Krawiec damski Benis Litman
Krawiec damski Benis Litman, najdowcipniejszy spośród rzemieślników stanisławowskich, zwykł był powtarzać:
- Nie suknia zdobi człowieka.
Toteż partaczył jak się dało. Pewnego razu niezadowolona klientka zaskarżyła go do sądu o zwrot pieniędzy za materiał. Sędzia przesłuchuje pozwanego:
- Nazwisko?
- Litman.
- Imię?
- Proszę wysokiego sądu! U nas, Żydów, imię to sprawa bardzo skomplikowana.
- Dlaczego skomplikowana?
- Proszę tylko posłuchać! Ja się nazywam po żydowsku Bajnisz, to znaczy po polsku Benis. W chederze nazywali mnie Berel - cap, w synagodze - reb Ber. Na szyldzie warsztatu nazywam się Bernard, a moja żona nazywa mnie idiotą.
- Nie suknia zdobi człowieka.
Toteż partaczył jak się dało. Pewnego razu niezadowolona klientka zaskarżyła go do sądu o zwrot pieniędzy za materiał. Sędzia przesłuchuje pozwanego:
- Nazwisko?
- Litman.
- Imię?
- Proszę wysokiego sądu! U nas, Żydów, imię to sprawa bardzo skomplikowana.
- Dlaczego skomplikowana?
- Proszę tylko posłuchać! Ja się nazywam po żydowsku Bajnisz, to znaczy po polsku Benis. W chederze nazywali mnie Berel - cap, w synagodze - reb Ber. Na szyldzie warsztatu nazywam się Bernard, a moja żona nazywa mnie idiotą.
310
Dowcip #2210. Krawiec damski Benis Litman w kategorii: Dowcipy o Żydach, Śmieszne żarty o żonie, Humor o sądzie, Humor o oskarżonych.
Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. Jeden z nich trzyma duży Krzyż, a drugi dużą Gwiazdę Dawida. Obaj trzymają wycięgnięte kapelusze na datki pieniężne. Ludzie przechodzą, spoglądają długo na żebraka z Gwiazdą Dawida, ale nikt mu nic nie wrzuca, natomiast za każdym razem zbiera coś żebrak z Krzyżem. Idzie zakonnik, stanął i z daleka przygląda się żebrakom. W końcu podchodzi do tego z Gwiazdą Dawida i mówi:
- Nie zdajesz sobie sprawy, że to chrześcijański kraj? Nie otrzymasz tu żadnej jałmużny trzymając Gwiazdę Dawida.
Żebrak zwraca się do tego z Krzyżem:
- Ty, Jakow, patrz kto próbuje nas uczyć jak się robi interes.
- Nie zdajesz sobie sprawy, że to chrześcijański kraj? Nie otrzymasz tu żadnej jałmużny trzymając Gwiazdę Dawida.
Żebrak zwraca się do tego z Krzyżem:
- Ty, Jakow, patrz kto próbuje nas uczyć jak się robi interes.
110
Dowcip #2211. Dwóch żebraków siedzi na chodniku we Włoszech. w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Śmieszne kawały o pieniądzach, Żarty o żebraku.
Spryciarz, korzystający z wielkiej gościnności zamożnego bankiera Rotszylda, poczynił mu następującą propozycję:
- Jak mi pan da sto guldenów, dostarczę panu coś, czego nie mógłby pan dostać za cały swój majątek.
Rotszyld się zgodził i dostał świadectwo ubóstwa z gminy żydowskiej.
- Jak mi pan da sto guldenów, dostarczę panu coś, czego nie mógłby pan dostać za cały swój majątek.
Rotszyld się zgodził i dostał świadectwo ubóstwa z gminy żydowskiej.
37
Dowcip #2212. Spryciarz w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Humor o Żydach, Humor o bankierach.
Dresiarz podjeżdża beemką pod okna na blokowisku i drze się:
- Zajebala! Zajebala! Za - je - ba - laaaa!
Z okna wychyla się laska:
- Izabela, kretynie, Izabela!
- Zajebala! Zajebala! Za - je - ba - laaaa!
Z okna wychyla się laska:
- Izabela, kretynie, Izabela!
216
Dowcip #2213. Dresiarz podjeżdża beemką pod okna na blokowisku i drze się w kategorii: Śmieszne kawały o dresiarzach.
Natasza Rostowa podchodzi na balu do Rżewskiego.
- Poruczniku, zapomniałam swego nowego kapelusza. Czy pójdzie pan ze mną do pokoju? Albowiem kapelusz leży na szafie. Najpierw więc mnie pan podniesie za biodra, a później opuści. A jak się nie uda: to znów podniesie i opuści.
- Ech ta dzisiejsza młodzież. - westchnął Rżewski. - A nie lepiej normalnie? Na łóżku?
- Poruczniku, zapomniałam swego nowego kapelusza. Czy pójdzie pan ze mną do pokoju? Albowiem kapelusz leży na szafie. Najpierw więc mnie pan podniesie za biodra, a później opuści. A jak się nie uda: to znów podniesie i opuści.
- Ech ta dzisiejsza młodzież. - westchnął Rżewski. - A nie lepiej normalnie? Na łóżku?
112
Dowcip #2214. Natasza Rostowa podchodzi na balu do Rżewskiego. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Humor o poruczniku Rżewskim, Dowcipy o balu, Śmieszne kawały o Nataszy Rostowej.
Jadą zakonnice na rowerach, po kamieniach, i się cieszą, a tu siostra przełożona mówi:
- Nie śmiać się bo wam siedzenia założę.
- Nie śmiać się bo wam siedzenia założę.
59
Dowcip #2215. Jadą zakonnice na rowerach, po kamieniach, i się cieszą w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne żarty o zakonnicach, Śmieszne kawały o rowerze.
Przychodzi Gołota do lekarza.
- Proszę się położyć.
- Nie ma sprawy, to umiem najlepiej.
- Proszę się położyć.
- Nie ma sprawy, to umiem najlepiej.
210
Dowcip #2216. Przychodzi Gołota do lekarza. w kategorii: Humor o lekarzach, Dowcipy o sportowcach, Śmieszne kawały o Andrzeju Gołocie.
Mówi jaskółka do jaskółki:
- Jutro będzie pogoda, Małysz wysoko lata.
- Jutro będzie pogoda, Małysz wysoko lata.
413
Dowcip #2217. Mówi jaskółka do jaskółki w kategorii: Śmieszne żarty o Adamie Małyszu, Śmieszne kawały o sportowcach, Humor o pogodzie, Śmieszne żarty o ptakach, Śmieszne kawały o jaskółkach.
- Tato, pamiętasz jak opowiadałeś, że wyrzucili cię ze szkoły?
- Tak.
- No widzisz, historia lubi się powtarzać.
- Tak.
- No widzisz, historia lubi się powtarzać.
315
Dowcip #2218. - Tato, pamiętasz jak opowiadałeś, że wyrzucili cię ze szkoły? w kategorii: Dowcipy o synu, Śmieszne dowcipy o ojcu, Żarty o szkole.
Idą sobie trzy mrówki, zobaczyły dom, a w domu człowiek.
Pierwsza mrówka wchodzi do ucha. Wychodzi i mówi:
- Ile tu tuneli, jak w kopalni.
Druga mrówka wchodzi do nosa. Wychodzi i mówi:
- Jak tu ślisko, jak na ślizgawce.
Trzecia mrówka wchodzi do dupy. Wychodzi i mówi:
- Obok mnie przejechał czarny kabriolet!
Pierwsza mrówka wchodzi do ucha. Wychodzi i mówi:
- Ile tu tuneli, jak w kopalni.
Druga mrówka wchodzi do nosa. Wychodzi i mówi:
- Jak tu ślisko, jak na ślizgawce.
Trzecia mrówka wchodzi do dupy. Wychodzi i mówi:
- Obok mnie przejechał czarny kabriolet!
523