Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem.
Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił przynętę i czeka. Mija godzina, dwie ani jednego brania. Zmarzł na kość i już miał wracać do domu, kiedy zobaczył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił i wyciągnął wielką rybę. Po pięciu minutach następna. Potem jeszcze jedna.
- Słuchaj, jak ty to robisz? - pyta zaskoczony weteran - Ja siedzę tu od południa i nic, a tym w kwadrans wyciągnąłeś trzy piękne sztuki.
- Uouaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze. Może powtórzysz to powoli?
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe.
- Słuchaj, jak ty to robisz? - pyta zaskoczony weteran - Ja siedzę tu od południa i nic, a tym w kwadrans wyciągnąłeś trzy piękne sztuki.
- Uouaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze. Może powtórzysz to powoli?
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe.
19
Dowcip #4860. Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. w kategorii: Kawały o wędkarzach, Kawały o robakach.
Idzie staruszek do ”PZU” i powiada:
- Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
- A ile pan ma lat?
- Osiemdziesiąt pięć.
- To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć.
- To się ojciec zmartwi.
- To pan ma ojca?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- Sto cztery.
- To przyjdź jutro z ojcem.
- To się dziadek ucieszy!
- To ty masz dziadka?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- Sto dwadzieścia dwa.
- To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem!
- Jutro nie mogę!
- Dlaczego?
- Dziadek się żeni.
- To mu się jeszcze chce?
- Nie, nie chce, ale musi ...
- Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
- A ile pan ma lat?
- Osiemdziesiąt pięć.
- To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć.
- To się ojciec zmartwi.
- To pan ma ojca?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- Sto cztery.
- To przyjdź jutro z ojcem.
- To się dziadek ucieszy!
- To ty masz dziadka?
- Tak. A co?
- A ile ma lat?
- Sto dwadzieścia dwa.
- To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem!
- Jutro nie mogę!
- Dlaczego?
- Dziadek się żeni.
- To mu się jeszcze chce?
- Nie, nie chce, ale musi ...
321
Dowcip #4861. Idzie staruszek do ”PZU” i powiada w kategorii: Dowcipy o dziadku, Śmieszne dowcipy o staruszkach, Śmieszne dowcipy o ubezpieczeniach.
Przychodzi dziadek do burdelu i mówi:
- Chcę żeby mi któraś zrobiła laskę.
- To idzie pan na gore do siedemnastki i tam jest dziewczyna, która zrobi panu extra laskę.
No to gość leci na górę do pokoju, wchodzi i mówi:
- Siemasz mała klękaj i do dzieła.
No to niunia robi mu tą laskę i robi po ponownym czasie mówi.
- Dziadziu ale ten kutas nie staje.
- On nie ma stawać tylko ma być czysty.
- Chcę żeby mi któraś zrobiła laskę.
- To idzie pan na gore do siedemnastki i tam jest dziewczyna, która zrobi panu extra laskę.
No to gość leci na górę do pokoju, wchodzi i mówi:
- Siemasz mała klękaj i do dzieła.
No to niunia robi mu tą laskę i robi po ponownym czasie mówi.
- Dziadziu ale ten kutas nie staje.
- On nie ma stawać tylko ma być czysty.
69
Dowcip #4862. Przychodzi dziadek do burdelu i mówi w kategorii: Kawały o dziadku, Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o burdelu, Dowcipy o męskim przyrodzeniu, Humor o Fellatio, Śmieszne dowcipy o higienie.
Mówi Jaś do babci:
- Babciu, czemu dziadek ma brodę?
- Żeby mu zimno nie było!
- Ale jest lato!
- Babciu, czemu dziadek ma brodę?
- Żeby mu zimno nie było!
- Ale jest lato!
1510
Dowcip #4863. Mówi Jaś do babci w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o babci, Śmieszne żarty o dziadku, Żarty o brodzie.
Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- Pamiętam kiedy bylem młody, mama mi dala pięć złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką, wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!
- Pamiętam kiedy bylem młody, mama mi dala pięć złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką, wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!
19
Dowcip #4864. Mój dziadek ciągle narzeka w kategorii: Śmieszne żarty o dziadku, Śmieszne kawały o złodziejach, Dowcipy o zakupach.
Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego, - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego, - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
19
Dowcip #4865. Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Śmieszne żarty o fryzjerach.
Dyrektor kocha się ze swoją sekretarką na biurku. Panna miała długie warkocze i jeden wciągnął się w fax. Dyrektor w tej samej chwili mówi:
- Warkocz!
Sekretarka:
- Wrrrr, wrrrr ...
- Warkocz!
Sekretarka:
- Wrrrr, wrrrr ...
318
Dowcip #4866. Dyrektor kocha się ze swoją sekretarką na biurku. w kategorii: Śmieszne kawały o sekretarkach, Dowcipy o szefie, Śmieszny humor o włosach, Śmieszne dowcipy o seksie.
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu do tablicy!
- Spadaj.
- Co powiedziałeś? Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach Ty gówniarzu! - Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spadała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach Ty szczeniaku! - dyrektor wkurzony - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.
- Dawaj.
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni, odzywa się automatyczna sekretarka: ”Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość”.
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spada.
- Jasiu do tablicy!
- Spadaj.
- Co powiedziałeś? Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach Ty gówniarzu! - Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spadała, a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach Ty szczeniaku! - dyrektor wkurzony - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.
- Dawaj.
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni, odzywa się automatyczna sekretarka: ”Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość”.
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi, a pani niech spada.
07
Dowcip #4867. Pani mówi do Jasia w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Żarty o nauczycielce, Dowcipy o dyrektorze, Śmieszne kawały o ministrach.
Wstąp do ZOMO, zanim ZOMO wstąpi do ciebie!
112
Dowcip #4868. Wstąp do ZOMO, zanim ZOMO wstąpi do ciebie! w kategorii: Dowcipy o Zomowcach.
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu ... Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
417