Króliczek dzwoni do rzeźnika i mówi
Króliczek dzwoni do rzeźnika i mówi:
- Ma pan świński ryjek?
- Mam!
- Ma pan cielęce nóżki?
- Też mam!
- A ma pan świński ogonek?
- Oczywiście, że mam!
- No to głupio pan wygląda!
- Ma pan świński ryjek?
- Mam!
- Ma pan cielęce nóżki?
- Też mam!
- A ma pan świński ogonek?
- Oczywiście, że mam!
- No to głupio pan wygląda!
112
Dowcip #1726. Króliczek dzwoni do rzeźnika i mówi w kategorii: Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych, Śmieszne kawały o królikach.
Syn wraca do swojej wsi z Londynu. Ojciec na przywitanie mówi:
- O dobrze żeś jest, idź wynieś łajno.
A syn na to:
- Łot?
A ojciec na to:
- Łot krowy i świni.
- O dobrze żeś jest, idź wynieś łajno.
A syn na to:
- Łot?
A ojciec na to:
- Łot krowy i świni.
516
Dowcip #1727. Syn wraca do swojej wsi z Londynu. w kategorii: Dowcipy o emigrantach, Kawały o rolnikach, Śmieszny humor o synach, Humor o mamie, Śmieszne kawały o ojcu.
Do restauracji ”Pod Dwoma Pedałami” przychodzi gościu i zapytuje kelnera:
- Dlaczego restauracja ta nazywa się ”Pod dwoma pedałami”?
- Chwileczkę - odpowiada - zaraz zawołam moją żonę. Maciek!
- Dlaczego restauracja ta nazywa się ”Pod dwoma pedałami”?
- Chwileczkę - odpowiada - zaraz zawołam moją żonę. Maciek!
615
Dowcip #1728. Do restauracji ”Pod Dwoma Pedałami” przychodzi gościu i zapytuje w kategorii: Śmieszne kawały o restauracji i barze, Śmieszny humor o homoseksualistach, Kawały o baranach, Dowcipy o klientach.
Przyszedł krasnal do apteki i pyta:
- Czy jest aspiryna?
Farmaceutka na to:
- Jest. Zapakować?
- Nie, potoczę.
- Czy jest aspiryna?
Farmaceutka na to:
- Jest. Zapakować?
- Nie, potoczę.
158
Dowcip #1729. Przyszedł krasnal do apteki i pyta w kategorii: Kawały o aptekarzach, Dowcipy o aptece, Humor o lekach, Dowcipy o krasnoludkach.
Facet z depresją chce popełnić samobójstwo. Wiesza linę na gałęzi drzewa, które rośnie nad jeziorem i zakłada ją sobie na szyję. Nagle gałąź pęka i facet ląduje w jeziorze. Macha rękami łyka wodę, ale wychodzi wreszcie na brzeg i mówi:
- No cholera jasna, przez to wieszanie byłbym się utopił!.
- No cholera jasna, przez to wieszanie byłbym się utopił!.
112
Dowcip #1730. Facet z depresją chce popełnić samobójstwo. w kategorii: Żarty o facetach, Kawały o samobójcach.
Co łączy kosmos z zębami?
- Czarne dziury.
- Czarne dziury.
114
Dowcip #1731. Co łączy kosmos z zębami? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Humor o zębach, Dowcipy o kosmosie.
Spotykają się dwa żółwie. Jeden bez skorupy, drugi się go pyta:
- Co się stało?
- Uciekłem z domu.
- Co się stało?
- Uciekłem z domu.
213
Dowcip #1732. Spotykają się dwa żółwie. w kategorii: Kawały o zwierzętach, Dowcipy o żółwiu.
- Mamo skąd się biorą dzieci? - pyta matki nastoletnia córka.
- Widzisz, przylatuje aniołek, otwiera złotym kluczykiem brzuch kobiety, wkłada nasionko, wraca po dziewięciu miesiącach i wyjmuje dzidziusia.
Mija kilka tygodni.
- Mamo, jestem w ciąży.
- Córuś, a skąd wzięłaś kluczyk?
- Jasio miał wytrych.
- Widzisz, przylatuje aniołek, otwiera złotym kluczykiem brzuch kobiety, wkłada nasionko, wraca po dziewięciu miesiącach i wyjmuje dzidziusia.
Mija kilka tygodni.
- Mamo, jestem w ciąży.
- Córuś, a skąd wzięłaś kluczyk?
- Jasio miał wytrych.
211
Dowcip #1733. - Mamo skąd się biorą dzieci? - pyta matki nastoletnia córka. w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o córkach, Śmieszny humor o ciąży, Śmieszny humor o matce.
Tomek, Jacek i Weronika wrócili z Austrii. Przychodzą do szkoły, pani pyta się Tomka:
- Tomku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Tomku tylko Tom, po drugie zjadłem śniadanie, leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie.
Pani zdziwiona wypowiedzią.
Tomka podchodzi do Jacka:
- Jacku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Jacku tylko Jack, po drugie zjadłem śniadanie leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie, pani zdziwiona podchodzi do Weroniki:
- Weroniko jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda.
- Tomku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Tomku tylko Tom, po drugie zjadłem śniadanie, leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie.
Pani zdziwiona wypowiedzią.
Tomka podchodzi do Jacka:
- Jacku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Jacku tylko Jack, po drugie zjadłem śniadanie leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie, pani zdziwiona podchodzi do Weroniki:
- Weroniko jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda.
215
Dowcip #1734. Tomek, Jacek i Weronika wrócili z Austrii. w kategorii: Kawały erotyczne, Humor o uczniach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Na plaży nudystów atleta podchodzi do pięknej kobiety.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły, nie? Jak bomba!
A ona odpowiada:
- No, muskuły jak bomba, tylko lont mały.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły, nie? Jak bomba!
A ona odpowiada:
- No, muskuły jak bomba, tylko lont mały.
217