Dowcipy o dziadku
Taka scenka: babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
- Babka! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, zasadził jej kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po dwudziestu latach, a ty zamiast zdjąć gacie i się nadstawić, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś!
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, nachyliła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.
- Babka! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, zasadził jej kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po dwudziestu latach, a ty zamiast zdjąć gacie i się nadstawić, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś!
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, nachyliła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.
1210
Dowcip #23659. Taka scenka: babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dziadku”.
Para leciwych staruszków siedzi nad obiadem, nagle dziadek chwyta drewnianą chochlę i Jeb! babkę w głowę. Ta otrzepuje się nie co i z pretensją w głosie pyta:
- Za co to?
Na to dziadek:
- Co sobie wspomnę, żeś Ty cnoty nie miała.
- Za co to?
Na to dziadek:
- Co sobie wspomnę, żeś Ty cnoty nie miała.
86
Dowcip #27745. Para leciwych staruszków siedzi nad obiadem w kategorii: „Żarty o dziadku”.
Dziadek pyta się babci:
- A co ty jesteś dzisiaj taka zadowolona?
- Bo mnie wyprosili ze sklepu - odpowiada uradowana babcia.
- I to jest powód do zadowolenia? - dziwi się dziadek.
- Tak! Bo to były godziny dla seniorów!
- A co ty jesteś dzisiaj taka zadowolona?
- Bo mnie wyprosili ze sklepu - odpowiada uradowana babcia.
- I to jest powód do zadowolenia? - dziwi się dziadek.
- Tak! Bo to były godziny dla seniorów!
116
Dowcip #33970. Dziadek pyta się babci w kategorii: „Kawały o dziadku”.
Mama mówi do Jasia:
- Idź do sklepu i kup udka. Jaś idzie do dziadka i mówi:
- Dziadek, daj udko.
Dziadek odciął półdupek i dał wnuczkowi. Jaś zaś poszedł do cukierni i kupił słodycze.
Na drugi dzień znowu mama mówi do Jasia:
- Idź kup udo, bo te jest bardzo dobre.
Jaś znów idzie do dziadka i mówi:
- Dziadek,daj udko.
Dziadek odciął półdupek i dał wnuczkowi.
Mama zrobiła rosół, przychodzi dziadek i mówi:
- Dajcie zupy z mojej dupy!
- Idź do sklepu i kup udka. Jaś idzie do dziadka i mówi:
- Dziadek, daj udko.
Dziadek odciął półdupek i dał wnuczkowi. Jaś zaś poszedł do cukierni i kupił słodycze.
Na drugi dzień znowu mama mówi do Jasia:
- Idź kup udo, bo te jest bardzo dobre.
Jaś znów idzie do dziadka i mówi:
- Dziadek,daj udko.
Dziadek odciął półdupek i dał wnuczkowi.
Mama zrobiła rosół, przychodzi dziadek i mówi:
- Dajcie zupy z mojej dupy!
2520
Dowcip #3665. Mama mówi do Jasia w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
- Ale nudny program leci dziś w TV! - skarży się dziadek Jasiowi.
- Oj, dziadku, dziadku, znowu postawiłeś fotel przodem do akwarium!
- Oj, dziadku, dziadku, znowu postawiłeś fotel przodem do akwarium!
1427
Dowcip #11538. - Ale nudny program leci dziś w TV! - skarży się dziadek Jasiowi. w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
Na łożu śmierci leży stary człowiek. Wokół gromadzi się cała jego rodzina. On otwiera oczy i zaczyna słabym głosem:
- Tobie kochano córko chciałbym dać sto tysięcy,
- Tobie synu chciałbym dać tyleż samo,
- Tobie kochany wnuku chciałbym dać dziesięć tysięcy.
Wszyscy z żalem i miłością, spojrzeli na dziadka, a ten w pewnym momencie przymknął oczy i wyszeptał:
- Chciałbym, chciałbym, tylko skąd tyle k***a wziąć?
- Tobie kochano córko chciałbym dać sto tysięcy,
- Tobie synu chciałbym dać tyleż samo,
- Tobie kochany wnuku chciałbym dać dziesięć tysięcy.
Wszyscy z żalem i miłością, spojrzeli na dziadka, a ten w pewnym momencie przymknął oczy i wyszeptał:
- Chciałbym, chciałbym, tylko skąd tyle k***a wziąć?
1737
Dowcip #33916. Na łożu śmierci leży stary człowiek. w kategorii: „Śmieszne żarty o dziadku”.
Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka:
1. Mój dziadek ma 100 cm wzrostu!
2. A mój ma tylko 50 cm.
3. A mój - mówi Jasio - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.
1. Mój dziadek ma 100 cm wzrostu!
2. A mój ma tylko 50 cm.
3. A mój - mówi Jasio - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.
1624
Dowcip #11221. Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
Dziadek z wnuczkiem oglądają sobie NBA w telewizji. Nagle dziadek chcąc się schylić po popcorn, łapie się z grymasem bólu za kręgosłup i mocno stęknął. Na to wnuczek:
- Dziadku co się stało?
- No widzisz wnusiu, dziadek jest już po prostu stary. Coś mi się wydaje, że jestem już w ostatniej kwarcie swojego życia... Na to wnusio:
- Nie łam się dziadku, zawsze przecież może być dogrywka...
- Dziadku co się stało?
- No widzisz wnusiu, dziadek jest już po prostu stary. Coś mi się wydaje, że jestem już w ostatniej kwarcie swojego życia... Na to wnusio:
- Nie łam się dziadku, zawsze przecież może być dogrywka...
926
Dowcip #33438. Dziadek z wnuczkiem oglądają sobie NBA w telewizji. w kategorii: „Śmieszny humor o dziadku”.
- Ból w pana lewym kolanie to kwestia wieku - wyjaśnia pacjentowi lekarz.
- Ciekawe - denerwuje się pacjent - drugie kolano tak samo stare, a nie boli.
- Ciekawe - denerwuje się pacjent - drugie kolano tak samo stare, a nie boli.
1020
Dowcip #29210. - Ból w pana lewym kolanie to kwestia wieku - wyjaśnia pacjentowi w kategorii: „Żarty o dziadku”.
Idzie Jasiu w odwiedziny do Dziadka. Dziadek widzi Jasia pukającego do drzwi i nagle wychodzi z domu:
- Jasiek, jak ja cię dawno nie widziałem.
- Ja ciebie też Dziadku.
Po krótkim przywitaniu się Dziadek pyta:
- Po co Ty tu przychodzisz?
- Chciałem z Tobą pogadać o moich ocenach.
- Więc opowiadaj.
- No więc mówiłem rodzicom, że dostałem szóstkę.
- Nie wierzę ci. - przerywa Dziadek.
- I rodzice kupili wykrywacz kłamstw. I od teraz nie mówię im o moich ocenach.
- Jasiu to bardzo dobrze. Wiesz kiedy ja chodziłem do szkoły dostawałem same pały. Ale rodzicom nie mówiłem, a jak na wywiadówkach to mogłem tylko błagać o litość.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie przychodź do dziadka w pilnej sprawie.
- Jasiek, jak ja cię dawno nie widziałem.
- Ja ciebie też Dziadku.
Po krótkim przywitaniu się Dziadek pyta:
- Po co Ty tu przychodzisz?
- Chciałem z Tobą pogadać o moich ocenach.
- Więc opowiadaj.
- No więc mówiłem rodzicom, że dostałem szóstkę.
- Nie wierzę ci. - przerywa Dziadek.
- I rodzice kupili wykrywacz kłamstw. I od teraz nie mówię im o moich ocenach.
- Jasiu to bardzo dobrze. Wiesz kiedy ja chodziłem do szkoły dostawałem same pały. Ale rodzicom nie mówiłem, a jak na wywiadówkach to mogłem tylko błagać o litość.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie przychodź do dziadka w pilnej sprawie.
2913