laskę i robi po ponownym czasie mówi.
- Dziadziu ale ten kutas nie staje.
- On nie ma stawać tylko ma być czysty.
69

Dowcip #4862. Przychodzi dziadek do burdelu i mówi w kategorii: Kawały o dziadku, Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o burdelu, Dowcipy o męskim przyrodzeniu, Humor o Fellatio, Śmieszne dowcipy o higienie.

Mówi Jaś do babci:
- Babciu, czemu dziadek ma brodę?
- Żeby mu zimno nie było!
- Ale jest lato!
1510

Dowcip #4863. Mówi Jaś do babci w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o babci, Śmieszne żarty o dziadku, Żarty o brodzie.

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- Pamiętam kiedy bylem młody, mama mi dala pięć złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką, wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!
19

Dowcip #4864. Mój dziadek ciągle narzeka w kategorii: Śmieszne żarty o dziadku, Śmieszne kawały o złodziejach, Dowcipy o zakupach.

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego, - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
19

Dowcip #4865. Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Śmieszne żarty o fryzjerach.

Dyrektor kocha się ze swoją sekretarką na biurku. Panna miała długie warkocze i jeden wciągnął się w fax. Dyrektor w tej samej chwili mówi:
- Warkocz!
Sekretarka:
- Wrrrr, wrrrr ...
318

Dowcip #4866. Dyrektor kocha się ze swoją sekretarką na biurku. w kategorii: Śmieszne kawały o sekretarkach, Dowcipy o szefie, Śmieszny humor o włosach, Śmieszne dowcipy o seksie.

Pani mówi do Jasia:
- Jasiu do tablicy!
- Spadaj.
- Co powiedziałeś? Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach Ty gówniarzu! - Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spadała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach Ty szczeniaku! - dyrektor wkurzony - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.
- Dawaj.
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni, odzywa się automatyczna sekretarka: ”Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość”.
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spada.
07

Dowcip #4867. Pani mówi do Jasia w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Żarty o nauczycielce, Dowcipy o dyrektorze, Śmieszne kawały o ministrach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Nowe auta osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Definicja

» Opisy krzyżówkowe

» Odmiana słów

» Opiekunowie osoby starszej

» Słownik rymów

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost