Idzie Polak, Anglik i Niemiec przez Rosję.
Idzie Polak, Anglik i Niemiec przez Rosję. Pierwszy idzie Anglik i widzi kobietę z dzieckiem, która smaruje chleb gównem i gada:
- Bieda?
- Bieda, bieda.
I daje jej sto dolarów. Drugi idzie przez Rosję Niemiec i ta sama sytuacja. Daje jej sto euro. Trzeci idzie Polak, widzi kobietę, która smaruje chleb gównem i mówi:
- Co bieda?
Ona na to.
- No bieda, bieda.
- To co tak grubo smarujesz?
- Bieda?
- Bieda, bieda.
I daje jej sto dolarów. Drugi idzie przez Rosję Niemiec i ta sama sytuacja. Daje jej sto euro. Trzeci idzie Polak, widzi kobietę, która smaruje chleb gównem i mówi:
- Co bieda?
Ona na to.
- No bieda, bieda.
- To co tak grubo smarujesz?
3252
Dowcip #27399. Idzie Polak, Anglik i Niemiec przez Rosję. w kategorii: Humor o Anglikach, Kawały o Niemcach, Śmieszne żarty o jedzeniu, Żarty o kobietach, Dowcipy o Polakach, Dowcipy o kupie.
Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały osikany.
- Co się stało? - pyta się kumpel.
- Wyjąłem nie tą pałę.
- Co się stało? - pyta się kumpel.
- Wyjąłem nie tą pałę.
1421
Dowcip #27400. Idzie policjant się odlać. w kategorii: Śmieszne kawały o policjantach, Śmieszny humor o sikaniu.
Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakiś pijaczek:
- Co to za świnie prowadzisz na smyczy?
- To nie świnia, to pies. - poprawia policjant.
- Nie do Ciebie mówię.
- Co to za świnie prowadzisz na smyczy?
- To nie świnia, to pies. - poprawia policjant.
- Nie do Ciebie mówię.
06
Dowcip #27401. Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakiś pijaczek w kategorii: Kawały o pijakach, Śmieszne żarty o policjantach, Kawały o psach.
Idzie sobie facet przez pustynię. Ma jedzenie, wodę, wielbłąda. Wszystko co potrzebne by przeżyć na pustyni. Ale nagle zachciało mu się seksu.
- Co by tu bzyknąć? Wiem! Wielbłąda!
Ale, że wielbłąd był wysoki, gościu usypał sobie za nim kupkę z piasku. Już miał zaczynać, gdy wielbłąd odsunął się do przodu. Stało się tak za drugim, trzecim, czwartym razem. Nagle gostek zauważył jak czołga się do niego naga kobieta.
- Wędrowcze, za łyk wody zrobię dla Ciebie wszystko.
I gostek jej pomógł. Kobieta była piękna, zgrabna.
- I co mogę dla Ciebie lub Tobie zrobić?
- Przytrzymaj mi wielbłąda.
- Co by tu bzyknąć? Wiem! Wielbłąda!
Ale, że wielbłąd był wysoki, gościu usypał sobie za nim kupkę z piasku. Już miał zaczynać, gdy wielbłąd odsunął się do przodu. Stało się tak za drugim, trzecim, czwartym razem. Nagle gostek zauważył jak czołga się do niego naga kobieta.
- Wędrowcze, za łyk wody zrobię dla Ciebie wszystko.
I gostek jej pomógł. Kobieta była piękna, zgrabna.
- I co mogę dla Ciebie lub Tobie zrobić?
- Przytrzymaj mi wielbłąda.
07
Dowcip #27402. Idzie sobie facet przez pustynię. Ma jedzenie, wodę, wielbłąda. w kategorii: Kawały o facetach, Dowcipy o kobietach, Śmieszny humor o seksie, Żarty o wielbłądach, Kawały o pustyni.
Idzie sobie garbaty nocą przez las, idzie sobie idzie i nagle zza krzaków wyskakuje zjawa.
- Oddawaj wszystkie pieniądze! W różnych nominałach! Najlepiej w bilonie.
- Ale ja nie mam pieniędzy zjawo. - mówi przerażony garbaty.
- A co masz?
- Garba.
- No to dawaj! - i zjawa zabiera jego garba.
Szczęśliwy biegnie do swojego niewidomego kumpla i o wszystkim mu opowiada. Niewidomy też chciał być znów zdrowy i następnej nocy poszedł do lasu. No i idzie sobie, idzie mija kilka minut i nagle zza krzaków wyskakuje garbata zjawa.
- Masz garba?
- Yyy, Nie.
- No to masz!
- Oddawaj wszystkie pieniądze! W różnych nominałach! Najlepiej w bilonie.
- Ale ja nie mam pieniędzy zjawo. - mówi przerażony garbaty.
- A co masz?
- Garba.
- No to dawaj! - i zjawa zabiera jego garba.
Szczęśliwy biegnie do swojego niewidomego kumpla i o wszystkim mu opowiada. Niewidomy też chciał być znów zdrowy i następnej nocy poszedł do lasu. No i idzie sobie, idzie mija kilka minut i nagle zza krzaków wyskakuje garbata zjawa.
- Masz garba?
- Yyy, Nie.
- No to masz!
46
Dowcip #27403. Idzie sobie garbaty nocą przez las w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Żarty o duchach, Dowcipy o niewidomych, Dowcipy o garbatych.
Idzie sobie karawana ubranych na czarno ludzi, a na jej czele idzie facet z psem. Na przeciwko tej karawany idzie inny facet i pyta się:
- Co się stało, ktoś umarł?
- Tak, moja teściowa
- A co się stało, kto ją zabił?
- Ano, ten pies
- Ej, to pożycz pan tego psa.
- Niech się pan ustawi do kolejki.
- Co się stało, ktoś umarł?
- Tak, moja teściowa
- A co się stało, kto ją zabił?
- Ano, ten pies
- Ej, to pożycz pan tego psa.
- Niech się pan ustawi do kolejki.
812
Dowcip #27404. Idzie sobie karawana ubranych na czarno ludzi w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Śmieszny humor o teściowej, Śmieszny humor o psie, Kawały o pogrzebie.
Idzie sobie ślepy przez park. Nagle zauważa go gołąb i chce go obsrać, podlatuje strzela i nie trafia, podlatuje drugi raz i tez nie trafia, podlatuje trzeci raz i nie trafia. Wiecie jaki z tego morał?
- Ślepy gówno widzi.
- Ślepy gówno widzi.
415
Dowcip #27405. Idzie sobie ślepy przez park. w kategorii: Żarty o niewidomych, Dowcipy o kupie, Dowcipy o gołębiach.
Idzie sobie zajączek łąką paląc papierosa i spotyka krowę. Przechodząc obok niej łaciata odzywa się:
- Taki mały, a już pali!
- Taka duża, a nie nosi stanika!
- Taki mały, a już pali!
- Taka duża, a nie nosi stanika!
35
Dowcip #27406. Idzie sobie zajączek łąką paląc papierosa i spotyka krowę. w kategorii: Śmieszny humor o zajączku, Żarty o krowach, Kawały o bieliźnie, Kawały o papierosach.
Idzie stary Łotysz polem. Nagle zatrzymuje się zaskoczony. Patrzy, a tam w rowie nie jeden, ale trzy zimnioki! Chłop na początku sceptyczny, myśli że to podstęp Politbiura. W końcu nie wytrzymuje. Bierze jednego zimnioka do ust. Jednak prawdziwy! Szok. Serce chłopa nie wytrzymuje. Jego trud skończony. Politbiuro jednak chytre.
363
Dowcip #27407. Idzie stary Łotysz polem. Nagle zatrzymuje się zaskoczony. w kategorii: Dowcipy o Łotyszach.
Idzie teściowa z zięciem przez łąkę, gdy nagle rozpętała się burza. W pewnej chwili w pobliżu trzasnął piorun, na co zięć:
- No ...
Idą dalej i ponownie piorun pieprznął kawałek od nich, na co zięć znowu:
- No ...
Tym razem piorun zabił teściową, a zięć mówi:
- No, w końcu ...
- No ...
Idą dalej i ponownie piorun pieprznął kawałek od nich, na co zięć znowu:
- No ...
Tym razem piorun zabił teściową, a zięć mówi:
- No, w końcu ...
516