Przyszedł krasnal do apteki i pyta
Przyszedł krasnal do apteki i pyta:
- Czy jest aspiryna?
Farmaceutka na to:
- Jest. Zapakować?
- Nie, potoczę.
- Czy jest aspiryna?
Farmaceutka na to:
- Jest. Zapakować?
- Nie, potoczę.
158
Dowcip #1729. Przyszedł krasnal do apteki i pyta w kategorii: Kawały o aptekarzach, Dowcipy o aptece, Humor o lekach, Dowcipy o krasnoludkach.
Facet z depresją chce popełnić samobójstwo. Wiesza linę na gałęzi drzewa, które rośnie nad jeziorem i zakłada ją sobie na szyję. Nagle gałąź pęka i facet ląduje w jeziorze. Macha rękami łyka wodę, ale wychodzi wreszcie na brzeg i mówi:
- No cholera jasna, przez to wieszanie byłbym się utopił!.
- No cholera jasna, przez to wieszanie byłbym się utopił!.
112
Dowcip #1730. Facet z depresją chce popełnić samobójstwo. w kategorii: Żarty o facetach, Kawały o samobójcach.
Co łączy kosmos z zębami?
- Czarne dziury.
- Czarne dziury.
114
Dowcip #1731. Co łączy kosmos z zębami? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Humor o zębach, Dowcipy o kosmosie.
Spotykają się dwa żółwie. Jeden bez skorupy, drugi się go pyta:
- Co się stało?
- Uciekłem z domu.
- Co się stało?
- Uciekłem z domu.
213
Dowcip #1732. Spotykają się dwa żółwie. w kategorii: Kawały o zwierzętach, Dowcipy o żółwiu.
- Mamo skąd się biorą dzieci? - pyta matki nastoletnia córka.
- Widzisz, przylatuje aniołek, otwiera złotym kluczykiem brzuch kobiety, wkłada nasionko, wraca po dziewięciu miesiącach i wyjmuje dzidziusia.
Mija kilka tygodni.
- Mamo, jestem w ciąży.
- Córuś, a skąd wzięłaś kluczyk?
- Jasio miał wytrych.
- Widzisz, przylatuje aniołek, otwiera złotym kluczykiem brzuch kobiety, wkłada nasionko, wraca po dziewięciu miesiącach i wyjmuje dzidziusia.
Mija kilka tygodni.
- Mamo, jestem w ciąży.
- Córuś, a skąd wzięłaś kluczyk?
- Jasio miał wytrych.
211
Dowcip #1733. - Mamo skąd się biorą dzieci? - pyta matki nastoletnia córka. w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o córkach, Śmieszny humor o ciąży, Śmieszny humor o matce.
Tomek, Jacek i Weronika wrócili z Austrii. Przychodzą do szkoły, pani pyta się Tomka:
- Tomku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Tomku tylko Tom, po drugie zjadłem śniadanie, leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie.
Pani zdziwiona wypowiedzią.
Tomka podchodzi do Jacka:
- Jacku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Jacku tylko Jack, po drugie zjadłem śniadanie leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie, pani zdziwiona podchodzi do Weroniki:
- Weroniko jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda.
- Tomku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Tomku tylko Tom, po drugie zjadłem śniadanie, leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie.
Pani zdziwiona wypowiedzią.
Tomka podchodzi do Jacka:
- Jacku jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Jacku tylko Jack, po drugie zjadłem śniadanie leżałem na Werandzie, zjadłem obiad leżałem na Werandzie, zjadłem kolacje leżałem na Werandzie, pani zdziwiona podchodzi do Weroniki:
- Weroniko jak było na wycieczce?
- Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda.
215
Dowcip #1734. Tomek, Jacek i Weronika wrócili z Austrii. w kategorii: Kawały erotyczne, Humor o uczniach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Na plaży nudystów atleta podchodzi do pięknej kobiety.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły, nie? Jak bomba!
A ona odpowiada:
- No, muskuły jak bomba, tylko lont mały.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły, nie? Jak bomba!
A ona odpowiada:
- No, muskuły jak bomba, tylko lont mały.
217
Dowcip #1735. Na plaży nudystów atleta podchodzi do pięknej kobiety. w kategorii: Dowcipy o sportowcach, Kawały o penisie, Żarty o plaży nudystów.
Idą Trzej Królowie do Jezusa. Już wchodzą do stajenki, gdy jeden uderza głową we framugę i łapiąc się za czoło krzyczy:
- O Jezu!
Na to Maryja do Józefa:
- Widzisz Józefie, takie ładne imię Jezus. A ty ciągle tylko Staszek i Staszek.
- O Jezu!
Na to Maryja do Józefa:
- Widzisz Józefie, takie ładne imię Jezus. A ty ciągle tylko Staszek i Staszek.
412
Dowcip #1736. Idą Trzej Królowie do Jezusa. w kategorii: Humor o Jezusie, Śmieszne dowcipy o Trzech Królach.
Na carskim dworze odbywało się przyjęcie. Za suto zastawionym stołem siedzą panowie w perukach i kobiety w wielkich rozdekoltowanych sukniach. Trwa impreza, gra orkiestra. Nagle huk. Wpada kopiąc w drzwi Major Rżewski. Był jednak trochę w nietypowej sytuacji. Miał opuszczone gacie i trzymał przy tyłku sedes. Doczłapał do stołu, przy którym zasiadł obok ucztujących dam i panów. Oddawał się czynności opróżniania, w pewnym momencie wyciągnął papierosa i zaczął palić. Wtedy się zorientował, że wszyscy na niego dziwnie patrzą. Więc się spytał:
- Coś nie tak? Aha ... Rozumiem ... Palić nie wolno?!?!
- Coś nie tak? Aha ... Rozumiem ... Palić nie wolno?!?!
126
Dowcip #1737. Na carskim dworze odbywało się przyjęcie. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Żarty o poruczniku Rżewskim, Śmieszny humor o imprezie, Śmieszne kawały o papierosach, Śmieszne dowcipy o kupie.
Co to jest to, co ja jem? - spytała Małgosia.
- Schab.
- A z czego jest schab?
- Ze świnki - odpowiedziałam i zajęłam się pracą.
Po dłuższej chwili Małgosia oznajmiła:
- Lubię świnkę!
- Taką żywą? - spytałam oderwana znów od pracy.
- Nie, nie żywą, taką zmartwioną!
- Schab.
- A z czego jest schab?
- Ze świnki - odpowiedziałam i zajęłam się pracą.
Po dłuższej chwili Małgosia oznajmiła:
- Lubię świnkę!
- Taką żywą? - spytałam oderwana znów od pracy.
- Nie, nie żywą, taką zmartwioną!
515