Dowcipy o zięciu

Trzy etapy życia kobiety:
- Wkurza ojca.
- Wkurza męża.
- Wkurza zięcia.

Teściowa na łożu śmierci. Nagle wpada mucha do pokoju i teściowa wodzi za nią wzrokiem. Nagle odzywa się zięć:
- Niech mamusia sobie nie przeszkadza.

Przychodzi mama do córki. Drzwi otwiera zięć.
- Dzień dobry synku, przyjechałam was odwiedzić.
- A na ile mamusia przyjechała?
- A na tyle, aż wam się nie znudzę.
- A to mamusia nawet nie wejdzie?

Teściowa przychodzi do córki i zięcia w odwiedziny: Puk,puk.
Otwiera zięć:
- Ooo, mamusia, a na długo?
- Nie kochany, na tak długo aż się wam znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?

Dzwoni zięć do teściowej:
- Dzień dobry Mamo, dostałem pracę!
- Gratuluję! Super! A jaką?
- Zostałem komornikiem.
- Co?!
- Czyli Mama już wie dlaczego dzwonię?

Przychodzi Zenek do domu mocno spóźniony, a teściowa stoi w drzwiach z miotłą w ręku.
- Mamusia zamiata - pyta Zenek - czy odlatuje?

Pojechał zięć z teściową na pielgrzymkę do Częstochowy. Pewnego dnia teściowa zmarła. Zięć wyprawił pogrzeb ale w innym mieście i nagle pyta się go kolega:
- Czemu ty nie chowasz jej w Częstochowie?
- Bo słyszałem, że pewna kobieta zmartwychwstała.

Przyjeżdża teściowa do córki wychodzi jej mąż córki na spotkanie i mówi:
- Ile mamusia u nasz zostanie?
- A tyle ile mnie będziesz mnie trzymał.
- A to mamusia już wyjeżdża?.

Zięć wychodząc z domu, uprzejmie pyta teściową:
- Mamusiu, idę na miasto. Kupić coś?
Na to teściowa wyraźnie uradowana:
- A mieszkanie sobie kup!

Leży teściowa na łożu śmierci, stan agonalny, oczy w słup. Przy łóżku siedzi równie skupiony zięć i wpatruje się w teściową. Nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latać z kąta w kąt, a teściowa oczami za muchą wodzi - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo, ona oczami w prawo i tak cały czas. Nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy:
- Się mamusia nie rozprasza!