Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie
Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie, pije Guinnessa, a jeden mówi do drugiego:
- Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
- Przepraszam pana - mówi - ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
Facet odwraca się i mówi:
- Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
- Z Warszawy.
- Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
- Na Zielnej.
- Ja też! A jaki numer?
- 54 - mówi zszokowany.
- Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
- Jerzy i Maria.
- Moi także! To niewiarygodne!
Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
- Co się dziś działo?
- Och, Kowalscy, ci bliźniacy, znowu sobie popili.
- Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
- Przepraszam pana - mówi - ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
Facet odwraca się i mówi:
- Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
- Z Warszawy.
- Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
- Na Zielnej.
- Ja też! A jaki numer?
- 54 - mówi zszokowany.
- Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
- Jerzy i Maria.
- Moi także! To niewiarygodne!
Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
- Co się dziś działo?
- Och, Kowalscy, ci bliźniacy, znowu sobie popili.
312
Dowcip #9174. Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie w kategorii: Humor o pijakach, Śmieszne kawały o rodzeństwie, Śmieszne kawały o bliźniakach.
Idzie pijany Józek cmentarzem. I ujrzał żółtą zjawę.
- Jestem żółtą zjawą umarłem na żółtaczkę.
Nagle Józek ujrzał czerwoną zjawę.
- Jestem czerwoną zjawą umarłem na czerwonkę.
Gdy Józek ujrzał niebieską zjawę powiedział:
- Tak, wiem, jesteś niebieską zjawą umarłeś na ...
- Nie, nie dokumenciki proszę!
- Jestem żółtą zjawą umarłem na żółtaczkę.
Nagle Józek ujrzał czerwoną zjawę.
- Jestem czerwoną zjawą umarłem na czerwonkę.
Gdy Józek ujrzał niebieską zjawę powiedział:
- Tak, wiem, jesteś niebieską zjawą umarłeś na ...
- Nie, nie dokumenciki proszę!
210
Dowcip #9175. Idzie pijany Józek cmentarzem. I ujrzał żółtą zjawę. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne żarty o policjantach, Dowcipy o duchach, Dowcipy o cmentarzu.
Pijany mąż wraca późnym wieczorem do domu. Zdenerwowana żona zaczyna go okładać pięściami, krzycząc:
- Ty draniu! Będziesz ty jeszcze pił?!
- Będę! Tylko nie lej dużego kieliszka!
- Ty draniu! Będziesz ty jeszcze pił?!
- Będę! Tylko nie lej dużego kieliszka!
24
Dowcip #9176. Pijany mąż wraca późnym wieczorem do domu. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne kawały o pijakach, Żarty o żonie.
- Oskarżony o godzinie trzeciej nad ranem dostał się do mieszkania sąsiada. Co oskarżony tam robił?
- Byłem pijany i sądziłem, że to moje mieszkanie.
- Ale dlaczego, kiedy nadeszła gospodyni schronił się pan przed nią w kuchni?
- Bo myślałem, że to moja żona.
- Byłem pijany i sądziłem, że to moje mieszkanie.
- Ale dlaczego, kiedy nadeszła gospodyni schronił się pan przed nią w kuchni?
- Bo myślałem, że to moja żona.
06
Dowcip #9177. - Oskarżony o godzinie trzeciej nad ranem dostał się do mieszkania w kategorii: Śmieszne żarty o pijakach, Dowcipy o sąsiadach, Dowcipy o żonie, Śmieszne kawały o sądzie.
Spotyko się Gerdo z Trudom:
- Trude, Ty se kup nowe gerdiny, bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym wyrobiasz.
-: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.
- Trude, Ty se kup nowe gerdiny, bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym wyrobiasz.
-: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.
28
Dowcip #9178. Spotyko się Gerdo z Trudom w kategorii: Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne kawały o sąsiadach, Żarty po śląsku, Śmieszne dowcipy o zdradzie.
Chodzą dwaj robotnicy po terenie zakładu. Nagle jeden z nich rozdeptał ślimaka.
- Czemu go rozdeptałeś? - pyta kolega.
- Nie wytrzymałem! Cały dzień za mną chodził!
- Czemu go rozdeptałeś? - pyta kolega.
- Nie wytrzymałem! Cały dzień za mną chodził!
311
Dowcip #9179. Chodzą dwaj robotnicy po terenie zakładu. w kategorii: Dowcipy o zwierzętach, Dowcipy o ślimakach, Śmieszne kawały o pracownikach.
- I po małym.- mówi rolnik wyjmując jaja z sieczkarni.
25
Dowcip #9180. - I po małym.- mówi rolnik wyjmując jaja z sieczkarni. w kategorii: Śmieszne kawały o rolnikach, Żarty z grą słów.
Chłop był na wycieczce w zoo. Po powrocie opowiada kumplowi, co tam widział.
- Widziałem zebrę.
- A jak ona wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak jak koń, tylko jest w biało - czarne pasy.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem żyrafę.
- A jak ona wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak jak koń, tylko ma długaśną szyje.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem hipopotama.
- A jak on wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak koń, tylko gruby, ma krótkie nóżki, szeroki pysk i w wodzie siedzi.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem węża.
- A jak on wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No ten wąż za cholerę do konia nie podobny.
- Widziałem zebrę.
- A jak ona wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak jak koń, tylko jest w biało - czarne pasy.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem żyrafę.
- A jak ona wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak jak koń, tylko ma długaśną szyje.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem hipopotama.
- A jak on wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak koń, tylko gruby, ma krótkie nóżki, szeroki pysk i w wodzie siedzi.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem węża.
- A jak on wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No ten wąż za cholerę do konia nie podobny.
827
Dowcip #9181. Chłop był na wycieczce w zoo. w kategorii: Dowcipy o rolnikach, Śmieszne kawały o zwierzętach, Humor o zebrze, Humor o koniu, Śmieszne dowcipy o żyrafach, Śmieszne kawały o wężu, Śmieszne kawały o ZOO, Śmieszne kawały o hipopotamie.
- Czy chory zjadł dzisiaj rosół?
- Tak, zjadł.
- Z apetytem?
- Nie, z makaronem.- Odpowiada żona.
- Tak, zjadł.
- Z apetytem?
- Nie, z makaronem.- Odpowiada żona.
27
Dowcip #9182. - Czy chory zjadł dzisiaj rosół? w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o chorobach.
Szef do sekretarki:
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy.
- Ma pani dziś wolny wieczór?
- Tak, oczywiście..
- To proszę się wyspać i przyjść jutro wcześnie do pracy.
616