Dowcipy o Martinie Bormannie
Ktoś zapukał do gabinetu Stirlitza.
- Bormann. - pomyślał Stirlitz.
- Tak, to ja - pomyślał Bormann.
- Bormann. - pomyślał Stirlitz.
- Tak, to ja - pomyślał Bormann.
2119
Dowcip #24611. Ktoś zapukał do gabinetu Stirlitza. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Martinie Bormannie”.
Podczas ważnej narady w gabinecie Hitlera nagle otworzyły się drzwi. Wbiegł przez nie mężczyzna z bukietem kwiatów, które położył na stole. Następnie sprawnie otworzył sejf, sfotografował wszystkie dokumenty, odłożył na miejsce i wyszedł.
- Kto to był? - spytał zaskoczony Hitler.
- Sowiecki szpieg Isajew - odpowiedział Bormann.
- Dlaczego go więc nie aresztujesz?
- I tak udowodni, że kwiaty przyniósł.
- Kto to był? - spytał zaskoczony Hitler.
- Sowiecki szpieg Isajew - odpowiedział Bormann.
- Dlaczego go więc nie aresztujesz?
- I tak udowodni, że kwiaty przyniósł.
641
Dowcip #1308. Podczas ważnej narady w gabinecie Hitlera nagle otworzyły się drzwi. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Martinie Bormannie”.
Idzie Stirlitz przez las i zobaczył w dziupli parę dużych, żółtych oczu.
- Dzięcioł - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś dzięcioł - pomyślał Bormann.
- Dzięcioł - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś dzięcioł - pomyślał Bormann.
114
Dowcip #12844. Idzie Stirlitz przez las i zobaczył w dziupli parę dużych w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Martinie Bormannie”.
Szybkościomierz samochodu Bormanna pokazywał osiemdziesiąt kilometrów na godzinę. Obok szedł Stirlitz udając, że nigdzie się nie spieszy.
237
Dowcip #444. Szybkościomierz samochodu Bormanna pokazywał osiemdziesiąt kilometrów w kategorii: „Śmieszne żarty o Martinie Bormannie”.
Stirlitz szedł nocą przez las. Nagle zobaczył na drzewie świecące oczy.
- Sowa - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś sowa - pomyślał Bromann.
- Sowa - pomyślał Stirlitz.
- Sam jesteś sowa - pomyślał Bromann.
521
Dowcip #878. Stirlitz szedł nocą przez las. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Martinie Bormannie”.
Stirlitz przechodząc korytarzem, jakby od niechcenia pchnął drzwi gabinetu Bormanna. Drzwi ani drgnęły. Stirlitz zatrzymał się, rozejrzał i pchnął mocniej.
Bez skutku.
- Pewnie zamknięte - pomyślał Stirlitz.
Bez skutku.
- Pewnie zamknięte - pomyślał Stirlitz.
213
Dowcip #6225. Stirlitz przechodząc korytarzem w kategorii: „Kawały o Martinie Bormannie”.
Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.
213
Dowcip #27360. Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. w kategorii: „Dowcipy o Martinie Bormannie”.
W stołówce berlińskiego bunkra ustawiła się długa kolejka po kiełbasę. Nagle sprężystym krokiem wszedł Stirlitz, ominął wszystkich i kupił od razu trzy kilogramy.
- Ale z niego cham! - syknął Bormann do Müllera.
Oni jednak nie wiedzieli, że Bohaterów Związku Radzieckiego kolejka nie obowiązuje.
- Ale z niego cham! - syknął Bormann do Müllera.
Oni jednak nie wiedzieli, że Bohaterów Związku Radzieckiego kolejka nie obowiązuje.
08
Dowcip #3940. W stołówce berlińskiego bunkra ustawiła się długa kolejka po kiełbasę. w kategorii: „Kawały o Martinie Bormannie”.
Do gabinetu Bormanna wchodzi nieznajomy. Patrząc prosto w oczy Bormanna wykonuje jakieś dziwne gesty. W końcu mówi:
- Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem.
Bormann spojrzał na przybysza z wyraźnym niesmakiem:
- Gabinet Stirlitza jest piętro wyżej - odpowiada.
- Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem.
Bormann spojrzał na przybysza z wyraźnym niesmakiem:
- Gabinet Stirlitza jest piętro wyżej - odpowiada.
211
Dowcip #6226. Do gabinetu Bormanna wchodzi nieznajomy. w kategorii: „Śmieszny humor o Martinie Bormannie”.
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi. Nagle minął go samochód Bormanna. Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym czasie znowu minął go samochód Bormanna. Stirlitz idzie dalej przed siebie. Znów minął go samochód Bormanna.
”Rondo” - pomyślał Stirlitz...
”Rondo” - pomyślał Stirlitz...
26