Mąż wrócił do domu bo zapomniał telefonu.
Mąż wrócił do domu bo zapomniał telefonu. Słyszy, że żona z jakimś mężczyzną wchodzi do domu, choć powinna być w pracy. Schował się więc do szafy. Żona wchodzi z kochankiem do sypialni, uwodzi go po czym znika na chwilę w łazience. Mąż wychyla się z szafy i mówi do kochanka:
- Nic Ci nie zrobię, ale masz spełnić wszystkie jej zachcianki.
Żona wraca z łazienki naga i mówi do kochanka:
- Zerżnij mnie tak żebym się zesikała.
Na to kochanek:
- Otwórz szafę to się zesrasz!
- Nic Ci nie zrobię, ale masz spełnić wszystkie jej zachcianki.
Żona wraca z łazienki naga i mówi do kochanka:
- Zerżnij mnie tak żebym się zesikała.
Na to kochanek:
- Otwórz szafę to się zesrasz!
110
Dowcip #31587. Mąż wrócił do domu bo zapomniał telefonu. w kategorii: Humor o kochankach, Śmieszne żarty o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne żarty o żonie.
Dziennikarz pyta się Bacy:
- Baco słyszeliście o takich chorobach XXI wieku jak AIDS, HIV?
- A słysołem.
- A zabezpieczacie się jakoś, żeby tego nie złapać?
- Ano zabezpecom się.
- A jak się zabezpieczacie?
- Kondon nose załozony...
- Jak to założony? Cały czas?
- No niekiedy sciągom...
- A kiedy ściągacie?
- A do sikanio i do dupcynio...
- Baco słyszeliście o takich chorobach XXI wieku jak AIDS, HIV?
- A słysołem.
- A zabezpieczacie się jakoś, żeby tego nie złapać?
- Ano zabezpecom się.
- A jak się zabezpieczacie?
- Kondon nose załozony...
- Jak to założony? Cały czas?
- No niekiedy sciągom...
- A kiedy ściągacie?
- A do sikanio i do dupcynio...
16
Dowcip #31588. Dziennikarz pyta się Bacy w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Śmieszne żarty o chorobach, Śmieszne kawały o prezerwatywach.
Przychodzi koń do baru:
- Piwo proszę.
- Dziesięć złotych.
Kiedy koń powoli sączy piwo barman zagaduje:
- Rzadko widujemy tu konie.
- Nie dziwię się! Piwo za dziesięć złotych...
- Piwo proszę.
- Dziesięć złotych.
Kiedy koń powoli sączy piwo barman zagaduje:
- Rzadko widujemy tu konie.
- Nie dziwię się! Piwo za dziesięć złotych...
724
Dowcip #31589. Przychodzi koń do baru w kategorii: Śmieszne żarty abstrakcyjne, Śmieszne dowcipy o restauracji i barze, Śmieszne żarty o koniu.
Dres po kłótni z dziewczyną:
- Odpi*rdol się.
Po godzinie dziewczyna przychodzi w sukience i w szpilkach.
- Odpi*rdol się.
Po godzinie dziewczyna przychodzi w sukience i w szpilkach.
116
Dowcip #31590. Dres po kłótni z dziewczyną w kategorii: Śmieszne żarty o dresiarzach, Śmieszne kawały o kobietach, Humor o treści wulgarnej.
Siedzi babcia z wnusiem:
- No masz, zjedz kotlecika za babcię. A teraz ogóreczka za tatusia. No i kawałek kiełbaski za mamusię.
- Babciu, daj spokój!- denerwuje się wnuk - Mam trzydzieści lat.
- Masz, masz... Wyrażaj mi się tu. Po prostu denerwuje mnie jak pijesz i nie zagryzasz!
- No masz, zjedz kotlecika za babcię. A teraz ogóreczka za tatusia. No i kawałek kiełbaski za mamusię.
- Babciu, daj spokój!- denerwuje się wnuk - Mam trzydzieści lat.
- Masz, masz... Wyrażaj mi się tu. Po prostu denerwuje mnie jak pijesz i nie zagryzasz!
1330
Dowcip #31592. Siedzi babcia z wnusiem w kategorii: Śmieszne kawały o alkoholu, Humor o babci, Śmieszne kawały o jedzeniu, Śmieszny humor o wnukach.
Wchodzi Żyd do siedziby gazety.
- Czy u Państwa można zamieścić darmowe nekrologi?
- Można, proszę Pana. Do pięciu słów są gratis.
- To napiszcie proszę: ”Zmarła Zelda Goldman”.
- Zostaną Panu jeszcze dwa znaki.
Żyd myśli, myśli...
- To napiszcie: ”Zmarła Zelda Goldman. Opla sprzedam.”
- Czy u Państwa można zamieścić darmowe nekrologi?
- Można, proszę Pana. Do pięciu słów są gratis.
- To napiszcie proszę: ”Zmarła Zelda Goldman”.
- Zostaną Panu jeszcze dwa znaki.
Żyd myśli, myśli...
- To napiszcie: ”Zmarła Zelda Goldman. Opla sprzedam.”
625
Dowcip #31593. Wchodzi Żyd do siedziby gazety. w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszny humor o Żydach, Śmieszne kawały o ogłoszeniach.
Idzie lisica łąką i widzi wronę lecącą dupą do przodu. Zdziwiona woła:
- Ty, wrona, a co Tobie?
Wrona mówi:
- Wy tam na dole to zacofani, nie wiecie. PIS jest u władzy idą zmiany, zmiany. Teraz robimy wszystko na odwrót.
Lisica cwana pomyślała i nie chcąc być zacofaną podniosła kitę do góry i tyłkiem do przodu maszeruje do lasu. Zobaczył ją niedźwiedź, kita w górze otwór na wierzchu no to sru ją wydupczył. Lisica znalazła wronę i mówi:
- Ty, wrona, ja też chciałam zmiany robić to mnie niedźwiedź wyr*chał.
Wrona popatrzyła się na lisicę i mówi:
- Bo u nas na górze to zmiany, a was tam na dole jak je*ali tak dalej będą je*ać.
- Ty, wrona, a co Tobie?
Wrona mówi:
- Wy tam na dole to zacofani, nie wiecie. PIS jest u władzy idą zmiany, zmiany. Teraz robimy wszystko na odwrót.
Lisica cwana pomyślała i nie chcąc być zacofaną podniosła kitę do góry i tyłkiem do przodu maszeruje do lasu. Zobaczył ją niedźwiedź, kita w górze otwór na wierzchu no to sru ją wydupczył. Lisica znalazła wronę i mówi:
- Ty, wrona, ja też chciałam zmiany robić to mnie niedźwiedź wyr*chał.
Wrona popatrzyła się na lisicę i mówi:
- Bo u nas na górze to zmiany, a was tam na dole jak je*ali tak dalej będą je*ać.
127
Dowcip #31594. Idzie lisica łąką i widzi wronę lecącą dupą do przodu. w kategorii: Humor o lisie, Śmieszne kawały o seksie, Śmieszny humor o wronie, Humor o treści wulgarnej.
Raz się posikałem ze śmiechu. To znaczy, po prostu się posikałem. No i żeby nie tracić twarzy, starałem się udawać, że to ze śmiechu. Nie było łatwo tak w trakcie pogrzebu...
2130
Dowcip #31595. Raz się posikałem ze śmiechu. To znaczy, po prostu się posikałem. w kategorii: Śmieszny humor o sikaniu, Śmieszne kawały o pogrzebie.
Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamówił lody czekoladowe, mama waniliowe. W tym momencie ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:
- A Ty jakie chcesz, Wielki Łbie?
Oburzona starsza pani pyta:
- Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!
Ojciec na to:
- Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć. Po pierwsze duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na parking. Oto on. Po drugie wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na wzgórzu? To mój. Po trzecie fajną laskę z ciasną pipką. I taką też miałem dopóki Wielki Łeb się nie urodził!
- A Ty jakie chcesz, Wielki Łbie?
Oburzona starsza pani pyta:
- Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!
Ojciec na to:
- Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć. Po pierwsze duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na parking. Oto on. Po drugie wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na wzgórzu? To mój. Po trzecie fajną laskę z ciasną pipką. I taką też miałem dopóki Wielki Łeb się nie urodził!
1123
Dowcip #31596. Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. w kategorii: Dowcipy o facetach, Śmieszny humor o żonie, Śmieszne kawały o synu.
W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski? - rozlega się głos w słuchawce.
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie, mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, cholerę, dur brzuszny, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże! - krzyczy pacjent - Ale chyba będziecie mnie leczyć?
- Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże?
- Pomoże albo nie. Skąd mam wiedzieć? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.
- Czy pan Kowalski? - rozlega się głos w słuchawce.
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie, mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, cholerę, dur brzuszny, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże! - krzyczy pacjent - Ale chyba będziecie mnie leczyć?
- Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże?
- Pomoże albo nie. Skąd mam wiedzieć? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.
218