- Tato, pamiętasz jak opowiadałeś, że wyrzucili cię ze szkoły?
- Tato, pamiętasz jak opowiadałeś, że wyrzucili cię ze szkoły?
- Tak.
- No widzisz, historia lubi się powtarzać.
- Tak.
- No widzisz, historia lubi się powtarzać.
315
Dowcip #2218. - Tato, pamiętasz jak opowiadałeś, że wyrzucili cię ze szkoły? w kategorii: Dowcipy o synu, Śmieszne dowcipy o ojcu, Żarty o szkole.
Idą sobie trzy mrówki, zobaczyły dom, a w domu człowiek.
Pierwsza mrówka wchodzi do ucha. Wychodzi i mówi:
- Ile tu tuneli, jak w kopalni.
Druga mrówka wchodzi do nosa. Wychodzi i mówi:
- Jak tu ślisko, jak na ślizgawce.
Trzecia mrówka wchodzi do dupy. Wychodzi i mówi:
- Obok mnie przejechał czarny kabriolet!
Pierwsza mrówka wchodzi do ucha. Wychodzi i mówi:
- Ile tu tuneli, jak w kopalni.
Druga mrówka wchodzi do nosa. Wychodzi i mówi:
- Jak tu ślisko, jak na ślizgawce.
Trzecia mrówka wchodzi do dupy. Wychodzi i mówi:
- Obok mnie przejechał czarny kabriolet!
523
Dowcip #2219. Idą sobie trzy mrówki, zobaczyły dom, a w domu człowiek. w kategorii: Śmieszne kawały o dupie, Humor o zwierzętach, Śmieszne żarty o człowieku, Śmieszne kawały o mrówkach, Śmieszne dowcipy o kupie.
Rusek, Polak i Niemiec zakładają się, który najdłużej wytrzyma bez sikania. Pierwszy idzie Rusek wytrzymuje jeden dzień, drugi dzień trzeci dzień i mówi:
- Już nie wytrzymuje.
Drugi idzie Niemiec. Wytrzymuje jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień. W końcu mówi:
- Już nie wytrzymuje.
Ostatni idzie Polak. Wytrzymuje tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, dwa miesiące no i w końcu wytrzymuje dziesięć lat.
Niemiec i Rusek pytają:
- Jak to zrobiłeś?
A on odpowiada:
- Co kropelka sklei, sklei, żadna siła nie rozklei.
- Już nie wytrzymuje.
Drugi idzie Niemiec. Wytrzymuje jeden dzień, drugi dzień, trzeci dzień. W końcu mówi:
- Już nie wytrzymuje.
Ostatni idzie Polak. Wytrzymuje tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, dwa miesiące no i w końcu wytrzymuje dziesięć lat.
Niemiec i Rusek pytają:
- Jak to zrobiłeś?
A on odpowiada:
- Co kropelka sklei, sklei, żadna siła nie rozklei.
312
Dowcip #2220. Rusek, Polak i Niemiec zakładają się w kategorii: Śmieszne dowcipy Polak, Rusek i Niemiec, Żarty o sikaniu, Śmieszne żarty o zakładach.
Dwóch staruszków siedzi na ławce w parku wczesnym porankiem. Jeden z nich, starszy, dopiero co skończył ścieżkę zdrowia i nawet się nie zmęczył. Młodszy więc pyta starszego:
- Ty, stary, jak ty to robisz, że w ogóle się nie męczysz przy Twoich ćwiczeniach?
Na to stary:
- Bo codziennie jem chleb razowy. A przy okazji po tym chlebie lepiej mi staje i dłużej mogę.
Młody natychmiast pobiegł do piekarni i od progu woła:
- Ma Pani chleb razowy?
- Tak, jest.
- To poproszę pięć bochenków.
- Panie, pięć? Przecież zanim Pan dojdzie do tego piątego, to już będzie twardy!
- Jasna cholera... To wszyscy wiedzą o tym chlebie, tylko ja taki niedouczony!
- Ty, stary, jak ty to robisz, że w ogóle się nie męczysz przy Twoich ćwiczeniach?
Na to stary:
- Bo codziennie jem chleb razowy. A przy okazji po tym chlebie lepiej mi staje i dłużej mogę.
Młody natychmiast pobiegł do piekarni i od progu woła:
- Ma Pani chleb razowy?
- Tak, jest.
- To poproszę pięć bochenków.
- Panie, pięć? Przecież zanim Pan dojdzie do tego piątego, to już będzie twardy!
- Jasna cholera... To wszyscy wiedzą o tym chlebie, tylko ja taki niedouczony!
113
Dowcip #2221. Dwóch staruszków siedzi na ławce w parku wczesnym porankiem. w kategorii: Kawały erotyczne, Śmieszne żarty o jedzeniu, Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszne dowcipy o sprzedawcach.
Przychodzi facet do dentysty - homoseksualisty i mówi:
- Oral B.
Na to dentysta odpowiada:
- Anal cacy ...
- Oral B.
Na to dentysta odpowiada:
- Anal cacy ...
416
Dowcip #2222. Przychodzi facet do dentysty - homoseksualisty i mówi w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne żarty o homoseksualistach, Śmieszne żarty o stomatologach.
Małgosia zwierza się przyjaciółce:
- I na koniec dał mi pąk czerwonej róży i powiedział, że wróci, jak tylko kwiat rozkwitnie.
- To bardzo romantyczne!
- Nie do końca. Róża była z plastiku.
- I na koniec dał mi pąk czerwonej róży i powiedział, że wróci, jak tylko kwiat rozkwitnie.
- To bardzo romantyczne!
- Nie do końca. Róża była z plastiku.
215
Dowcip #2223. Małgosia zwierza się przyjaciółce w kategorii: Śmieszne żarty o kwiatach, Śmieszne kawały o Małgosi, Śmieszne dowcipy o randce.
Mówi szkielet do szkieleta:
- Chcę być grubszy, zjem kotleta.
- Chcę być grubszy, zjem kotleta.
218
Dowcip #2224. Mówi szkielet do szkieleta w kategorii: Śmieszne żarty rymowane, Śmieszne żarty o kościotrupach.
Puk puk.
- Kto tam?
- Merry.
- Jaka Merry?
- Merry Christmas.
- Kto tam?
- Merry.
- Jaka Merry?
- Merry Christmas.
513
Dowcip #2225. Puk puk. w kategorii: Śmieszne kawały o świętach.
Dlaczego Pudzianowski nie może być kochankiem?
- Bo nie zmieści się do szafy.
- Bo nie zmieści się do szafy.
737
Dowcip #2226. Dlaczego Pudzianowski nie może być kochankiem? w kategorii: Śmieszne żarty o kochankach, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne kawały o szafie, Śmieszny humor o Mariuszu Pudzianowskim.
W czasach schyłkowego komunizmu, na fali pieriestrojki i przyjaźni radziecko - amerykańskiej ogłoszono w Związku Radzieckim konkurs na wiersz o Statui Wolności. Do konkursu zgłosił się Wania. Staje przed komisją:
- No jak Wania? Masz ten wiersz?
- Da!
- To mów.
- Stoit statuja, imiejet ch*ja. Riuka podniata, w riukie granata.
Komisja podrapała się w głowę:
- Wiesz Wania, to jest dobry wiersz, tylko... żeby było bez tego ”ch*ja”...
Wania wyszedł, po miesiącu wraca.
- No jak Wania? Poprawiłeś?
- Da!
- To mów.
- Stoit statuja, urze biez ch*ja. Riuka podniata, w riukie granata.
Komisja się lekko zdenerwowała:
- Wania! Ty nas nie zrozumiałeś! Masz wstawić coś w miejsce tego ”ch*ja”! Poniał?!
- Da!
Po dwóch miesiącach Wania staje znów przed komisją.
- No jak Wania? Poprawiłeś?
- Da!
- Wstawiłeś coś w miejsce tego ch*ja?
- Da!
- To mów.
- Stoit statuja, riuka podniata. A w miestie ch*ja wisit granata.
- No jak Wania? Masz ten wiersz?
- Da!
- To mów.
- Stoit statuja, imiejet ch*ja. Riuka podniata, w riukie granata.
Komisja podrapała się w głowę:
- Wiesz Wania, to jest dobry wiersz, tylko... żeby było bez tego ”ch*ja”...
Wania wyszedł, po miesiącu wraca.
- No jak Wania? Poprawiłeś?
- Da!
- To mów.
- Stoit statuja, urze biez ch*ja. Riuka podniata, w riukie granata.
Komisja się lekko zdenerwowała:
- Wania! Ty nas nie zrozumiałeś! Masz wstawić coś w miejsce tego ”ch*ja”! Poniał?!
- Da!
Po dwóch miesiącach Wania staje znów przed komisją.
- No jak Wania? Poprawiłeś?
- Da!
- Wstawiłeś coś w miejsce tego ch*ja?
- Da!
- To mów.
- Stoit statuja, riuka podniata. A w miestie ch*ja wisit granata.
421