Dowcipy o okularach
Pasażerka w autobusie przeprasza siedzącego obok niej staruszka:
- Tak mi przykro, że usiadłam na pańskich okularach.
- Nic nie szkodzi - odpowiada uprzejmie staruszek - moje okulary nie takie rzeczy widziały.
- Tak mi przykro, że usiadłam na pańskich okularach.
- Nic nie szkodzi - odpowiada uprzejmie staruszek - moje okulary nie takie rzeczy widziały.
38
Dowcip #29481. Pasażerka w autobusie przeprasza siedzącego obok niej staruszka w kategorii: „Śmieszny humor o okularach”.
Nauczycielka języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu, kiedy używamy wielkich liter?
- Wielkich liter używamy wtedy, kiedy mamy słaby wzrok - odpowiada uczeń.
- Jasiu, kiedy używamy wielkich liter?
- Wielkich liter używamy wtedy, kiedy mamy słaby wzrok - odpowiada uczeń.
225
Dowcip #33958. Nauczycielka języka polskiego pyta Jasia w kategorii: „Kawały o okularach”.
Blondynki rozmawiają o dietach.
- Schudłam pięć kg.
- To ile teraz ważysz?
- W okularach pięćdziesiąt pięć kg.
- A bez okularów?
- Nie wiem, bo nie widzę skali.
- Schudłam pięć kg.
- To ile teraz ważysz?
- W okularach pięćdziesiąt pięć kg.
- A bez okularów?
- Nie wiem, bo nie widzę skali.
814
Dowcip #15424. Blondynki rozmawiają o dietach. w kategorii: „Śmieszny humor o okularach”.
Przychodzi facet do okulisty:
- Dzień dobry, chciałbym okulary.
- Dzień dobry, do czego?
- Do widzenia.
- Do widzenia.
- Dzień dobry, chciałbym okulary.
- Dzień dobry, do czego?
- Do widzenia.
- Do widzenia.
347
Dowcip #32255. Przychodzi facet do okulisty w kategorii: „Żarty o okularach”.
Przychodzi Jasiu ze szkoły, cały zapłakany.
- Jasiu co się stało?
- Mamo, wszystkie dzieci w szkole śmieją się, że mam duże okulary.
- Jasiu nie płacz, to nie prawda. Lepiej idź do piwnicy i przynieś mi ziemniaki.
- Już idę.
Po dwóch minutach przychodzi do domu tata Jasia, wkurzony na maksa i brudny.
- Kochanie, co się stało?
- Przewróciłem się, bo jakiś dureń postawił rower na korytarzu!
- To nie rower tylko okulary Jasia.
- Jasiu co się stało?
- Mamo, wszystkie dzieci w szkole śmieją się, że mam duże okulary.
- Jasiu nie płacz, to nie prawda. Lepiej idź do piwnicy i przynieś mi ziemniaki.
- Już idę.
Po dwóch minutach przychodzi do domu tata Jasia, wkurzony na maksa i brudny.
- Kochanie, co się stało?
- Przewróciłem się, bo jakiś dureń postawił rower na korytarzu!
- To nie rower tylko okulary Jasia.
2033
Dowcip #25438. Przychodzi Jasiu ze szkoły, cały zapłakany. w kategorii: „Śmieszne żarty o okularach”.
- Czym czyścisz okulary?
- Ściereczką.
- I ja ściereczką, ale nie schodzi.
- A czym nasączasz?
- Niczym, po prostu chucham na szkła.
- Ja też ... A co pijesz?
- Ściereczką.
- I ja ściereczką, ale nie schodzi.
- A czym nasączasz?
- Niczym, po prostu chucham na szkła.
- Ja też ... A co pijesz?
720
Dowcip #30213. - Czym czyścisz okulary? w kategorii: „Kawały o okularach”.
Komisarz przesłuchuje kandydatki na nową policjantkę. Wchodzi blondynka, której komisarz pokazuje zdjęcie kryminalisty z profilu i pyta:
- Co może Pani powiedzieć o tym mężczyźnie?
Po chwili zastanowienia blondynka odpowiada:
- Hmm,... że ma jedno oko i jedno ucho.
”Boże, Idiotka!” - myśli komisarz i dziękuje kobiecie.
Wchodzi następna blondynka. Sytuacja się powtarza. Wchodzi trzecia i na pytanie ” co może Pani powiedzieć o tym mężczyźnie” odpowiada:
- Nosi soczewki kontaktowe.
Komisarz sprawdza to w dokumentach i mówi zdziwiony:
- Faktycznie! Skąd Pani wiedziała?
Blondynka odpowiada:
- Bo ma jedno oko i jedno ucho, więc nie może nosić okularów.
- Co może Pani powiedzieć o tym mężczyźnie?
Po chwili zastanowienia blondynka odpowiada:
- Hmm,... że ma jedno oko i jedno ucho.
”Boże, Idiotka!” - myśli komisarz i dziękuje kobiecie.
Wchodzi następna blondynka. Sytuacja się powtarza. Wchodzi trzecia i na pytanie ” co może Pani powiedzieć o tym mężczyźnie” odpowiada:
- Nosi soczewki kontaktowe.
Komisarz sprawdza to w dokumentach i mówi zdziwiony:
- Faktycznie! Skąd Pani wiedziała?
Blondynka odpowiada:
- Bo ma jedno oko i jedno ucho, więc nie może nosić okularów.
316
Dowcip #12380. Komisarz przesłuchuje kandydatki na nową policjantkę. w kategorii: „Śmieszne kawały o okularach”.
Przychodzi baba do lekarza z okularami na brzuchu:
- Co pani dolega?
- Ślepa kiszka.
- Co pani dolega?
- Ślepa kiszka.
107
Dowcip #21711. Przychodzi baba do lekarza z okularami na brzuchu w kategorii: „Śmieszne żarty o okularach”.
Bardzo skąpa, szkocka mama mówi do synka:
- Pamiętaj, żebyś zdejmował okularki, jak na nic nie patrzysz.
- Pamiętaj, żebyś zdejmował okularki, jak na nic nie patrzysz.
613
Dowcip #18054. Bardzo skąpa, szkocka mama mówi do synka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o okularach”.
Jasio wraca ze szkoły i mówi do mamy:
- Wszyscy się ze mnie śmieją, że mam dużą głowę!
- To nieprawda Jasiu! Nie masz dużej głowy.
Nagle słychać łomot w przedpokoju. Wpada ojciec Jasia i krzyczy:
- Co za idiota postawił rower w przedpokoju?!
Mama:
- To nie rower, to okularki Jasia!
- Wszyscy się ze mnie śmieją, że mam dużą głowę!
- To nieprawda Jasiu! Nie masz dużej głowy.
Nagle słychać łomot w przedpokoju. Wpada ojciec Jasia i krzyczy:
- Co za idiota postawił rower w przedpokoju?!
Mama:
- To nie rower, to okularki Jasia!
1127