LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Kiedy Nowak zauważył

Kiedy Nowak zauważył, iż jego penis urósł znacznie i pozostawał o wiele dłużej w stanie erekcji był zadowolony. Bardzo. Tak jak jego żona. Lecz, gdy w kilka tygodni jego penis osiągnął blisko półmetrowy rozmiar, uznał, razem z żoną, że wizyta u urologa byłaby co najmniej wskazana... Po wstępnym badaniu lekarz oświadczył małżonkom, że choć to rzadki przypadek, to w sumie dość łatwo uleczalny za pomocą zabiegu chirurgicznego.
- Jak długo mąż będzie kulał? - troskliwym głosem zapytała żona.
- Kulał? ! A dlaczegóż miałby kuleć? - zdziwił się lekarz.
- Ponieważ - zamierza pan wydłużyć mu nogi, mam rację?
922

Dowcip #33377. Kiedy Nowak zauważył w kategorii: Żarty o żonie, Śmieszny humor o męskim przyrodzeniu, Kawały o operacji, Śmieszny humor o Nowaku.

- Wpadliście Stirlitz. - rzekł Muller - Pański paszport śmierdzi rosyjska wódką.
- Nie wiem dlaczego... Może jak Kaltenbrunner stawiał pieczątkę, zbyt głęboko oddychał?
38

Dowcip #33378. - Wpadliście Stirlitz. w kategorii: Humor o Stirlitzu, Śmieszne dowcipy o alkoholu, Żarty o Mullerze.

Profesor college’u żeńskiego, przyjmując nowo przybyłe studentki, uznała za stosowne poruszyć temat moralności seksualnej.
- W chwilach pokusy zadajcie sobie tylko jedno pytanie: ”Czy godzina przyjemności warta jest wstydu na całe życie? ” Pod koniec wykładu spytała czy są jakieś pytania. Jedna z dziewcząt podniosła nieśmiało rękę i zapytała:
- Czy mogłaby nam pani powiedzieć, jak pani to robi, że trwa ona godzinę?
115

Dowcip #33379. Profesor college’u żeńskiego, przyjmując nowo przybyłe studentki w kategorii: Żarty erotyczne, Kawały o studentkach, Śmieszny humor o profesorach.

Miesiąc miodowy. Młoda para dopiero co zainstalowała się w hotelu. Młody żonkoś siedzi w łazience na brzegu wanny po kąpieli i rozmyśla: ”No to się wpakowałem na cacy. Jak ja jej teraz powiem, że moje stopy śmierdzą jak zły duch, że o skarpetkach nawet nie wspomnę? Przez te parę lat, jak się spotykaliśmy udawało mi się to jakoś ukryć, ale teraz? Na pewno odkryje ten mój przykry, cuchnący sekret...” W tym samym czasie młoda żonka siedzi na łóżku w sypialni i rozmyśla: ”No to pięknie... Trzeba było być szczerą od początku! Jak on teraz zareaguje na moją małą tajemnicę? Co on powie na to, że strasznie śmierdzi mi z ust? Przez te parę lat jakimś cudem ukrywałam to przed nim, ale teraz? Nie ma szans! Na sto procent się zorientuje...” Po jakimś czasie mężowi zebrało się na odwagę. Wszedł do sypialni podszedł do żony objął ją za szyję przysunął do siebie i powiedział:
- Wiesz kochanie, muszę Ci coś wyznać...
- Ja też muszę Ci coś wyznać...
- Rany Boskie, zjadłaś moje skarpetki!!!
512

Dowcip #33380. Miesiąc miodowy. Młoda para dopiero co zainstalowała się w hotelu. w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Żarty o Młodej Parze, Śmieszne dowcipy o brzydkim zapachu.

Do pułkownika jednostki dzwoni telefon.
- Pułkownik Jarząbek?
- Tak.
- Jesteś pan ch*j i kawał skur*ysyna.
- Kto mówi?
- Wszyscy mówią.
517

Dowcip #33381. Do pułkownika jednostki dzwoni telefon. w kategorii: Kawały o żołnierzach, Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych, Śmieszny humor o treści wulgarnej, Śmieszne dowcipy o pułkowniku.

Obok przystojnego faceta siedzi blondynka i brunetka. Facet mówi do brunetki:
- Jeżeli mnie kochasz idź do mojego domu i zobacz czy tam jestem.
Brunetka poszła. A blondynka na to:
- Jaka głupia, ja bym zadzwoniła.
324

Dowcip #33382. Obok przystojnego faceta siedzi blondynka i brunetka. w kategorii: Śmieszny humor bezsensowny, Śmieszne dowcipy o blondynkach, Śmieszne żarty o brunetkach, Humor o mężczyznach.

Pewien król postanowił dla rozrywki zorganizować na swoim dworze mały turniej, w którym uczestnicy mieli popisywać się siłą swojej naturalnej broni.
Przed licznie zebraną publiczność wystąpił pierwszy rycerz, opuścił dolną część garderoby, do kopii przywiązał dwukilogramowy ciężarek... Broń się uniosła! Tłum wiwatował, kobiety mdlały, dzieci machały chorągiewkami, orkiestra zagrała stosowną melodię. Po nim wyszedł rycerz drugi, ten przywiązał ciężarek o wadze pięciu kilogramów... Broń się uniosła! Tłum wiwatował, kobiety mdlały, dzieci machały chorągiewkami, orkiestra zagrała stosowną melodię. Po tych dwóch wystąpiło jeszcze kilku rycerzy, z których każdy usiłował dowieść swej nadprzyrodzonej siły. Aż wreszcie wstał król...
- Moja broń i tak jest najpotężniejsza! - obwieścił gromkim głosem.
Po czym opuścił spodnie i przywiązał sobie nie dwudziestokilogramowy ciężarek. Królewska broń się uniosła! Tłum wiwatował, kobiety mdlały, dzieci machały chorągiewkami, orkiestra zagrała... ”Boże, chroń królową”...
823

Dowcip #33383. Pewien król postanowił dla rozrywki zorganizować na swoim dworze mały w kategorii: Śmieszne kawały o męskim członku, Śmieszny humor o zawodach, Śmieszne dowcipy o śpiewaniu.

Dwie blondynki rozmawiają na ulicy, patrzą, idzie czarna:
- Wiesz co? Ja już mam dosyć bycia blondynką. Chciałabym mieć takie długie, zgrabne nogi, takie kruczoczarne włosy i wiesz, takie fajne duże piersi.
W tym momencie pokazuje jakie gestem ”obejmującym” na piersi.
- Masz rację, ja też już mam dosyć, też chciałabym mieć takie długie, zgrabne nogi, czarne jak węgiel włosy, ale ty wiesz co? . Nie wiem na ch*j ci takie krzywe palce!
3216

Dowcip #33384. Dwie blondynki rozmawiają na ulicy, patrzą, idzie czarna w kategorii: Śmieszne dowcipy o Murzynach, Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne żarty o piersiach.

Orkiestra symfoniczna gra V symfonię Beethovena. Nagle rozlega się donośny głos:
- Czy na sali jest doktor?
Cisza.
- Pytam się, czy na sali jest doktor?
Nadal cisza.
- Ludzie, czy nie słyszycie, pytam się czy na sali jest doktor?
Orkiestra umilkła. W pierwszym rzędzie podnosi się mężczyzna i mówi:
- Ja jestem lekarzem o co chodzi?
- Fajnie grają, doktorku, nieprawdaż?
3029

Dowcip #33385. Orkiestra symfoniczna gra V symfonię Beethovena. w kategorii: Śmieszny humor o lekarzach, Śmieszne dowcipy o muzyce, Żarty o muzykach.

Po rozegraniu bardzo słabej partii golfa, pewien członek klubu szybko opuścił teren klubowy i udał się w stronę parkingu. W pewnym momencie zatrzymał go policjant i pyta:
- Czy uderzał pan jakieś dwadzieścia minut temu przy szesnastym dołku?
- Tak. - odpowiedział golfista.
- Czy przytrafił się panu nieudany strzał, taki że piłka poleciała ponad drzewami aż poza pole?
- Tak, skąd pan o tym wie?
- Cóż... - powiedział policjant - Pana piłka poleciała na autostradę i wpadła, wybijając okno, do jednego z samochodów. Kierowca stracił panowanie nad kierownicą i spowodował wypadek, w którym uszkodzeniu uległo pięć innych samochodów osobowych oraz wóz strażacki. Wóz ten był w drodze do pożaru i nie dojechał na czas przez co spłonął budynek mieszkalny... Co pan ma zamiar z tym zrobić?
Golfista pomyślał chwilę i odpowiedział:
- Myślę, że skoryguję ustawienie stóp, rozluźnię uchwyt i obniżę prawy kciuk..
010

Dowcip #33386. Po rozegraniu bardzo słabej partii golfa w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Śmieszne żarty o wypadkach samochodowych, Dowcipy o grze w golfa, Śmieszne żarty o golfistach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a OnLine

» Motocykle ogłoszenia

» Antonimy

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana przez przypadki rzeczowników

» Oferty pracy opieka seniora

» Rymy do wyrażeń

» Stopniowanie przymiotników

» Synonimy

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost