Dowcipy o dresiarzach
Siedzą na ławce dresiarz i jego dziewczyna. Nagle dresiarz bez słowa jeb ją w twarz!
- Ale za co, co ja ci zrobiłam?
- OK, walnąłem ci, ale po co drążysz temat.
- Ale za co, co ja ci zrobiłam?
- OK, walnąłem ci, ale po co drążysz temat.
3126
Dowcip #24208. Siedzą na ławce dresiarz i jego dziewczyna. w kategorii: „Żarty o dresiarzach”.
Dresiarz pyta drugiego dresiarza:
- Dlaczego wyrzuciłeś tego skina przez okno?
- On nawet nie zasługiwał na uderzenie kijem bejsbolowym.
- Dlaczego wyrzuciłeś tego skina przez okno?
- On nawet nie zasługiwał na uderzenie kijem bejsbolowym.
1210
Dowcip #9496. Dresiarz pyta drugiego dresiarza w kategorii: „Kawały o dresiarzach”.
Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada dresiarz i się pyta:
- Co robisz?
- Odkręcam koło. - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
- Co robisz?
- Odkręcam koło. - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
816
Dowcip #30822. Jedzie dres BMW i złapał gumę. w kategorii: „Śmieszny humor o dresiarzach”.
Rozmowa telefoniczna dwóch dresów:
- Jak leci?
- Nic ciekawego, na siłowni dzisiaj komuś telefon skroili.
- Jaki telefon?
- No normalny, komórkowy!
- Ale jaki model?
- Cholera, wpadnij do mnie to ci pokaże.
- Jak leci?
- Nic ciekawego, na siłowni dzisiaj komuś telefon skroili.
- Jaki telefon?
- No normalny, komórkowy!
- Ale jaki model?
- Cholera, wpadnij do mnie to ci pokaże.
1725
Dowcip #23225. Rozmowa telefoniczna dwóch dresów w kategorii: „Śmieszne żarty o dresiarzach”.
Rozmawiają dwaj dresiarze:
- Znasz takich kolesi jak Chopin i Mozart?
- Nie, a co, narazili ci się?
- Nie, ale robią gites melodyjki do komórek!
- Znasz takich kolesi jak Chopin i Mozart?
- Nie, a co, narazili ci się?
- Nie, ale robią gites melodyjki do komórek!
79
Dowcip #29475. Rozmawiają dwaj dresiarze w kategorii: „Śmieszne kawały o dresiarzach”.
Najmniejszy element Beemki dresa?
- IQ kierowcy.
A największy?
- Airbagi pasażerki.
- IQ kierowcy.
A największy?
- Airbagi pasażerki.
138
Dowcip #29476. Najmniejszy element Beemki dresa? w kategorii: „Żarty o dresiarzach”.
Spotykają się dwaj dresiarze pod blokiem. Jeden mówi do drugiego:
- Ty, kurna, a ty tą Mariolkę, kurna, znasz?
- No znam.
- A wiesz, kurna, zaprosiła mnie wczoraj do siebie.
- E, zalewasz.
- No kurna, nie zalewam, mówię, kurna, jak było. Potem wypiliśmy sobie coś nie coś.
- E, zalewasz.
- No, kurna, nie zalewam, mówię, kurna, jak było. Potem położyła się na łóżko.
- E, zalewasz. Naprawdę?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. A potem powiedziała, żebym, kurna, zrobił to co potrafię najlepiej.
- E, zalewasz. I co zrobiłeś?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. Więc podszedłem do niej i zawaliłem jej z dyńki.
- Ty, kurna, a ty tą Mariolkę, kurna, znasz?
- No znam.
- A wiesz, kurna, zaprosiła mnie wczoraj do siebie.
- E, zalewasz.
- No kurna, nie zalewam, mówię, kurna, jak było. Potem wypiliśmy sobie coś nie coś.
- E, zalewasz.
- No, kurna, nie zalewam, mówię, kurna, jak było. Potem położyła się na łóżko.
- E, zalewasz. Naprawdę?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. A potem powiedziała, żebym, kurna, zrobił to co potrafię najlepiej.
- E, zalewasz. I co zrobiłeś?
- No, kurna, nie zalewam, mówię jak było. Więc podszedłem do niej i zawaliłem jej z dyńki.
118
Dowcip #25520. Spotykają się dwaj dresiarze pod blokiem. w kategorii: „Śmieszny humor o dresiarzach”.
Dres ze swoją nową laską przychodzi do knajpy ze striptizem. Po pewnym czasie dziewczyna pyta kusząco:
- Masz erekcję?
- Nie, Nokię! - odpowiada dres.
- Masz erekcję?
- Nie, Nokię! - odpowiada dres.
715
Dowcip #24941. Dres ze swoją nową laską przychodzi do knajpy ze striptizem. w kategorii: „Śmieszne żarty o dresiarzach”.
Policjant zatrzymuje dresa, który jadąc wozem przekroczył niestety prędkość.
- Pana godność.
- Godność? - pyta dres.
- No nazwisko do cholery.
- A, Kowalski - odpowiada dresiarz.
- Na to policjant:
- Adresik?
Na to pan w sportowym ubraniu:
- A dresik mam firmowy.
- Pana godność.
- Godność? - pyta dres.
- No nazwisko do cholery.
- A, Kowalski - odpowiada dresiarz.
- Na to policjant:
- Adresik?
Na to pan w sportowym ubraniu:
- A dresik mam firmowy.
920
Dowcip #13080. Policjant zatrzymuje dresa w kategorii: „Śmieszny humor o dresiarzach”.
Do dresiarza podchodzi pijak.
- Czy mogę tu postać?
- Nie wypada, żeby palant stał koło orła.
- To ja odlatuję!
- Czy mogę tu postać?
- Nie wypada, żeby palant stał koło orła.
- To ja odlatuję!
715