Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie
Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy nabijają się z niego, że ma durze okulary. Mama pociesz go i mówi, że to nie prawda. Zaraz potem mówi do niego:
- Jasiu połóż okulary na stole i idź na górę!
Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy:
- Matka, co za rower leży na stole?
- Jasiu połóż okulary na stole i idź na górę!
Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy:
- Matka, co za rower leży na stole?
926
Dowcip #434. Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o pijakach, Humor o mamie, Śmieszne żarty o okularach.
Pani pyta Jasia:
- Dlaczego smród piszemy przez ó.
A Jasiu odpowiada:
- Żeby sie nie wydostał.
- Dlaczego smród piszemy przez ó.
A Jasiu odpowiada:
- Żeby sie nie wydostał.
425
Dowcip #435. Pani pyta Jasia w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o nauczycielach, Śmieszne dowcipy szkolne.
Rozmawia dwóch maniaków komputerowych:
- Co byś zrobił jakbyś niespodziewanie zobaczył super dziewczynę?
- Natychmiast bym ją ściągnął z sieci i zapisał na dysku.
- Co byś zrobił jakbyś niespodziewanie zobaczył super dziewczynę?
- Natychmiast bym ją ściągnął z sieci i zapisał na dysku.
1032
Dowcip #436. Rozmawia dwóch maniaków komputerowych w kategorii: Śmieszne żarty komputerowe, Śmieszne dowcipy o kobietach.
Przychodzi facet do lekarza i mówi.
- Proszę pana ja mam tasiemca!
- To proszę jeść przez tydzień ciastka i popijać je mlekiem.
Po tygodniu przychodzi i mówi.
- Nie pomogło!
- To proszę pić samo mleko.
Na drugi dzień wychodzi tasiemiec i mówi.
- A ciacho gdzie.
- Proszę pana ja mam tasiemca!
- To proszę jeść przez tydzień ciastka i popijać je mlekiem.
Po tygodniu przychodzi i mówi.
- Nie pomogło!
- To proszę pić samo mleko.
Na drugi dzień wychodzi tasiemiec i mówi.
- A ciacho gdzie.
529
Dowcip #437. Przychodzi facet do lekarza i mówi. w kategorii: Śmieszne kawały o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o lekarzach, Śmieszne humor przychodzi facet do lekarza, Śmieszne kawały o chorobach.
Płynął Niemiec, Rusku i Polak przez ocean łódeczką. Spotykają złotą rybkę, która mówi że spełni ich życzenia, jedno dla każdego.
Niemiec mówi:
- To ja bym chciał wrócić do swojego domu.
Po chwili Niemiec zniknął.
Kolej Ruska:
- To ja chcę być na plaży gdzie jest dużo kobiet no wiesz topless itd.
Francuz zniknął.
Kolej Polaka:
- To ja chce kiełbasę i tamtych dwóch z powrotem!.
Niemiec mówi:
- To ja bym chciał wrócić do swojego domu.
Po chwili Niemiec zniknął.
Kolej Ruska:
- To ja chcę być na plaży gdzie jest dużo kobiet no wiesz topless itd.
Francuz zniknął.
Kolej Polaka:
- To ja chce kiełbasę i tamtych dwóch z powrotem!.
325
Dowcip #438. Płynął Niemiec, Rusku i Polak przez ocean łódeczką. w kategorii: Humor o Polaku, Rusku i Niemcu, Śmieszne żarty o złotej rybce.
Polaka, Niemca i Ruska złapał diabeł.
- Musicie zrobić kilka rzeczy, a was wypuszczę. Przynieście coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, a Rusek węgiel.
- Teraz musicie to zjeść.
Polak zjadł z chęcią czekoladę. Rusek zaczął się naraz śmiać i płakać.
- Dlaczego płaczesz?
- Bo muszę zjeść węgiel.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Niemiec niesie ze sobą bandę murzynów!
- Musicie zrobić kilka rzeczy, a was wypuszczę. Przynieście coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, a Rusek węgiel.
- Teraz musicie to zjeść.
Polak zjadł z chęcią czekoladę. Rusek zaczął się naraz śmiać i płakać.
- Dlaczego płaczesz?
- Bo muszę zjeść węgiel.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Niemiec niesie ze sobą bandę murzynów!
730
Dowcip #439. Polaka, Niemca i Ruska złapał diabeł. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Murzynach, Śmieszne kawały Polak, Rusek i Niemiec, Śmieszne kawały o diable, Żarty o jedzeniu.
W Iraku bez zmian. Jeep patrolu marines zatrzymuje się na autostradzie prowadzącej do Bagdadu. Na poboczu drogi leży pokrwawiony, nieprzytomny iracki bojowiec oraz półprzytomny, ale równie mocno poraniony żołnierz USA.
- Kolego, co się stało? - pyta rannego Amerykanina dowódca patrolu.
- Stałem na posterunku, a tu raptem zza krzaka wyskakuje uzbrojony iracki bandyta i mierzy do mnie z kałasza. No to ja wyciągam moje M - 16 i mówię do niego:,,Saddam to ch.j”.
Na to ten Arab drze się:,,Bush to ch.j”. A kiedy na środku drogi podawaliśmy sobie dłonie, potrąciła nas ciężarówka.
- Kolego, co się stało? - pyta rannego Amerykanina dowódca patrolu.
- Stałem na posterunku, a tu raptem zza krzaka wyskakuje uzbrojony iracki bandyta i mierzy do mnie z kałasza. No to ja wyciągam moje M - 16 i mówię do niego:,,Saddam to ch.j”.
Na to ten Arab drze się:,,Bush to ch.j”. A kiedy na środku drogi podawaliśmy sobie dłonie, potrąciła nas ciężarówka.
224
Dowcip #440. W Iraku bez zmian. w kategorii: Śmieszne żarty o żołnierzach, Śmieszny humor o wypadkach samochodowych, Dowcipy o Iraku, Żarty o prezydencie.
Okolice Tarnowa. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo - monopolowym ”U Hanki”. Miejscowa elita odbija owocowe mocne. Wszyscy ciągną z gwinta, jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie ... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować ... Już nie mogę tak dalej ... Daj mi adres tego lekarza ...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziękował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić ... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie ...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się. - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
- Wypijesz, całej wsi opowiem.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie ... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować ... Już nie mogę tak dalej ... Daj mi adres tego lekarza ...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziękował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić ... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie ...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się. - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
- Wypijesz, całej wsi opowiem.
1138
Dowcip #442. Okolice Tarnowa. Zapadła wiocha. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Dowcipy o mężczyznach, Żarty o pijakach.
Przychodzi 8osiemdziesięciocio letni dziadek do burdelu. Pyta o ceny.
- Na podłodze dwadzieścia pięć dolarów, na tapczanie pięćdziesiąt, a w łóżku sto dolarów - informuje go dziewczynka.
Dziadek wyciąga drżącą ręką stówę z kieszeni. Dziwka kładzie się natychmiast do łóżka, a dziadek krzyczy:
- Nie, Nie! Cztery razy na podłodze.
- Na podłodze dwadzieścia pięć dolarów, na tapczanie pięćdziesiąt, a w łóżku sto dolarów - informuje go dziewczynka.
Dziadek wyciąga drżącą ręką stówę z kieszeni. Dziwka kładzie się natychmiast do łóżka, a dziadek krzyczy:
- Nie, Nie! Cztery razy na podłodze.
541
Dowcip #443. Przychodzi 8osiemdziesięciocio letni dziadek do burdelu. Pyta o ceny. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Żarty o pieniądzach, Dowcipy o staruszkach, Śmieszne dowcipy o seksie, Żarty o burdelu.
Szybkościomierz samochodu Bormanna pokazywał osiemdziesiąt kilometrów na godzinę. Obok szedł Stirlitz udając, że nigdzie się nie spieszy.
237