LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Czasy wielkiej komuny w Polsce.

Czasy wielkiej komuny w Polsce. Pewien sklepikarz miał papugę, którą nauczył mówić ”śmierć Bieruta, śmierć Stalina”, przechodzeń słysząc to, tak się oburzył, że podał faceta do sądu. Dzień przed rozprawą właściciel papugi poszedł się wyspowiadać.
- Ojcze zgrzeszyłem, nauczyłem mówić moją papugę słów ”śmierć Bieruta, śmierć Stalina” i zostałem przez to podany do sądu. Wiem, że źle zrobiłem, ale naprawdę nie mogę iść do więzienia, mam żonę, dzieci.
- Synu, wiem, że żałujesz, mogę ci pomóc.
- Naprawdę ojcze?
- Tak, pożyczę ci na rozprawę moją papugę, która nie zna takich słów.
- Dziękuję ojcze.
Następnego dnia w sądzie poproszono o głos papugę. Ona nic. Sędzia pomyślał, że może jak on powie ”śmierć Bieruta...” to papuga po nim powtórzy i facet zostanie skazany. Powiedział więc donośnym głosem:
- Śmierć Bieruta! Śmierć Stalina!
Papuga nadal milczy. Poprosił kolegów z ławy, by również powtórzyli, ale papuga się nie odzywa. Postanowiono, by powiedziała cała sala. Wszyscy wstali i donośnym głosem zawołali:
- Śmierć Bieruta, śmierć Stalina!
Na co papuga wreszcie się odezwała:
- Słuchaj Jezu, jak Cię błaga lud.
530

Dowcip #473. Czasy wielkiej komuny w Polsce. w kategorii: Śmieszne żarty o sędziach, Śmieszny humor o zwierzętach, Żarty polityczne, Śmieszne dowcipy o Józefie Stalinie, Żarty o papudze.

Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem:
Dziewięćdziesiąt km/h - To szczęśliwy dzień.
Sto km/h - Ofiaruję Tobie Panie dziś całe życie me.
Sto dziesięć km/h - Ojcze, Ty kochasz mnie.
Sto dwadzieścia km/h - Liczę na Ciebie Ojcze.
Sto trzydzieści km/h - Panie, przebacz nam.
Sto czterdzieści km/h - Zbliżam się w pokorze.
Sto pięćdziesiąt km/h - Być bliżej Ciebie chce.
Sto sześćdziesiąt km/h - U drzwi Twoich stoję Panie.
Sto siedemdziesiąt km/h - Pan Jezus już się zbliża.
Sto osiemdziesiąt km/h - Jezus jest tu.
Dwieście km/h - Witaj ach witaj.
428

Dowcip #474. Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem w kategorii: Humor o kierowcach, Śmieszne dowcipy religijne, Śmieszne kawały o przekraczaniu prędkości, Śmieszne dowcipy o śpiewaniu.

Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.
114

Dowcip #475. Pan Bóg pyta Adama i Ewę w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Żarty o Adamie i Ewie, Śmieszne dowcipy religijne, Żarty o sikaniu.

Ojciec dyrektor przeprosił prezydenta! Oto ujawniony przez media stenogram z rozmowy telefonicznej:
- Jarosław?
- Nie, Lech.
- A, to przepraszam.
227

Dowcip #476. Ojciec dyrektor przeprosił prezydenta! w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jarosławie Kaczyńskim, Śmieszne kawały o Kaczyńskich, Śmieszne dowcipy o Lechu Kaczyńskim, Żarty polityczne, Humor o rozmowach telefonicznych.

Czym różni się nauczycielka od nauczyciela?
- Nauczycielka drapie się po przerwie, a nauczyciel po dzwonku.
17

Dowcip #477. Czym różni się nauczycielka od nauczyciela? w kategorii: Żarty o nauczycielach, Śmieszne dowcipy szkolne, Śmieszne dowcipne zagadki, Żarty o nauczycielce.

Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili, że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce. Wygrał pedał. Sadysta mówi:
- To pewnie mnie przelecisz?
- Pewnie tak - odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem:
- Obetniesz mi?
- Sam sobie obetniesz, jak tą budę podpalę!
49

Dowcip #479. Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili, że który wygra w kategorii: Śmieszny czarny humor, Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o grze w karty, Żarty o homoseksualistach, Śmieszne kawały o męskim przyrodzeniu, Humor o sadystach.

Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy dresiarz, grube karczycho, złoty kajdan na szyi, z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesi do drugiego:
- Stary, założę się z Tobą o pięćdziesiąt zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie. To przepraszam.
Łysy:
- Żaden Krzychu, dotknij mnie jeszcze raz to Ci przywalę! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z Tobą o dwieście zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no cholera, osiem lat w podstawówce, ze trzy lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz Ci tak przywalę, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wlutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy.
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o tysiaka, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi. - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace walę, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
335

Dowcip #480. Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy dresiarz w kategorii: Śmieszne dowcipy o dresiarzach, Żarty o kinie, Śmieszny humor o zakładach.

Siedzi sobie Kubuś Puchatek w Chatce. Nagle ktoś wali mu w drzwi tak mocno, że drzwi prawie wypadły z futryny. Kubuś zdziwiony otwiera, patrzy w tak wielki włochaty dzik stojący na dwóch łapach. Kubuś prawie zawału dostał, czym prędzej wziął nogi za pas. Po jakiejś godzinie ucieczki przed potworem opadł z sił i upadł na ziemie. Dzik podchodzi do niego, podnosi i mocno przytula do siebie mówiąc:
- Dawno cię nie widziałem Kubusiu.
W tym momencie Kubuś zdziwiony na całego mówi:
- Prosiaczek, to ty już z wojska wróciłeś?
412

Dowcip #481. Siedzi sobie Kubuś Puchatek w Chatce. w kategorii: Żarty o Kubusiu Puchatku, Żarty o postaciach z bajek, Żarty o Prosiaczku.

Żyli sobie kiedyś: zając, niedźwiedź i lis. Pewnego razu podczas przechadzki po lesie zobaczyli piwo. Piwo było w szklanej butelce, ale żeby je otworzyć, potrzebowali otwieracza. Lis wpadł na pomysł:
- Zajączku kochany, pójdź po otwieracz. Ja cię tak bardzo lubię - oznajmił lis.
- Nie mam zamiaru iść, bo jak pójdę, to jakoś otworzycie to piwo i wypijecie je beze mnie! - krzyknął zając.
- Ale zajączku, nie otworzymy tego piwa bez otwieracza, a ty jesteś mały i zwinny i szybko pobiegniesz po otwieracz - wtrącił się niedźwiedź.
- No dobra, ale to jest mój pierwszy i ostatni raz - oznajmił zajączek i wnet pobiegł po otwieracz.
Niedźwiedź i lis czekali na niego godzinami, tygodniami, miesiącami... Aż po jakimś roku lis się odezwał:
- Musimy jakoś otworzyć to piwo bez zajączka i otwieracza, bo się przeterminuje.
Niedźwiedź zaczął szarpać butelkę, a w tym czasie zajączek wyskoczył zza krzaków i krzyknął:
- Ej... Bo nie pójdę!
437

Dowcip #482. Żyli sobie kiedyś: zając, niedźwiedź i lis. w kategorii: Żarty o alkoholu, Śmieszny humor o lisie, Śmieszny humor o niedźwiedziu, Żarty o zajączku.

Rankiem Czapajew wychodzi z burdelu.
- A pieniądze? - krzyczy za nim dziewczyna.
- Rewolucjoniści pieniędzy nie biorą! - dumnie odparł Czapajew.
125

Dowcip #483. Rankiem Czapajew wychodzi z burdelu. w kategorii: Żarty o pieniądzach, Żarty o towarzyszu Czapajewie, Kawały o burdelu.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a OnLine

» Używane auta osobowe ogłoszenia

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Słownik pojęć i definicji

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja wyrazów online

» Opiekunowie seniora

» Słownik rymów online

» Stopniowanie przymiotników

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki dla dzieci

» Zagadki edukacyjne do druku dla dzieci

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost