Dowcipy o duchach
Uczennica ma streścić fragment Ewangelii o duchach nieczystych:
- Wtedy duch nieczysty powraca i przyprowadza ze sobą siedmiu innych duchownych, jeszcze gorszych od niego.
- Wtedy duch nieczysty powraca i przyprowadza ze sobą siedmiu innych duchownych, jeszcze gorszych od niego.
1521
Dowcip #15805. Uczennica ma streścić fragment Ewangelii o duchach nieczystych w kategorii: „Humor o duchach”.
Do jaskini wchodzi jaskiniowiec ubrany w białą skórę z mamuta polarnego i trzymając w ręce wielki sopel lodu w kształcie maczugi. Syn właściciela jaskini na jego widok krzyczy:
- Tato, duch!
- To nie żaden duch, synku - odpowiada ojciec. - To tylko nasz daleki kuzyn z epoki lodowcowej.
- Tato, duch!
- To nie żaden duch, synku - odpowiada ojciec. - To tylko nasz daleki kuzyn z epoki lodowcowej.
2111
Dowcip #29494. Do jaskini wchodzi jaskiniowiec ubrany w białą skórę z mamuta w kategorii: „Dowcipy o duchach”.
Po zamku spacerują dwa duchy. Jeden z nich mówi do drugiego:
- Ty, te opowieści o żywych to chyba bujdy?
- Ty, te opowieści o żywych to chyba bujdy?
1017
Dowcip #14971. Po zamku spacerują dwa duchy. w kategorii: „Śmieszne żarty o duchach”.
Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi:
- Mamo, dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że wywołuję duchy.
- Nie Jasiu, nie wywołujesz duchów! Aha, przypomniałam sobie. Dzwoniła babcia Klementynka i prosiła, żebyś odwiedził ją na cmentarzu.
- Mamo, dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że wywołuję duchy.
- Nie Jasiu, nie wywołujesz duchów! Aha, przypomniałam sobie. Dzwoniła babcia Klementynka i prosiła, żebyś odwiedził ją na cmentarzu.
1712
Dowcip #30423. Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchach”.
Blondynka idzie przez cmentarz i widzi jakąś postać. Osłupiała z przerażenia, ale nagle odetchnęła z ulgą.
- Uff... to tylko duch, myślałam, że jakiś bandyta.
- Uff... to tylko duch, myślałam, że jakiś bandyta.
514
Dowcip #10539. Blondynka idzie przez cmentarz i widzi jakąś postać. w kategorii: „Żarty o duchach”.
Mały chłopczyk przyszedł na seans spirytystyczny i poprosił, aby medium wezwało mu ducha jego ukochanego dziadka. Duch się objawił:
- Witaj, wnuczku!
- Witaj, kochany dziadku! A skąd ty do mnie mówisz?
- Z ”tamtego świata”, wnuczku!
- Nieźle! A co ty tam robisz, skoro ty jeszcze nie umarłeś?
- Witaj, wnuczku!
- Witaj, kochany dziadku! A skąd ty do mnie mówisz?
- Z ”tamtego świata”, wnuczku!
- Nieźle! A co ty tam robisz, skoro ty jeszcze nie umarłeś?
1114
Dowcip #24623. Mały chłopczyk przyszedł na seans spirytystyczny i poprosił w kategorii: „Śmieszne kawały o duchach”.
Przyszedł gość na cmentarz wieczorem, na cmentarzu pusto, ale patrzy, a wstawiony grabarz kopie grób. No to gość pomyślał ”przestraszę go, a co!”. Zakradł się, wyskoczył i:
- Łaaaaa!
Ale grabarz ani drgnął i kopał dalej, nie zwracając uwagi. No to gość zaszedł z drugiej strony, z latarką przystawioną do twarzy, żeby być ”bledszym” i znów:
- Łaaaa. Grrrr!
Grabarz nadal nie zwrócił uwagi i kopał dalej. No to gość stwierdził, że może grabarz głuchy czy coś, straszenie nie ma sensu i już zaczął iść w stronę domu zdziwiony, że ”kawał” mu nie wyszedł. Jest już przy bramie cmentarnej i nagle dostaje łopatą w głowę. Pada na ziemię, odwraca głowę, a nad nim stoi grabarz i mówi:
- Krzyczeć? Wolno. Straszyć? Wolno. Ale za teren nie wychodzimy!
- Łaaaaa!
Ale grabarz ani drgnął i kopał dalej, nie zwracając uwagi. No to gość zaszedł z drugiej strony, z latarką przystawioną do twarzy, żeby być ”bledszym” i znów:
- Łaaaa. Grrrr!
Grabarz nadal nie zwrócił uwagi i kopał dalej. No to gość stwierdził, że może grabarz głuchy czy coś, straszenie nie ma sensu i już zaczął iść w stronę domu zdziwiony, że ”kawał” mu nie wyszedł. Jest już przy bramie cmentarnej i nagle dostaje łopatą w głowę. Pada na ziemię, odwraca głowę, a nad nim stoi grabarz i mówi:
- Krzyczeć? Wolno. Straszyć? Wolno. Ale za teren nie wychodzimy!
464
Dowcip #32129. Przyszedł gość na cmentarz wieczorem, na cmentarzu pusto, ale patrzy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o duchach”.
Idzie grabarz nocą przez cmentarz, po chwili słyszy za sobą głos ducha:
- Uuu!
Grabarz na to nic, idzie dalej. Po chwili duch znowu do niego:
- Łee!
Również i tym razem grabarz nie zareagował i idzie dalej. Dochodzi do bramy cmentarnej i już słyszy ducha za sobą. Jak się wywinął i zdzielił ducha łopatą. Duch upadł, a na to grabarz:
- Można ”uuu”, można ”łee” ale nie wolno opuszczać cmentarza!
- Uuu!
Grabarz na to nic, idzie dalej. Po chwili duch znowu do niego:
- Łee!
Również i tym razem grabarz nie zareagował i idzie dalej. Dochodzi do bramy cmentarnej i już słyszy ducha za sobą. Jak się wywinął i zdzielił ducha łopatą. Duch upadł, a na to grabarz:
- Można ”uuu”, można ”łee” ale nie wolno opuszczać cmentarza!
929
Dowcip #30264. Idzie grabarz nocą przez cmentarz w kategorii: „Kawały o duchach”.
Dwóch nieboszczyków wyszło z grobów, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Nagle spostrzegli motocykl.
- Ty przejedziemy się? - mówi pierwszy.
- Dobra. - odpowiada drugi ale gdzieś biegnie. Po chwili wraca, dźwigając tablice nagrobkowe.
- Co Ty robisz? - woła pierwszy.
- Jak to co?! Ja po mieście bez dokumentów jeździł nie będę.
- Ty przejedziemy się? - mówi pierwszy.
- Dobra. - odpowiada drugi ale gdzieś biegnie. Po chwili wraca, dźwigając tablice nagrobkowe.
- Co Ty robisz? - woła pierwszy.
- Jak to co?! Ja po mieście bez dokumentów jeździł nie będę.
133
Dowcip #21851. Dwóch nieboszczyków wyszło z grobów w kategorii: „Humor o duchach”.
Amerykański multimilioner zastanawia się nad możliwością kupna starego zamku w Anglii. Rozmawia w tej prawie z sędziwym lokajem mieszkającym w zamku.
- Słyszałem, że jakiś duch nawiedza ten zamek.
- Ludzie plotą bzdury! Mieszkam tu od trzystu lat i nigdy go nie spotkałem.
- Słyszałem, że jakiś duch nawiedza ten zamek.
- Ludzie plotą bzdury! Mieszkam tu od trzystu lat i nigdy go nie spotkałem.
415