Kowalski mówi do żony, która szykuje mu drugie śniadanie do pracy
Kowalski mówi do żony, która szykuje mu drugie śniadanie do pracy:
- Tylko nie smaruj mi bułki tak grubo masłem, bo potem nie mogę w Maluchu domknąć bagażnika.
- Tylko nie smaruj mi bułki tak grubo masłem, bo potem nie mogę w Maluchu domknąć bagażnika.
36
Dowcip #9623. Kowalski mówi do żony, która szykuje mu drugie śniadanie do pracy w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne dowcipy o fiacie 126p.
Co mają ze sobą wspólnego Maluch z Mercedesem?
- Ich strefa zgniotu kończy się na silniku.
- Ich strefa zgniotu kończy się na silniku.
28
Dowcip #9624. Co mają ze sobą wspólnego Maluch z Mercedesem? w kategorii: Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne kawały o autach, Śmieszne dowcipy o fiacie 126p.
Rastaman rodem z Jamajki poszedł do nieba ... Staje u wrót św. Piotra, paląc jointa, a Piotr z kluczem też trzyma w zębach ładnego skręta.
- Hej, św. Piotrze, jak dojść do Boga?
- Odhaczę cię na liście i dalej prosto, w lewo i w prawo.
- Spoko, dzięx.
Idzie tak dalej, zgodnie z kierunkiem, na rozwidleniu dróg za chwilkę mija Jezusa. Jezus ma dużo większego bata niż on, ale rastaman myśli:
- No cóż, to w końcu Jezus, on może palić sporo zioła.
- A cóż tu robisz, brotha? - pyta go Jezus.
- Szukam Boga! Jak Go znaleźć?
- Tędy prosto i dalej już w prawo.
- Spoko, dzięx ziooom.
Rastaman wchodzi do wielkiej sali, a tam na środku pięciometrowy tron, na nim siedzi poważny starzec i pali jointa wielkości ręki. Z wrażenia rasta upuszcza jointa i mówi:
- O Boże!
Pan Bóg bierze strzała, zaciąga się mocno, wypuszcza dym i mówi:
- Dla przyjaciół Boogie.
- Hej, św. Piotrze, jak dojść do Boga?
- Odhaczę cię na liście i dalej prosto, w lewo i w prawo.
- Spoko, dzięx.
Idzie tak dalej, zgodnie z kierunkiem, na rozwidleniu dróg za chwilkę mija Jezusa. Jezus ma dużo większego bata niż on, ale rastaman myśli:
- No cóż, to w końcu Jezus, on może palić sporo zioła.
- A cóż tu robisz, brotha? - pyta go Jezus.
- Szukam Boga! Jak Go znaleźć?
- Tędy prosto i dalej już w prawo.
- Spoko, dzięx ziooom.
Rastaman wchodzi do wielkiej sali, a tam na środku pięciometrowy tron, na nim siedzi poważny starzec i pali jointa wielkości ręki. Z wrażenia rasta upuszcza jointa i mówi:
- O Boże!
Pan Bóg bierze strzała, zaciąga się mocno, wypuszcza dym i mówi:
- Dla przyjaciół Boogie.
86
Dowcip #9625. Rastaman rodem z Jamajki poszedł do nieba ... Staje u wrót św. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jezusie, Śmieszny humor o Bogu, Śmieszne żarty o Świętym Piotrze.
Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje:
- I tak właśnie woda ścieka. Czy wszystko jest zrozumiałe?
Wstaje Murzyn:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?
- I tak właśnie woda ścieka. Czy wszystko jest zrozumiałe?
Wstaje Murzyn:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?
37
Dowcip #9626. Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Murzynach, Dowcipy o studentach, Śmieszne dowcipy o profesorach.
Przychodzi byk do myszki i pyta ją:
- Wyjdziesz za mnie?
- No tak byczku, ale jak ty to widzisz, ja jestem taka mała, a ty taki duży. Nie widzę naszej przyszłości.
Byczek odchodzi z opuszczoną głową. Za chwilę myszka słyszy pukanie do drzwi, otwiera drzwi, a w drzwiach stoi byczek, ale teraz taki mały jak myszka i mówi:
- A teraz myszko wyjdziesz za mnie?
- No tak byczku - mówi myszka. - Ale jak ty to zrobiłeś, że teraz jesteś taki mały?
- Wiesz myszko, bo ja nie jestem taki zwykły byk. Ja jestem skurczybyk.
- Wyjdziesz za mnie?
- No tak byczku, ale jak ty to widzisz, ja jestem taka mała, a ty taki duży. Nie widzę naszej przyszłości.
Byczek odchodzi z opuszczoną głową. Za chwilę myszka słyszy pukanie do drzwi, otwiera drzwi, a w drzwiach stoi byczek, ale teraz taki mały jak myszka i mówi:
- A teraz myszko wyjdziesz za mnie?
- No tak byczku - mówi myszka. - Ale jak ty to zrobiłeś, że teraz jesteś taki mały?
- Wiesz myszko, bo ja nie jestem taki zwykły byk. Ja jestem skurczybyk.
210
Dowcip #9627. Przychodzi byk do myszki i pyta ją w kategorii: Śmieszny humor o zwierzętach, Śmieszne żarty o bykach, Kawały o myszach.
Celnicy zastanawiają się nad prezentem dla kumpla.
- Może kupimy mu jacht? - proponuje jeden.
- Eee,nie, to już ma ... - odpowiada drugi.
- A może wakacje na Kanarach?
- Eee, ciągle tam jeździ i już mu się znudziły.
- A może zostawimy go samego na zmianie?
- Nie, no stary, to by była przesada!
- Może kupimy mu jacht? - proponuje jeden.
- Eee,nie, to już ma ... - odpowiada drugi.
- A może wakacje na Kanarach?
- Eee, ciągle tam jeździ i już mu się znudziły.
- A może zostawimy go samego na zmianie?
- Nie, no stary, to by była przesada!
27
Dowcip #9628. Celnicy zastanawiają się nad prezentem dla kumpla. w kategorii: Dowcipy o prezentach, Śmieszne dowcipy o kolegach, Kawały o celnikach.
Przybiega facet do kiosku i krzyczy:
- Dziesięc prezerwatyw poproszę!
Na to sprzedawca:
- Panie, nie tak głośno, kobiety tu są.
Facet się rozglądnął.
- O, cześć Zocha! To poproszę jedenaście tych prezerwatyw.
- Dziesięc prezerwatyw poproszę!
Na to sprzedawca:
- Panie, nie tak głośno, kobiety tu są.
Facet się rozglądnął.
- O, cześć Zocha! To poproszę jedenaście tych prezerwatyw.
34
Dowcip #9629. Przybiega facet do kiosku i krzyczy w kategorii: Śmieszne żarty o sprzedawcach, Kawały o prezerwatywach, Humor o klientach.
Jan Kowalski wybierał się na grzyby. Chcąc dowiedzieć się jaka będzie pogoda, włączył rano radio. Przed prognozą były wiadomości. Mówiono w nich o latającym talerzu UFO, który wylądował obok lasu. Ostrzegano też przed małymi zielonymi stworkami z wyłupiastymi oczami: ”Uwaga! Jeśli ktoś spotka takiego stworka, niech porozumiewa się z nim, mówiąc bardzo powoli. Na początku niech się przedstawi”.
Kowalski po wysłuchaniu radia wyłączył je i wybrał się na grzyby.
W lesie spostrzegł małego zielonego stworka z wyłupiastymi oczami i mówi:
- Na - zy - wam się K - o - w - a - l - s - k - i, je - stem stra - ża - kiem, wła - śnie zbie - ram grzy - by.
Na to stworek:
- Na - zy - wam się N - o - w - a - k, je - stem leśni - i - czym, wła - śnie ro - bię kupę.
Kowalski po wysłuchaniu radia wyłączył je i wybrał się na grzyby.
W lesie spostrzegł małego zielonego stworka z wyłupiastymi oczami i mówi:
- Na - zy - wam się K - o - w - a - l - s - k - i, je - stem stra - ża - kiem, wła - śnie zbie - ram grzy - by.
Na to stworek:
- Na - zy - wam się N - o - w - a - k, je - stem leśni - i - czym, wła - śnie ro - bię kupę.
48
Dowcip #9630. Jan Kowalski wybierał się na grzyby. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Kawały o leśniczych, Śmieszne dowcipy o marsjaninach, Dowcipy o kupie.
Po ostrej imprezie przychodzi trzech kumpli do burdelu. Proszą o trzy kobiety.
- Mamy tylko dwie, - odpowiada im alfons - ale mamy jeszcze gumową lalę.
- Bierzemy je, a lalę damy Frankowi. Jest tak pijany, że nie zauważy różnicy.
Następnego dnia spotykają się i opowiadają jak było:
- No, spox - mówi pierwszy.
- Moja też była ok. - opowiada drugi.
- A moja była jakaś dziwna - skarży się Franek. - Ja ją ugryzłem w cycka, a ta z piskiem wyleciała przez okno.
- Mamy tylko dwie, - odpowiada im alfons - ale mamy jeszcze gumową lalę.
- Bierzemy je, a lalę damy Frankowi. Jest tak pijany, że nie zauważy różnicy.
Następnego dnia spotykają się i opowiadają jak było:
- No, spox - mówi pierwszy.
- Moja też była ok. - opowiada drugi.
- A moja była jakaś dziwna - skarży się Franek. - Ja ją ugryzłem w cycka, a ta z piskiem wyleciała przez okno.
59
Dowcip #9631. Po ostrej imprezie przychodzi trzech kumpli do burdelu. w kategorii: Kawały o pijakach, Kawały o burdelu, Śmieszne żarty o gumowej lalce.
Po pietnastu latach pracy celnik pyta kolegę:
- Powiedz mi w końcu, czym różni się eksport od importu?
- Powiedz mi w końcu, czym różni się eksport od importu?
36