Jedzie chłop na furze, drogą idzie Żyd
Jedzie chłop na furze, drogą idzie Żyd:
- Zabierzecie?
- Siadajcie.
Po chwili Żyd wyciąga śledzie, zaczyna jeść same łby, a całą resztę wyrzuca.
- Co pan?
- A wiecie, po tych łbach się logicznie myśli. Mogę wam sprzedać kilo za sto zł.
Chłop zapłacił sto zł, zajada i po chwili mówi:
- Ty, za sto zł to ja bym miał parę flaszek wódki, mięso i kawał kiełbasy.
- A widzicie, już zaczynacie myśleć.
- Zabierzecie?
- Siadajcie.
Po chwili Żyd wyciąga śledzie, zaczyna jeść same łby, a całą resztę wyrzuca.
- Co pan?
- A wiecie, po tych łbach się logicznie myśli. Mogę wam sprzedać kilo za sto zł.
Chłop zapłacił sto zł, zajada i po chwili mówi:
- Ty, za sto zł to ja bym miał parę flaszek wódki, mięso i kawał kiełbasy.
- A widzicie, już zaczynacie myśleć.
616
Dowcip #4792. Jedzie chłop na furze, drogą idzie Żyd w kategorii: Śmieszny humor o Żydach, Żarty o śledziach, Śmieszny humor o autobusach.
Namacał ślepy garbatego i sarkastycznie mówi:
- Co? Z plecakiem na wycieczkę?
A na to garbaty:
- Jak widać.
- Co? Z plecakiem na wycieczkę?
A na to garbaty:
- Jak widać.
520
Dowcip #4793. Namacał ślepy garbatego i sarkastycznie mówi w kategorii: Kawały o niewidomych, Śmieszne żarty o garbatych.
Idzie króliczek lasem i nagle spotyka ślepego kreta.
- Dokąd się tak spieszysz, króliczku?
- A idę na prostytutki ... - odpowiada z dumą króliczek.
- Mogę iść z tobą? - pyta błagalnie kret.
- No dobra, jak musisz to chodź.
Idą sobie dalej.
- O, patrz kret, już prawie widać burdel! - ucieszył się króliczek.
Nagle, gdy tak sobie szli, królik potknął się o korzeń wystający z ziemi i upadł na ryj.
- O ku*wa! - wkurzył się królik.
- Dzień dobry. - powiedział z uśmiechem kret.
- Dokąd się tak spieszysz, króliczku?
- A idę na prostytutki ... - odpowiada z dumą króliczek.
- Mogę iść z tobą? - pyta błagalnie kret.
- No dobra, jak musisz to chodź.
Idą sobie dalej.
- O, patrz kret, już prawie widać burdel! - ucieszył się króliczek.
Nagle, gdy tak sobie szli, królik potknął się o korzeń wystający z ziemi i upadł na ryj.
- O ku*wa! - wkurzył się królik.
- Dzień dobry. - powiedział z uśmiechem kret.
720
Dowcip #4794. Idzie króliczek lasem i nagle spotyka ślepego kreta. w kategorii: Żarty o prostytutkach, Śmieszny humor o królikach, Humor o kretach, Humor o niewidomych, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.
Kana Galilejska. Poranek po słynnym cudzie. Z jednego końca sali ktoś woła:
- Wyślijcie kogoś po wodę na kaca!
Z drugiego końca słychać:
- Tylko nie Jezusa!
- Wyślijcie kogoś po wodę na kaca!
Z drugiego końca słychać:
- Tylko nie Jezusa!
420
Dowcip #4795. Kana Galilejska. Poranek po słynnym cudzie. w kategorii: Śmieszne żarty o Jezusie, Śmieszne dowcipy o alkoholu, Dowcipy religijne.
Plotkują sąsiadki. Zwraca się Zosia do Basi:
- Wyobraź sobie, Basiu, ależ ta Kowalska ma szczęście ...
- Która Kowalska? - pyta Basia.
- No, ta spod czwórki, naprzeciwko... Dość, że ma idealnego męża, przystojnego kochanka, to jeszcze ją zbiorowo zgwałcili.
- Wyobraź sobie, Basiu, ależ ta Kowalska ma szczęście ...
- Która Kowalska? - pyta Basia.
- No, ta spod czwórki, naprzeciwko... Dość, że ma idealnego męża, przystojnego kochanka, to jeszcze ją zbiorowo zgwałcili.
812
Dowcip #4796. Plotkują sąsiadki. w kategorii: Śmieszny humor o sąsiadach, Humor o gwałcie.
- Boże?
- Tak, Adamie?
- Co się wczoraj wieczór działo? Gdzie moje trzy żebra?
- Jak to co? Popiłeś i zachciało ci się dziewczynek.
- Tak, Adamie?
- Co się wczoraj wieczór działo? Gdzie moje trzy żebra?
- Jak to co? Popiłeś i zachciało ci się dziewczynek.
511
Dowcip #4797. - Boże? w kategorii: Śmieszne dowcipy o Adamie i Ewie, Dowcipy o kobietach, Śmieszne dowcipy o Bogu.
Spotykają się dwaj przyjaciele. Jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, wczoraj gonił mnie taki bandyta, a ja mu uciekłem.
- Ale ty to jesteś odważny, ja to od razu narobiłbym w portasy.
- A ty myślisz, że na czym on się poślizgnął?
- Wiesz co, wczoraj gonił mnie taki bandyta, a ja mu uciekłem.
- Ale ty to jesteś odważny, ja to od razu narobiłbym w portasy.
- A ty myślisz, że na czym on się poślizgnął?
315
Dowcip #4798. Spotykają się dwaj przyjaciele. w kategorii: Humor o złodziejach, Humor o kolegach, Śmieszne żarty o kupie.
Rozmawiają dwaj koledzy:
- Słyszałeś? Szef zmarł.
- Tak i cały czas się zastanawiam kto jeszcze.
- Jak to ”kto jeszcze”?
- No tak, w nekrologu jest napisane: ”wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników.”
- Słyszałeś? Szef zmarł.
- Tak i cały czas się zastanawiam kto jeszcze.
- Jak to ”kto jeszcze”?
- No tak, w nekrologu jest napisane: ”wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników.”
314
Dowcip #4799. Rozmawiają dwaj koledzy w kategorii: Dowcipy o szefie, Śmieszne dowcipy o pracy, Śmieszne żarty o umieraniu, Dowcipy o pracownikach.
W internacie żeńskim pani dyrektor wręcza hydraulikowi klucze do łazienki i mówi:
- Po zapłatę niech pan się zgłosi pierwszego.
- Jak to? To ja jeszcze dostanę pieniądze?
- Po zapłatę niech pan się zgłosi pierwszego.
- Jak to? To ja jeszcze dostanę pieniądze?
619
Dowcip #4800. W internacie żeńskim pani dyrektor wręcza hydraulikowi klucze do w kategorii: Humor o kobietach, Śmieszne żarty o pieniądzach, Humor o hydraulikach.
Czterdzieści małych pszczółek mieszkało w lesie na drzewie.
A jedna była mizerna. Zostało trzydzieści dziewięć.
Trzydzieści dziewięć pszczółek zaprzyjaźniło się z łosiem.
A jednej łoś nie lubił. Zostało trzydzieści osiem.
Trzydzieści osiem pszczółek klepało jesienią biedę.
I w ten oto sposób. Zostało trzydzieści siedem.
Trzydzieści siedem pszczółek zimą nie miało co jeść.
I, że tak zażartuję zostało trzydzieści sześć.
Trzydzieści sześć pszczółek mieszkało w lesie pod listkiem.
I przyleciała wrona, zadziobała wszystkie!
Być może w tej piosence optymizmu jest mało.
Ale przynajmniej krócej niż się zapowiadało!
A jedna była mizerna. Zostało trzydzieści dziewięć.
Trzydzieści dziewięć pszczółek zaprzyjaźniło się z łosiem.
A jednej łoś nie lubił. Zostało trzydzieści osiem.
Trzydzieści osiem pszczółek klepało jesienią biedę.
I w ten oto sposób. Zostało trzydzieści siedem.
Trzydzieści siedem pszczółek zimą nie miało co jeść.
I, że tak zażartuję zostało trzydzieści sześć.
Trzydzieści sześć pszczółek mieszkało w lesie pod listkiem.
I przyleciała wrona, zadziobała wszystkie!
Być może w tej piosence optymizmu jest mało.
Ale przynajmniej krócej niż się zapowiadało!
514