Dowcipy o mafii
Mały syn skarży się mamie:
- Mamo, mamo, dzieci w szkole ciągle mówią, że pochodzę z mafijnej rodziny!
Na to mama odpowiada spokojnym głosem:
- Nie przejmuj się. Jutro pojedziemy do twojej szkoły i załatwimy wszystko tak, żeby wyglądało na wypadek!
- Mamo, mamo, dzieci w szkole ciągle mówią, że pochodzę z mafijnej rodziny!
Na to mama odpowiada spokojnym głosem:
- Nie przejmuj się. Jutro pojedziemy do twojej szkoły i załatwimy wszystko tak, żeby wyglądało na wypadek!
323
Dowcip #33849. Mały syn skarży się mamie w kategorii: „Śmieszny humor o mafii”.
Naczelnik wydziału śledczego mówi do jednego ze swoich podwładnych:
- Słuchaj, Szymaniak. Jedziesz na Lazurowe Wybrzeże zbierać informacje o planowanym przerzucie narkotyków. Twoja historia jest taka: jesteś milionerem, masz piękną żonę, właśnie kupiliście willę na Lazurowym Wybrzeżu i pod pozorem zdobywania znajomości organizujecie wystawne przyjęcia i zapraszacie bogatych gości. Masz wkupić się w łaski lokalnych mafiozów i przekazywać nam informacje. Chwileczkę ...
Tu naczelnik podnosi słuchawkę i wybiera numer swojej sekretarki:
- Pani Marysiu, jak stoimy z walutą?
Odkłada słuchawkę:
- Szymaniak, historia się odrobinę zmienia: jesteś niewidomym żebrakiem ...
- Słuchaj, Szymaniak. Jedziesz na Lazurowe Wybrzeże zbierać informacje o planowanym przerzucie narkotyków. Twoja historia jest taka: jesteś milionerem, masz piękną żonę, właśnie kupiliście willę na Lazurowym Wybrzeżu i pod pozorem zdobywania znajomości organizujecie wystawne przyjęcia i zapraszacie bogatych gości. Masz wkupić się w łaski lokalnych mafiozów i przekazywać nam informacje. Chwileczkę ...
Tu naczelnik podnosi słuchawkę i wybiera numer swojej sekretarki:
- Pani Marysiu, jak stoimy z walutą?
Odkłada słuchawkę:
- Szymaniak, historia się odrobinę zmienia: jesteś niewidomym żebrakiem ...
513
Dowcip #24663. Naczelnik wydziału śledczego mówi do jednego ze swoich podwładnych w kategorii: „Śmieszne żarty o mafii”.
Ilu potrzeba mafiosów żeby zmienić żarówkę?
- Trzech. Jeden zmienia, drugi pilnuje, a trzeci likwiduje świadków.
- Trzech. Jeden zmienia, drugi pilnuje, a trzeci likwiduje świadków.
415
Dowcip #21289. Ilu potrzeba mafiosów żeby zmienić żarówkę? w kategorii: „Kawały o mafii”.
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów, zarzuca złotą wędkę, ze złotym haczykiem i wyciąga oczywiście złotą rybkę. Patrzy na nią, jakaś taka mała i już chce ją wyrzucić, a tu rybka się odzywa:
- Chwileczkę, a trzy życzenia?
Mafioso patrzy na nią i mówi po chwili:
- No dobra, gadaj czego chcesz.
- Chwileczkę, a trzy życzenia?
Mafioso patrzy na nią i mówi po chwili:
- No dobra, gadaj czego chcesz.
112
Dowcip #27958. Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mafii”.
Na jednym z podwarszawskich leśnych parkingów odbywa się spotkanie szefów największych gangów. Cały plac zastawiono jeepami, wokół pełno młodych łysych ABS - ów w skórzanych kurtkach. Rozmowy trwają w najlepsze gdy nagle zatrzymuje się przy parkingu oznakowany polonez policyjny. Wysiada z niego starszy policjant i podchodzi do zgromadzonych:
- Co się tu dzieje? - pyta.
Jeden z łysoli podchodzi do niego, wręcza mu zwitek studolarówek i mówi:
- Masz i spieprzaj.
Policjant odwraca się wsiada do radiowozu i mruczy pod nosem:
- Wszędzie te tajemnice, wszędzie tajemnice.
- Co się tu dzieje? - pyta.
Jeden z łysoli podchodzi do niego, wręcza mu zwitek studolarówek i mówi:
- Masz i spieprzaj.
Policjant odwraca się wsiada do radiowozu i mruczy pod nosem:
- Wszędzie te tajemnice, wszędzie tajemnice.
110
Dowcip #21488. Na jednym z podwarszawskich leśnych parkingów odbywa się spotkanie w kategorii: „Kawały o mafii”.
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje.
- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
- To nie moje.
221
Dowcip #4859. Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa w kategorii: „Humor o mafii”.
Rosyjski gangster spotyka Łotewskiego chłopa i powiada:
- Rzucę monetą i jak będzie reszka wygrasz ziemniaka, jak orzeł, przegrasz ziemniaka.
Na co chłop:
- Ale ja nie mam ziemniaka.
- To oddasz życie.
Szczęśliwy dzień dla łotewskiego chłopa! Konkurs, w którym można tylko wygrać. Ale mafii nie ma, dawno wytępiona przez Politbiuro, to tylko halucynacje z niedożywienia.
- Rzucę monetą i jak będzie reszka wygrasz ziemniaka, jak orzeł, przegrasz ziemniaka.
Na co chłop:
- Ale ja nie mam ziemniaka.
- To oddasz życie.
Szczęśliwy dzień dla łotewskiego chłopa! Konkurs, w którym można tylko wygrać. Ale mafii nie ma, dawno wytępiona przez Politbiuro, to tylko halucynacje z niedożywienia.
1171
Dowcip #24754. Rosyjski gangster spotyka Łotewskiego chłopa i powiada w kategorii: „Dowcipy o mafii”.
Z pamiętnika mafioza:
” Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego”.
” Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego”.
111
Dowcip #22412. Z pamiętnika mafioza w kategorii: „Śmieszne żarty o mafii”.
W pewnej grupie przestępczej było dwóch kolegów z tzw. ławy szkolnej. Obaj uważali się za jej szefów. Pewnego wieczoru w domu jednego dzwoni telefon:
- No cześć, stoję furą pod Twoim domem, mam tu kilka super lasek, jedna jest już dobrze podpalona, otwórz bramę to Ci ją podrzucę!
Następnego dnia rano gazety donoszą:
”Porachunki wewnątrzmafijne” - wieczorem wyleciał w powietrze dom bossa mafii.
Policja ustala tożsamość ofiary.
- No cześć, stoję furą pod Twoim domem, mam tu kilka super lasek, jedna jest już dobrze podpalona, otwórz bramę to Ci ją podrzucę!
Następnego dnia rano gazety donoszą:
”Porachunki wewnątrzmafijne” - wieczorem wyleciał w powietrze dom bossa mafii.
Policja ustala tożsamość ofiary.
114
Dowcip #29245. W pewnej grupie przestępczej było dwóch kolegów z tzw. ławy szkolnej. w kategorii: „Śmieszne kawały o mafii”.
Po czym poznać Rosjanina w Ameryce?
- Przychodzi na walki kogutów z kaczką.
Po czym poznać, że są tam również Włosi?
- Stawiają na kaczkę.
Po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa!
- Przychodzi na walki kogutów z kaczką.
Po czym poznać, że są tam również Włosi?
- Stawiają na kaczkę.
Po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa!
832