Niewidomy mężczyzna wszedł do baru.
Niewidomy mężczyzna wszedł do baru. Właściciel podaje mu menu, ale niewidomy mówi:
- Jak pan widzi jestem niewidomy. Nie mogę przeczytać waszego menu, ale proszę mi przynieść kilka brudnych widelców po poprzednich gościach, to coś sobie wybiorę...
Nieco zdziwiony właściciel poszedł na zaplecze i przyniósł kilka nieumytych sztućców. Podał je niewidomemu, który po kolei przykładał je do nosa i wąchał. - Już wybrałem... Poproszę ziemniaki pure z kotletem mielonym.
Po otrzymaniu posiłku niewidomy go zjadł, zapłacił i wyszedł... Kilka dni później znów wstąpił do tego baru i gdy podano mu menu powiedział:
- Nie poznaje mnie pan? Jestem tym niewidomym, który był tu kilka dni temu...
- Och, najmocniej przepraszam już biegnę po brudne sztućce...
Tym razem po obwąchaniu kilku widelców i noży niewidomy zamówił spaghetti z serem i brokułami. Gdy po kilku dniach właściciel zauważył, że niewidomy ponownie wchodzi do baru szybko pobiegł na zaplecze, wziął kilka sztućców i zaniósł je do kucharki, którą była jego żona.
- Zocha, znów jest tu ten niewidomy facet, o którym Ci opowiadałem. Weź te widelce i wytrzyj je w swoje majtki. Sprawdzimy jak sobie teraz poradzi...
Już po chwili podszedł do klienta i mówi:
- Witam ponownie, dzisiaj mam już dla pana przygotowane sztućce, proszę wybierać...
Facet wziął pierwszy z brzegu powąchał i mówi:
- Ooo! Nie wiedziałem, że Zośka tu pracuje ...
- Jak pan widzi jestem niewidomy. Nie mogę przeczytać waszego menu, ale proszę mi przynieść kilka brudnych widelców po poprzednich gościach, to coś sobie wybiorę...
Nieco zdziwiony właściciel poszedł na zaplecze i przyniósł kilka nieumytych sztućców. Podał je niewidomemu, który po kolei przykładał je do nosa i wąchał. - Już wybrałem... Poproszę ziemniaki pure z kotletem mielonym.
Po otrzymaniu posiłku niewidomy go zjadł, zapłacił i wyszedł... Kilka dni później znów wstąpił do tego baru i gdy podano mu menu powiedział:
- Nie poznaje mnie pan? Jestem tym niewidomym, który był tu kilka dni temu...
- Och, najmocniej przepraszam już biegnę po brudne sztućce...
Tym razem po obwąchaniu kilku widelców i noży niewidomy zamówił spaghetti z serem i brokułami. Gdy po kilku dniach właściciel zauważył, że niewidomy ponownie wchodzi do baru szybko pobiegł na zaplecze, wziął kilka sztućców i zaniósł je do kucharki, którą była jego żona.
- Zocha, znów jest tu ten niewidomy facet, o którym Ci opowiadałem. Weź te widelce i wytrzyj je w swoje majtki. Sprawdzimy jak sobie teraz poradzi...
Już po chwili podszedł do klienta i mówi:
- Witam ponownie, dzisiaj mam już dla pana przygotowane sztućce, proszę wybierać...
Facet wziął pierwszy z brzegu powąchał i mówi:
- Ooo! Nie wiedziałem, że Zośka tu pracuje ...
314
Dowcip #33423. Niewidomy mężczyzna wszedł do baru. w kategorii: Humor o jedzeniu, Śmieszne kawały o restauracji i barze, Śmieszne kawały o niewidomych, Śmieszny humor o kobiecych miejscach intymnych.
Polityk po numerku z prostytutką ubiera się i wyciąga z portfela trzysta złotych.
- Kotek, przestań! Schowaj to, ja biorę tylko dwie dychy! - mówi ona.
- Och biedactwo! Wyżyjesz z takich pieniędzy? - zatroszczył się poseł - Może projekt jakiejś ustawy w robocie opracuję, czy coś...
- Eee tam, daj spokój, dorabiam sobie na boku szantażem.
- Kotek, przestań! Schowaj to, ja biorę tylko dwie dychy! - mówi ona.
- Och biedactwo! Wyżyjesz z takich pieniędzy? - zatroszczył się poseł - Może projekt jakiejś ustawy w robocie opracuję, czy coś...
- Eee tam, daj spokój, dorabiam sobie na boku szantażem.
1139
Dowcip #33424. Polityk po numerku z prostytutką ubiera się i wyciąga z portfela w kategorii: Śmieszne kawały o pieniądzach, Kawały o prostytutkach, Śmieszne żarty o politykach.
Nowak w sklepie kupuje ślimaki, ale widzi, że patrzy się na niego super kobieta... Zagadnął do niej, od słowa do słowa i wylądowali u niej w łóżku. Rano się budzi, bierze te nieszczęsne ślimaki i idzie zestresowany do domu. Staje pod drzwiami i ciągle nie wie co powiedzieć żonie, gdzie spędził całą noc. Dzwoni. Słyszy, ze żona już podchodzi do drzwi i w ostatniej chwili wpada na pomysł. Wysypuje ślimaki na wycieraczkę, drzwi się otwierają..
- No chłopaki, jesteśmy na miejscu, wchodzimy wchodzimy!!!
- No chłopaki, jesteśmy na miejscu, wchodzimy wchodzimy!!!
132
Dowcip #33425. Nowak w sklepie kupuje ślimaki, ale widzi w kategorii: Śmieszne kawały o zdradzie, Śmieszne kawały o zakupach, Śmieszny humor o ślimakach, Kawały o Nowaku.
Kobiety zazdroszczą facetom fantazji z jaką mogą się wysikać?
- Może i tak, ale tylko te, które nie potrafią sobie wyobrazić jak to jest sikać do kibelka ze wzwodem...
- Może i tak, ale tylko te, które nie potrafią sobie wyobrazić jak to jest sikać do kibelka ze wzwodem...
17
Dowcip #33426. Kobiety zazdroszczą facetom fantazji z jaką mogą się wysikać? w kategorii: Kawały o kobietach, Śmieszne zagadki, Żarty o sikaniu.
Rozmowa dwóch kumpli:
- Ty! Ale laska z tej Twojej żony! Pewnie się dobrze zastanawiasz, zanim ją wieczorem zostawisz samą w domu.
- Taa... Najpierw się zastanawiam nad powodem, dla którego muszę wyjść. A potem nad powodem, dla którego ona nie może iść ze mną.
- Ty! Ale laska z tej Twojej żony! Pewnie się dobrze zastanawiasz, zanim ją wieczorem zostawisz samą w domu.
- Taa... Najpierw się zastanawiam nad powodem, dla którego muszę wyjść. A potem nad powodem, dla którego ona nie może iść ze mną.
16
Dowcip #33427. Rozmowa dwóch kumpli w kategorii: Kawały o mężczyznach, Śmieszny humor o żonie, Kawały o wyglądzie.
W małym miasteczku zmarł pastor. Kiedy okres żałoby minął, wierni uznali, że wdowa po nim powinna ponownie wyjść za mąż. Ponieważ miasteczko było naprawdę maleńkie, jedynym kandydatem był miejscowy rzeźnik. Wdowie nie bardzo się ten plan podobał, jako że przywykła do życia w towarzystwie światłego męża, jednak ugięła się pod opinią ogółu. Po ślubie, w piątkowy wieczór świeżo zaślubiony małżonek zwraca się do swej oblubienicy w te słowa: - Wiesz, moja mama zawsze powtarzała, że błogosławieni są Ci, którzy przed rozpoczęciem weekendu seks uprawiają.
Małżonkowie przystępują więc do dzieła, idą spać, a w sobotę mąż mówi:
- Zdaniem mojego ojca błogosławieni Ci, którzy przed świętem w ciągu dnia uprawiają seks.
I słowo teścia stało się ciałem, a wieczorem mąż znowu:
- Mój dziadek zawsze powtarzał, że należy uprawiać seks w wigilię dnia świętego.
Wreszcie strudzeni nowożeńcy zasypiają, a w niedzielny poranek mąż budzi żonkę słowami:
- Moja ciotka twierdzi, że chrześcijanin powinien dzień świąteczny zaczynać od seksu.
W poniedziałek rzeźnikowa, udaje się do sklepu, gdzie spotyka znajomą. Oczywiście natychmiast pada ciekawskie pytanie:
- Jak Ci się żyje z nowym mężem?
- Cóż, może to i nie intelektualista... Ale za to pochodzi z cudownej rodziny!
Małżonkowie przystępują więc do dzieła, idą spać, a w sobotę mąż mówi:
- Zdaniem mojego ojca błogosławieni Ci, którzy przed świętem w ciągu dnia uprawiają seks.
I słowo teścia stało się ciałem, a wieczorem mąż znowu:
- Mój dziadek zawsze powtarzał, że należy uprawiać seks w wigilię dnia świętego.
Wreszcie strudzeni nowożeńcy zasypiają, a w niedzielny poranek mąż budzi żonkę słowami:
- Moja ciotka twierdzi, że chrześcijanin powinien dzień świąteczny zaczynać od seksu.
W poniedziałek rzeźnikowa, udaje się do sklepu, gdzie spotyka znajomą. Oczywiście natychmiast pada ciekawskie pytanie:
- Jak Ci się żyje z nowym mężem?
- Cóż, może to i nie intelektualista... Ale za to pochodzi z cudownej rodziny!
1420
Dowcip #33428. W małym miasteczku zmarł pastor. w kategorii: Śmieszne żarty o żonie, Żarty o seksie, Kawały o ślubie, Żarty o rodzinie, Śmieszny humor o rzeźnikach, Kawały o pastorze.
Do biblioteki wchodzi facet, podchodzi do pani bibliotekarki:
- Dzień dobry czy są jakieś książki o samobójstwach?
- Tak, trzeci regał środkowa półka.
- Ale tam nic nie ma...
- A wie pan, bo te książki to pożyczają i nigdy nie oddają...
- Dzień dobry czy są jakieś książki o samobójstwach?
- Tak, trzeci regał środkowa półka.
- Ale tam nic nie ma...
- A wie pan, bo te książki to pożyczają i nigdy nie oddają...
249
Dowcip #33429. Do biblioteki wchodzi facet, podchodzi do pani bibliotekarki w kategorii: Śmieszny humor o samobójcach, Kawały o bibliotece.
Na dworcu w Kijowie przy kasie stoi spora kolejka. Do odjazdu pociągu zostało już niewiele czasu i ludziska się niecierpliwią... Kasjer bardzo wolno wypisuje bilety, jeszcze wolniej kasuje pieniądze i jeszcze wolniej wydaje resztę. Z kolejki zaczynają dochodzić coraz głośniejsze pomrukiwania... Nagle kasjer zamyka kasę, wychodzi przed kolejkę i mówi:
- No i kto powiedział, że kasjer dupa?
- No i kto powiedział, że kasjer dupa?
38
Dowcip #33430. Na dworcu w Kijowie przy kasie stoi spora kolejka. w kategorii: Żarty o klientach, Kawały o bileterach.
Afrykańska sawanna. Rozmawiają dwie zebry:
- Jak tam Twoja siostra? Dawno jej tu nie widziałam!
- Ani nie pytaj! Wybrała się jakiś czas temu do miasta i podobno skończyła na ulicy.
- Jak tam Twoja siostra? Dawno jej tu nie widziałam!
- Ani nie pytaj! Wybrała się jakiś czas temu do miasta i podobno skończyła na ulicy.
07
Dowcip #33431. Afrykańska sawanna. w kategorii: Kawały o zebrze.
Sobota. Późna noc. Nawalony mąż wraca do domu. W myśl zasady wejście smoka z hukiem otwiera drzwi i slalomem gigantem wtarabania się do środka. Już w przedpokoju czeka szanowna żonka uzbrojona w wałek, ale mąż nie odzywa się do niej ani słowem, tylko zaczyna biegać po całym mieszkaniu zawzięcie przeszukując wszystkie domowe zakamarki. Żona zaskoczona jakże nietypową reakcją męża pyta w końcu:
- Czego szukasz pijaczyno?
Na to mąż opiera się o ścianę i ze zbolałą miną odpowiada:
- Odrobiny zrozumienia...
- Czego szukasz pijaczyno?
Na to mąż opiera się o ścianę i ze zbolałą miną odpowiada:
- Odrobiny zrozumienia...
27